Słoneczna loteria - literacki quiz googloodporny
Freja Draco - 13 Maj 2018, 12:20 Temat postu: literacki quiz googloodporny Regulamin quizu:
- pytania odnoszą się do książek i opowiadań z gatunku sf/f,
- wskazane jest żeby wspomniane teksty wyszły w języku polskim,
- zadajemy pytanie, które nie powinno dawać się łatwo wyguglać,
- guglowanie i pytanie znajomych jest najzupełniej dopuszczalne,
- niedopuszczalne jest wspomaganie się za pomocą SI pozamiemskiego pochodzenia,
- pytanie nie musi tyczyć się tytułu i autora i nawet lepiej żeby się go nie tyczyło,
- w razie braku odpowiedzi, w odstępach kilku/kilkunastu godzin pytawca podaje kolejne podpowiedzi,
- kolejne podpowiedzi mogą obniżać poziom pierwotnej googloodporności aż do zupełnego braku odporności,
- w przypadku uporczywego uchylania się forumowiczów od odpowiedzi (wynikającej tak z żenującej niewiedzy jak i świadczącej o lenistwie niechęci do wyguglania sobie) zirytowany pytawca ma prawo mentorskim tonem wyjaśnić o co chodziło oraz zapodać kolejne pytanie,
- zwycięzca poprzedniego quizu zobowiązuje się na mocy niniejszego regulaminu do zadania kolejnego pytania w przeciągu 24 godzin,
- zwycięzca poprzedniego quizu powstrzymuje się od udzielenia odpowiedzi na pytanie zadane przez swojego bezpośredniego następcę,
- w razie niewywiązania się przez zwycięzcę w rozsądnym czasie ze swojego zaszczytnego obowiązku, autor poprzedniego pytania ma prawo zadać pytanie kolejne lub też wyznaczyć autora kolejnego pytania spośród ewentualnych chętnych,
- offtopy są dopuszczalne (i nie ukrywajmy, że zasadniczym celem quizu jest de facto sprowokowanie znudzonych, leniwych kotów do rozmowy na tematy fantastyczne),
- dobrze by było, gdyby przy okazji w.w. quizu dało się poznać (nowe i stare) warte przeczytania utwory,
- niniejsze zasady są negocjowalne i głosowalne w ramach demokratycznego gardłowania przez ogół uczestników quizu,
- luki w przedstawionych powyżej przepisach należy uzupełniać zdrowym rozsądkiem i dobrymi chęciami.
-----
Tyle regulamin, a pierwsze pytanie za chwilę wymyślę.
gorat - 13 Maj 2018, 13:12 Temat postu: Re: literacki quiz googloodporny
Freja Draco napisał/a |
- zwycięzca poprzedniego quizu powstrzymuje się od udzielenia odpowiedzi na pytanie zadane przez swojego bezpośredniego następcę, | Ten punkt mnie niepokoi - mamy niedobory kadrowe.
Luc du Lac - 13 Maj 2018, 13:26
Sluszna uwaga. Gorat choć nie wygląda, to myśli dwa ruchy do przodu
Freja Draco - 13 Maj 2018, 13:30
W czasach kiedy od poziomu zaawansowania twojego systemu rzeczywistości rozszerzonej może zależeć między innymi to, jaką laskę uda ci się poderwać (zwłaszcza jeżeli bez jego wsparcia nie bardzo byłbyś w stanie nadążać za nią w rozmowie) pewien facet zaczyna się domagać zainstalowania w swoim nowym systemie nietypowej i nieco przerażającej funkcjonalności.
Jaka to funkcjonalność?
Freja Draco - 13 Maj 2018, 13:32
gorat napisał/a | Ten punkt mnie niepokoi |
Luc du Lac napisał/a | Sluszna uwaga. |
Nie no nie przesadzajmy. Jeszcze pytanie nie padło, a już dwie osoby zdążyły się wypowiedzieć
Fidel-F2 - 13 Maj 2018, 14:02
Dowolnie głupi i bezsensowny wątek dobija do 2-3 stron. Przy czym 90% (a czasem i 100) to spam okołotematyczny tudzież zupełnie pozbawiony związku z tematem, zawierający zazwyczaj mniej lub bardziej humorystyczne skojarzenia, uwagi techniczne, analizy prekognicyjne i inne prognozy oraz losowe zbitki liter produkowane przez dalamberta. Zdarzają się domieszki innych zanieczyszczeń. Dwa posty to nie jest powód do świętowania.
gorat - 13 Maj 2018, 15:07
Nie no Fidel, nie mirmiłuj. (Siódmy post.)
Pytanie przeczytałem, wyszukiwanie zwróciło NULL (czyli na mnie nie macie się co oglądać).
Beata - 13 Maj 2018, 15:23
Przeczytałam. Zrozumiałam, że Fidel zna odpowiedź.
Fidel-F2 - 13 Maj 2018, 17:06
Tak, chyba chodzi o zainstalowanie szukajki na Latającej Holerze.
Freja Draco - 13 Maj 2018, 21:04
Fidel-F2 napisał/a | owolnie głupi i bezsensowny wątek dobija do 2-3 stron. Przy czym 90% (a czasem i 100) to spam okołotematyczny tudzież zupełnie pozbawiony związku z tematem, zawierający zazwyczaj mniej lub bardziej humorystyczne skojarzenia, uwagi techniczne, analizy prekognicyjne i inne prognozy oraz losowe zbitki liter produkowane przez dalamberta. Zdarzają się domieszki innych zanieczyszczeń. Dwa posty to nie jest powód do świętowania. |
Łał! A marudne malkontenctwo też się czasem zdarza?
Freja Draco - 13 Maj 2018, 21:09
Freja Draco napisał/a | W czasach kiedy od poziomu zaawansowania twojego systemu rzeczywistości rozszerzonej może zależeć między innymi to, jaką laskę uda ci się poderwać (zwłaszcza jeżeli bez jego wsparcia nie bardzo byłbyś w stanie nadążać za nią w rozmowie) pewien facet zaczyna się domagać zainstalowania w swoim nowym systemie nietypowej i nieco przerażającej funkcjonalności.
Jaka to funkcjonalność?
|
Pierwsza podpowiedź: bohater ma coś w sobie z Kukiza (chociaż raczej nie umie śpiewać).
Stanowi też dobrą ilustrację tezy, że o naszym sukcesie w życiu decyduje nie tylko inteligencja, ale również charakter.
Acha... owa szokująca funkcjonalność jest dostępna chyba we wszystkich obecnie istniejących systemach operacyjnych.
Fidel-F2 - 13 Maj 2018, 21:15
no to albo nietypowa i przerażająca albo dostępna we wszystkich
Freja Draco - 13 Maj 2018, 21:22
Fidel-F2 napisał/a | no to albo nietypowa i przerażająca albo dostępna we wszystkich |
Obecnie dostępna chyba w prawie każdym systemie operacyjnym, w czasach naszego bohatera dziwna i nieco przerażająca, aczkolwiek wykreował on modę na domaganie się dostępu do owej opcji, chociaż nikt jej i tak raczej nie używał. Coś jak z tymi książkami, które się kupuje, bo wypada mieć, a później statystyki Amazonu pokazują, że nabywcy porzucają lekturę średnio po kilku stronach.
Freja Draco - 14 Maj 2018, 11:13
Opowiadanie opublikowano w Nowej Fantastyce w latach 90-tych.
W świecie w nim przedstawionym wszyscy łażą na okrągło z goglami AR podpiętymi do sieci na nosie (tak jak obecnie z komórkami).
Luc du Lac - 14 Maj 2018, 13:42
bo ja wiem ?
opcja wyszukiwania ?
zupełnie nie kojarzę - choć jak z '90 to pewnie czytałem
Fidel-F2 - 14 Maj 2018, 15:22
Lata 90 to najgorszy okres pisma, wtedy zarzuciłem kontakt z NF. Na cirka jakieś 15 lat. Mała szansa, że czytałem to opowiadanie. Podobnie jak cała reszta jak sądzę.
Kruk Siwy - 14 Maj 2018, 15:25
Ano.
Freja Draco - 14 Maj 2018, 16:19
Dobra, ostatnia szansa: bohater ma na imię Norbert i jest trochę takim antysystemowcem z przypadku.
Freja Draco - 14 Maj 2018, 16:20
Fidel-F2 napisał/a | Lata 90 to najgorszy okres pisma, wtedy zarzuciłem kontakt z NF. |
Dziwne. Osobiście uważam, że najlepszy. Natomiast przerwę sobie zrobiłam na parę lat w połowie pierwszej dekady obecnego wieku.
Luc du Lac - 14 Maj 2018, 17:09
Fidel-F2 napisał/a | Lata 90 to najgorszy okres pisma, wtedy zarzuciłem kontakt z NF. Na cirka jakieś 15 lat. Mała szansa, że czytałem to opowiadanie. Podobnie jak cała reszta jak sądzę. |
Hmm, ale że co masz(macie) na myśli?
I ze co? Całe lata '90?
Bez przesady - teraz jak czytam recenzje Fidela z NF to zastanawiam jaki postępujący upadek mamy.
Rozumiem że chodzi o Parowskiego dążenie do ambicji?
Fidel-F2 - 14 Maj 2018, 18:06
Luc du Lac napisał/a | teraz jak czytam recenzje Fidela z NF to zastanawiam jaki postępujący upadek mamy. | czytacz nieuważnie
co do reszty to zrób sobie risercz i nie zawracaj głowy
Freja Draco - 14 Maj 2018, 20:36
Widzę, że - niestety - pierwsze pytanie niezaliczone, sama zatem odpowiem:
autor: Timons Esaias
tytul: Norbert i system (Norbert and the system)
NF 10/98
Bohater domagał się zainstalowania wyłącznika w swoim SysOsie.
Koncepcja była szokująca ponieważ:
Cytat | - Konsumencie Kamdar - ciągnął doradca ostrożnym,
wyuczonym tonem - jak wiesz, System Osobisty, którego
używasz, został starannie zaprojektowany w celu chronienia
twojego zdrowia przed zagrożeniami zarówno wewnętrznymi,
jak i zewnętrznymi. Twoje serce, płuca, mózg, wątroba i
inne organy są nieustannie monitorowane na wypadek
jakichkolwiek zaburzeń. System kontroluje wydzielanie
enzymów i pracę hormonów, optymalizując ich działanie, zaś
interfejs KuchSysu dba o właściwe żywienie, w razie
konieczności ograniczając ilość przyjmowanych kalorii.
- Doradco, jest to dla mnie...
- Ale to jeszcze nie wszystko. SysOs nieustannie
analizuje warunki pogodowe, dane o ruchu ulicznym,
pożarach i innych okolicznościach, które mogą być istotne
dla twojego zdrowia. Słyszałeś o przestępczości, prawda? W
dawnych czasach przestępczość stanowiła poważne zagrożenie
dla fizycznego, finansowego i emocjonalnego bezpieczeństwa
konsumentów, lecz dzisiaj nasze Systemy Osobiste i System
Generalny świetnie nas przed nią chronią. Z pewnością
zgodzisz się, że to zmiana na lepsze. |
Zatem na mocy uprawnień nadanych mi przez wymyślony przeze mnie regulamin zapodam dzisiaj następne pytanie.
Luc du Lac - 14 Maj 2018, 20:49
Uuu w '98 to nawet ja już NF nie czytałem.
Powiem szczerze że ciut za trudne to pytanie było.
Doprecyzowując - pytanie dotyczy tresci op'ka jakiegoś autora (który nie ma nawet wiki cokolwiek to oznacza), która pojawilo się kiedyś tam w NF. Poziom trudności jest zbyt wysoki :
1.chodzi o opowiadanie,
2.niszowego nawet w naszej działce autora =czyli nieznanego
3.w szerokim horyzoncie czasowym (zorientowany skróci go o 1/4)
Czemu ten tekst był znamienny ? Trochę goglowalem i trudno coś znaleźć nt.
Freja Draco - 14 Maj 2018, 21:14
Zatem nowe pytanie:
Historia zaczyna się rozgrywką w rzeczywistości wirtualnej, w której bierze udział kilkoro +/- dwudziestolatków. Niestety główny bohater nie przestrzega zasad gry i psuje questa wszystkim w party, za co wkrótce spotyka go zrypka ze strony jego dziewczyny, a później bawi się przez chwilę edytorem graficznym, projektując jakiś widoczek, ale stwierdza, że to też mu niespecjalnie wychodzi i kasuje plik. Takie tam codzienne rozrywki nieprzystającego do rzeczywistości młodego człowieka.
Pewnego dnia postanawia zrobić jednak coś bardzo, bardzo mocno nietypowego - wyskoczyć za miasto i nawet przegląda w tym celu jakiś analog Google Street View, żeby się zorientować w sytuacji.
Pytanie: w jaki sposób nasz bohater psuł questy podczas gierek sieciowych?
Freja Draco - 14 Maj 2018, 21:18
Luc du Lac napisał/a | Uuu w '98 to nawet ja już NF nie czytałem.
Powiem szczerze że ciut za trudne to pytanie było. |
No ale tekst był dość znamienny i po dwudziestu latach wcale się nie zestarzał, a nawet stał się bardziej aktualny niż wtedy. Jeśli ktoś czytał, to powinien pamiętać.
Ale dobra, utwór z pytania numer dwa powinien być dużo popularniejszy.
Fidel-F2 - 14 Maj 2018, 22:32
Szukałaś jakiejś grupy wsparcia?
Freja Draco - 14 Maj 2018, 22:37
Cytat | Czemu ten tekst był znamienny ? Trochę goglowalem i trudno coś znaleźć nt. |
Dobra, może zbyt zgeneralizowałam swoją subiektywną ocenę. Mnie po prostu ruszył i zapadł w pamięć.
Freja Draco - 14 Maj 2018, 22:40
Fidel-F2 napisał/a | Szukałaś jakiejś grupy wsparcia? |
Nie. Na tej planecie i tak nikt mnie nie rozumie :p
Freja Draco - 15 Maj 2018, 10:05
Freja Draco napisał/a | Historia zaczyna się rozgrywką w rzeczywistości wirtualnej, w której bierze udział kilkoro +/- dwudziestolatków. Niestety główny bohater nie przestrzega zasad gry i psuje questa wszystkim w party, za co wkrótce spotyka go zrypka ze strony jego dziewczyny, a później bawi się przez chwilę edytorem graficznym, projektując jakiś widoczek, ale stwierdza, że to też mu niespecjalnie wychodzi i kasuje plik. Takie tam codzienne rozrywki nieprzystającego do rzeczywistości młodego człowieka.
Pewnego dnia postanawia zrobić jednak coś bardzo, bardzo mocno nietypowego - wyskoczyć za miasto i nawet przegląda w tym celu jakiś analog Google Street View, żeby się zorientować w sytuacji.
Pytanie: w jaki sposób nasz bohater psuł questy podczas gierek sieciowych? |
No to podpowiedzi: miasto jest ostatnim miastem na Ziemi. Nikt z niego nigdy nosa nie wyściubia a mieszkańcy dostają spazmów na samą myśl o takim pomyśle, chociaż setki milionów lat temu ludzie latali pośród gwiazd.
Fidel-F2 - 15 Maj 2018, 10:45
serio Fidel to napisał?
|
|
|