Summa Technologiae - Orwell to cienki bolek
Nocturn - 3 Grudnia 2017, 12:52 Temat postu: Orwell to cienki bolek Social Credit System (SCS) to inicjatywa chińskiego rządu, która ma na celu przyznawanie obywatelom punktów i miejsc w rankingu kredytu społecznego, m.in. na podstawie ich danych osobowych, wirtualnej aktywności i finansowej działalności. Towarzyszyć temu będzie system kar i nagród. A wszystko to zacznie obowiązywać już w 2020 roku!
Link1
Link2
LINK3
Gdzieś kiedyś o tym czytałem, ale nie wiedziałem jak duże to jest i jak bardzo będzie ingerowało w życie.
Raport mniejszości, 1984 czy Obywatel Kane to fantastyka, a SCS się dzieje.
Chyba trzeba zacząć szukać sposobu na usunięcie sie z systemu ....
Się troche boję .... I trochę jestem zaintrygowany...
Luc du Lac - 3 Grudnia 2017, 15:34
Limes to lepiej oddaje.
Natomiast my i tak żyjemy w podobnej rzeczywistości więc jakoś mnie to nie rusza.
Chiny to specjalny temat i wymaga specjalnych środków.
feralny por. - 3 Grudnia 2017, 18:07
Wszyscy z tym Orwellem, a to przecież jest współczynnik człowieczeństwa z Paradyzji.
gorat - 3 Grudnia 2017, 18:46
Ten projekt był opisywany już dłuższy czas temu, chyba w Nowej Fantastyce (może Nexus? Ale wygląd strony nie pasuje) - dłuższy artykuł z treścią jak wyżej, więc nic nowego nie wyszło. Może stan zaawansowania się zmienił i tyle.
Nocturn - 4 Grudnia 2017, 10:31
Gortat
Widziałem jak działa ich system rozpoznawania twarzy, który jest częścią całego SCSa juz ze 3 lata temu.
Teraz doczytałem swoje i pogadałem trochę i wyglada to tak:
w tej chwili na testach jest jakieś 40 mln ludzi. Przez kontrole tego co robią, jakie treści w necie czytają i wrzucają, gdzie wychodzą i co kupują wystawia im sie oceny. Te oceny i cały system kar i nagród jest.... efektywny. To działa. W 2020 to będzie obowiązkowe dla całych Chin.
Skoro wiemy co ludzie robia, to może możemy cenzurować. I to w taki sposób, że się ludzie nawet nie zorientują, że czytają to co chcemy, kupują to co chcemy, że robią to co chcemy
A teraz zastanówcie się nad tym czego nie ma.
Wiemy co czytasz i co piszesz w necie. Jakie oglądasz filmy i w jakie grasz gry. Wiemy co kupujesz i gdzie bywasz. Z kim się spotykasz i jakie porno Cię kręci.
Załóżmy automatyczne filtry i czekajmy co wyjdzie:
Na facebookowym czacie (nie wiem czy w Chinach mają facebooka) powiedziałeś komuś Bomba!. W ciągu ostatniego roku kupiłeś jakoś sporo domestosa i widziano Cię w knajpie, w której spotykają sie niezadowoleni studenci. Pokazałeś się w systemie i przyklejono Ci znacznik. Uaktywniły się dla Ciebie dodatkowe programy. Dostaliśmy dostęp do Twojego telefonu i poczty, do danych Twojego zużycia wody i energii za ostatnie 10 lat.Twój komputer nigdy nie był prywatny, skopiowaliśmy właśnie wszystko co na nim masz i sobie to obejrzymy. Twoi znajomi z facebooka dostaną znacznik i ich zachowania będą analizowane. Tak samo Twoja najbliższa rodzina i współpracownicy. Zapniemy dla Ciebie analizatory behawioralne i pasywnie zbadamy czy przypadkiem nie jesteś zagrożeniem. Jak wyjdzie że nie – znaczniki na Tobie jeszcze sporo czasu zostaną a Twoja ocena spadnie. Będziesz musiał trochę napracować żeby być tym zaufanym. Jeżeli wyjdzie nam ze jesteś zagrożeniem uaktywnimy dla Ciebie kontrole aktywną. Będziemy wiedzieć gdzie jesteś i co robisz 24/7, kilku naszych ludzi będzie testowało Twoje zachowania. Okaże się na przykład, że „przypadkiem” znajdziesz „Dowody” na to że Twój brat jest terrorysta, albo że handluje ciężkimi dragami. W pracy pod kurtką swoje kolegi znajdziesz pendrajva z dziecięca pornografią a gdzieś tam zaczepi Cię jakieś ekstremista mówiąc Ci różne dziwne rzeczy. Wszystko bedzie w miejscach gdzie będą mikrofony i kamery, nasi ludzie będą patrzeć na Ciebie.
I wpadniesz w dziurę.
Ja wiem, że to trochę paranoidalna wizja.
Edytowano - bo były byki
|
|
|