To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Zrób to sam, czyli rany Julek remontuję mieszkanie!

Lowenna - 8 Października 2014, 18:02
Temat postu: Zrób to sam, czyli rany Julek remontuję mieszkanie!
Rozpoczynam nowy topic. A niebawem rozpoczynamy wielki remont. Co prawda nie będziemy wszystkiego robić sami. Jednak należy podjąć wiele i jeszcze trochę ważnych decyzji, które będą miały kilkuletnie konsekwencje. Dlatego wychodzę z pytaniem do bardziej doświadczonych w temacie. Wiele i wielu z Was remontowało, budowało, urządzało domy i mieszkania. Podpowiedzcie, na co szczególnie zwrócić uwagę. Jakie ciekawe rozwiązania sami zastosowaliście? Co miało być epokowym odkryciem a okazało się wielką klapą?
Będę mieć bardzo wiele pytań i mam nadzieję, że podzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem :D

Na początek: Kuchenka gazowa czy indukcyjna? Bo spór w rodzinie trwa w najlepsze ;)

thinspoon - 8 Października 2014, 18:07

Oszacowane koszty pomnożyć dwukrotnie, czas trzykrotnie :wink:

Indukcja. Nie znam nikogo, kto przesiadł się na indukcję i chciał wracać do gazu albo ceramiki.

thomas2411 - 8 Października 2014, 18:24

W kwestii gotowania to przyzwyczajenie a potem chwalą. Bezpieczeństwo zdecydowanie wyższe, no ale rozwiązanie droższe niż gaz. No i trzeba kupić garnki i patelnie pod indukcję.

Jak kupisz indukcję, to musi ją montować ktoś, kto ma papiery na podłączania urządzeń do siły, bo tak to przepadnie Ci gwarancja. Warto też dokupić przedłużenie. W indukcjach są 2 elementy i one się mogą zepsuć, zazwyczaj kosztują 60 i 40 % ceny kuchenki, więc dłuższa gwarancja np za 150 zł na kolejne 3-5 lata to dobra inwestycja.

Jak jesteśmy przy sile, czyli gniazdku siłowym to jak już w temacie gniazdek..montuj ile się da, tego nigdy za mało :)

Lowenna - 8 Października 2014, 18:41

O dużej ilości gniazdek sama dziś mówiłam ;)
Koleżanka ma zwykłą elektryczną i twierdzi, że herbata i wszystkie potrawy gotowane na gazie dużo bardziej i lepiej jej smakują i chętnie wróciłaby do gazu...

Navajero - 8 Października 2014, 19:08

Lowenna napisał/a
Koleżanka ma zwykłą elektryczną i twierdzi, że herbata i wszystkie potrawy gotowane na gazie dużo bardziej i lepiej jej smakują i chętnie wróciłaby do gazu...

Ja też tak twierdzę :) A z kuchni węglowej - pamiętam to z wizyt u babci - smakują jeszcze lepiej, ale to jednak trochę za dużo roboty.

konopia - 8 Października 2014, 21:19

"Indukcja" to jedna z tych rzeczy, o których nie myślałem, potem sobie taką sprawiliśmy, i okazało się, ze to kolejna rzecz, której brakowało mi przez te wszystkie lata. Nie potrafię sobie wyobrazić jak żyłem bez "indukcji" o ile bardziej skomplikowane i uboższe było moje życie z "gazową". Jak pomyślę ile czasu zmarnowałem na szorowanie i domywanie "gazowej" to płakać mi się chce. tak, u mnie ideologia gender zagościła zanim zaczęto o tym jeszcze powszechnie mówić, jak zobaczyłem jak żona męczy się czyszcząc elementy gazówki, szorując je wytrwale to powiedziałem, Daj ać ja pobruszę a ty poczywaj, i małymi mosiężnymi drucianymi szczoteczkami szorowałem ten przypalony tłuszcz z tych okrągłych metalowych co to otaczają dyszę z gazem, długie minuty na to poświęciłem, a w przypadku indukcji, spryskać czymś do mycia szybek i wytrzeć do czysta.

Nie ma za mocnych "indukcji" im więcej mocy tym lepiej, to nic, że niby nie używa się tego na co dzień, ale czasem przychodzi potrzeba i warto mieć zapas mocy. Obecnie mam już druga taką i nie wrócę do gazowej.
IMO lepiej wydać trochę więcej i kupić większą, taka z pięcioma polami grzewczymi, lub taką co się dostosowuje sama.

Patelnie itp.. lepiej kupić raz a porządnie i cieszyć się życiem (meyer, circulon, judge itp..)

Luc du Lac - 9 Października 2014, 08:45
Temat postu: Re: Zrób to sam, czyli rany Julek remontuję mieszkanie!
Lowenna: a to jest nowe czy stare mieszkanie ? jaki metraż?

co do indukcji - wszystko zależy od... ;)
w gastronomii używa się i kuchenek indukcyjnych i gazowych równocześnie

Rafał - 9 Października 2014, 09:09

Lowenna, pierwsza zasada, kup bacik. Żebyś miała czym gonić chłopa do roboty :D

A z ogólnych prawd remontowo-życiowych: nie warto oszczędzać na materiałach. Pamiętać o wymianie wątpliwych instalacji, porządnej izolacji tam gdzie ma być, sprawnej wentylacji, okablowaniu itp.

Luc du Lac - 9 Października 2014, 09:41

Rafał napisał/a

A z ogólnych prawd remontowo-życiowych: nie warto oszczędzać na materiałach. Pamiętać o wymianie wątpliwych instalacji, porządnej izolacji tam gdzie ma być, sprawnej wentylacji, okablowaniu itp.


dokładnie - przede wszystkim sprawdzić rury, kable i wentylację bo potem będzie za późno

w łazience zostawić dostęp do pionu wodnego (nigdy nie wiadomo kiedy rura strzeli)
do gazu też trzeba zostawić dojście
elektryka - podobnie, przy okazji sprawdź jakie(z czego) kable były kładzione
no i oczywiście skrzynka elektryczna

na materiałach ogólno-budowlanych nie oszczędzaj - za to możesz przyciąć trochę na pozostałych rzeczach jeżeli lubisz poszukiwania ;) (kafelki, podłogi itp itd)

noi 3 razy sprawdź fachowca którego zatrudnisz do prac które wykraczaja poza wasze możliwości

Lowenna - 9 Października 2014, 09:53

Mieszkanie 60 m2 w bloku z lat '50. Dlatego wszystkie instalacje idą do wymiany.
Wywalamy ścianę między kuchnią a największym pokojem. Chcę zrobić ogrzewanie podłogowe. Na pewno w łazience ale chciałabym też w kuchni i całej tej otwartej przestrzeni. W sypialniach jednak zwykłe kaloryfery. Mam nadzieję, że się da ;)

Z Waszych polecanek, to się chłop póki co cieszy bo staje na jego indukcji ;)

konopia - 9 Października 2014, 09:55

kolejna fajna rzecz - baterie termostatyczne pod prysznic, jak dzieci duże to w ogóle IMO można zrezygnować z wanny i machnąć sobie wielki prysznic.
A tak w ogóle to mieszkanie czy dom?

Też jestem na etapie remontowania - urządzania domu :omg: daliśmy sobie z żoną czas do gwiazdki 2017, potem zajmiemy się ogrodem. to i tak nic w porównaniu z czasem spłacania kredytu. Wisza sobie żarówki na kabelkach itp... i jeszcze sobie powiszą, na dole plan otwarty, 8 lamp (żyrandoli) potrzeba takich by pasowały do siebie o ile nie identycznych.

Doświadczenia takie mamy z poprzedniego domu, gdzie min robiliśmy kuchnię i dobudówkę (tzw. conservatory) że dobry fachowiec, jest i tak gorszy od najlepszego, i lepiej poczekać dłużej ale mieć ful wypas, a najważniejsze są sprawy konstrukcyjne, instalacyjne itp. jak większy remont to warto od razu grzejniki powymieniać, piec i instalację, bo to potem jest największa awantura z tym, a raz zrobione na kilkanaście lat wystarczy. I z robotami schodzić z góry na dół.

I żadnych tapet, porządnie szpachlować ściany i malować, tutaj podobno LadyBlack może co nieco poradzić w tym temacie.

konopia - 9 Października 2014, 09:58

coś długo pisałem, nowe posty sie pojawiły, a więce mieszkanie,
ogrzewanie podłogowe nie nadaje się tam gdzie długo ludzie przebywają, bo w powietrzy wszystko się unosi i to się wdycha, jak łazienka czy kuchnia to nie ma sprawy, można raz dwa chłopa pogonić i wymopuje podłogę, ze dwa razy dziennie.

Luc du Lac - 9 Października 2014, 10:16

Lowenna napisał/a
Mieszkanie 60 m2 w bloku z lat '50. Dlatego wszystkie instalacje idą do wymiany.


o-o to spodziewajcie się niespodziewanego ;)
kiedy ten remont robicie ?
macie pozwolenie ?

Cytat

Wywalamy ścianę między kuchnią a największym pokojem. Chcę zrobić ogrzewanie podłogowe. Na pewno w łazience ale chciałabym też w kuchni i całej tej otwartej przestrzeni. W sypialniach jednak zwykłe kaloryfery. Mam nadzieję, że się da ;)


ogrzewanie podłogowe - elektryczne czy wodne ?

LadyBlack - 9 Października 2014, 10:21

hehe :D Mogę tą gładź położyć i pomalować ściany, jakby co :wink: Prosta robota.

Wracając do kuchenek... gdy "przesiadłam się" z gazowej na elektryczną (zwykła płyta, nieindukcyjna), to myślałam, że będzie strasznie, a jest cudownie.
Zwłaszcza gdy trzeba coś gotować długo i powoli sprawdza się znakomicie np. gdy ryż lub kasza ma "dojść" albo galareta wieprzowa/drobiowa. I mogę w końcu zrobić coś a'la podpłomyki podobnie jak na na kuchni kaflowej.
Jestem zadowolona. Poza tym rachunki... o dziwo są bardzo przyzwoite. W łazience bojler elektryczny, kuchenka elektryczna, co za tym idzie nie mam podłączonego gazu, brak kolejnego liczniki, opłat za ten licznik, opłat przesyłowych itp., wszystko na jednym rachunku i wychodzi nie więcej, niż bym miała płacić osobno za prąd i za gaz.
Z drugiej strony, gdyby nie było prądu, to u mnie ciemno, zimno i głucho :wink:
Coś za coś.

Lowenna - 9 Października 2014, 10:24

Luc du Lac, wodne
LadyBlack, blackoutu się właśnie obawiam ;) Z gładziami i malowaniem problemu nie mamy ale dzięki za info :D

Luc du Lac - 9 Października 2014, 10:27

LadyBlack napisał/a
hehe :D Mogę tą gładź położyć i pomalować ściany, jakby co :wink: Prosta robota.

Wracając do kuchenek... gdy przesiadłam się z gazowej na elektryczną (zwykła płyta, nieindukcyjna), to myślałam, że będzie strasznie, a jest cudownie.
Zwłaszcza gdy trzeba coś gotować długo i powoli sprawdza się znakomicie np. gdy ryż lub kasza ma dojść albo galareta wieprzowa/drobiowa. I mogę w końcu zrobić coś a'la podpłomyki podobnie jak na na kuchni kaflowej.
Jestem zadowolona. Poza tym rachunki... o dziwo są bardzo przyzwoite. W łazience bojler elektryczny, kuchenka elektryczna, co za tym idzie nie mam podłączonego gazu, brak kolejnego liczniki, opłat za ten licznik, opłat przesyłowych itp., wszystko na jednym rachunku i wychodzi nie więcej, niż bym miała płacić osobno za prąd i za gaz.
Z drugiej strony, gdyby nie było prądu, to u mnie ciemno, zimno i głucho :wink:
Coś za coś.



gdzie Ty mieszkasz ?

LadyBlack - 9 Października 2014, 10:29

Na rubieży, zawsze na jakiejś rubieży :wink: .
Luc du Lac - 9 Października 2014, 10:55

LadyBlack napisał/a
Na rubieży, zawsze na jakiejś rubieży :wink: .


ale w Polsce ?

mesiash - 9 Października 2014, 10:56

Luc du Lac, pozwolenie na remont? dopóki nie rusza się ścian nośnych, to chyba nie trzeba :)

ze swojej strony powtórzę to co pisali poprzednicy - inwestować w instalację elektryczną i nie bać się kucia ścian w tym celu i nie oszczędzać na podłodze :) dodam tylko, żeby zorientować się jak stare są rury i przewidzieć za ile będą wymieniane, żeby potem nie trzeba było kuć pięknych nowych kafelków jak za rok będą wymieniać. Kuchenka? Ja uwielbiam elektryczne, ale to raczej kwestia gustu. Łatwiej jest z gazu przejść na elektryczną niż w drugą stronę, jakby co.

Rafał - 9 Października 2014, 11:07

Lowenna napisał/a
Chcę zrobić ogrzewanie podłogowe.
Ogrzewanie oczywiście indywidualne, każde mieszkanie ma własne źródło ciepła?

Jak w bloku, to trzeba sąsiadów uprzedzić i ugłaskać, niektórzy potrafią życie uprzykrzyć.

Lowenna napisał/a
to się chłop póki co cieszy bo staje
Zuch! :mrgreen:
Luc du Lac - 9 Października 2014, 11:10

mesiash napisał/a
Luc du Lac, pozwolenie na remont? dopóki nie rusza się ścian nośnych, to chyba nie trzeba :)


jeżeli będzie robić wymianę rur to raczej musi mieć pozwolenia

LadyBlack - 9 Października 2014, 11:11

Luc du Lac, w Polsce. A czemuż tak wnikliwie pytasz?
Pomocy potrzebujesz?
Inne masz doświadczenia z rachunkami?
Czy co? :D

Luc du Lac - 9 Października 2014, 11:16

LadyBlack napisał/a
Luc du Lac, w Polsce. A czemuż tak wnikliwie pytasz?
Pomocy potrzebujesz?
Inne masz doświadczenia z rachunkami?
Czy co? :D


noo zdumiewa mnie twoje lekkie podejście do rachunków za prąd :)

ja płacę 100 zł m-cznie - a mam CO i ciepłą wodę w rachunku z mieszkanie, natomiast mój kuzyn ma właśnie wszystko na prąd - i zimą to mu leci po 600 zł m-c


tym bardziej że prąd w Polszy raczej taniał nie będzie ...

Luc du Lac - 9 Października 2014, 11:19

mesiash napisał/a
Luc du Lac, pozwolenie na remont? dopóki nie rusza się ścian nośnych, to chyba nie trzeba :)

ze swojej strony powtórzę to co pisali poprzednicy - inwestować w instalację elektryczną i nie bać się kucia ścian w tym celu i nie oszczędzać na podłodze :) dodam tylko, żeby zorientować się jak stare są rury i przewidzieć za ile będą wymieniane, żeby potem nie trzeba było kuć pięknych nowych kafelków jak za rok będą wymieniać. Kuchenka? Ja uwielbiam elektryczne, ale to raczej kwestia gustu. Łatwiej jest z gazu przejść na elektryczną niż w drugą stronę, jakby co.


no wiesz, w rodzinie jest mieszkanie w kamienicy z lat '50 (taki solidny budynek ze schronem) - i wiem co się działo kiedy postanowiono zrobić generalny remont ;)

LadyBlack - 9 Października 2014, 11:40

Luc du Lac napisał/a
natomiast mój kuzyn ma właśnie wszystko na prąd - i zimą to mu leci po 600 zł m-c


tym bardziej że prąd w Polszy raczej taniał nie będzie ...

W Polsce nic nie tanieje, ani prąd, ani gaz, ani nic. Człowiek się przyzwyczaja :cry: .

Co do 600 zł na miesiąc :shock: O laboga, laboga! Nie wiem, co robi Twój kuzyn albo jak wielki ma metraż, ale u mnie tak nie wychodzi. Średnie rachunki za prąd (w tym wypasiony komputer męża, gotowanie, pranie, ciepła woda, lodówka i inne sprzęty domowe) to 160 zł do 200zł na miesiąc. Zimą mam więcej, ale dlatego, że ogrzewanie też jest na prąd, wtedy miesięcznie jest 300 - 350 przy wielki mrozach. U nas wszystko hula cały czas, bo sporo ludzi w domu. Gdybyśmy jakieś oszczędności stosowali, to byłoby pewnie mniej.
Dla porównania sąsiadka płaci 100zł miesięcznie za prąd i 50 zł za gaz. A jest sama, plus drugi domownik na weekendy. A zimą opłaty za ogrzewanie gazowe, to ją o słabość przyprawiają :wink:
To chyba jednak bardziej kwestia indywidualnych "ustawień" :wink:

Matrim - 9 Października 2014, 19:43

Lowenna napisał/a
Chcę zrobić ogrzewanie podłogowe. Na pewno w łazience ale chciałabym też w kuchni i całej tej otwartej przestrzeni.

Brać! Nie zastanawiać się! :) Podłogówka to super sprawa: raz, że grzeje lepiej (długo się nagrzewa, ale i dłużej trzyma, więc po nocy podłoga nadal jest nie-zimna), to i eliminuje te metalowe ustrojstwa pod ścianami i oknami, pozwalając lepiej zagospodarować przestrzeń. Bzdura, że przez podłogówkę wszystko się unosi - w sezonie grzewczym zawsze się unosi (wystarczy nie zmieniać zasłon przez zimę i na wiosnę będą miały ładny szary odcień).

Dobrze też pamiętać, żeby węży grzewczych nie układać tam, gdzie zaplanowana jest lodówka, bo oszczędność w ogrzewaniu może pójść w opłaty za prąd :)


A co do kuchenki, to powiem przewrotnie: wybrać powinien kucharz/kucharka ;) Choć, na przykład, ignorowany tutaj gaz, ma jedną zasadniczą zaletę. Dwie zalety nawet. Jest względnie tani i działa nawet w razie awarii prądu. Albo wojny.

merula - 14 Października 2014, 20:53

co do blackoutu - mam to samo. w domu wszystko na prąd. ale w ciągu 8 lat nie zdarzyła się dłuższa awaria, a nie mieszkam w centrum miasta.
a mojej kuchenki indukcyjnej nie zamieniłabym na inną. a na pewno nie na gaz. pomijając aspekty ekonomiczne i bezpieczeństwa, to nie mam tłustego osadu na wszystkim. a w dużej mierze to efekt uboczny spalania gazu.

- ZMYWARKA
- gniazdka - dużo tak
- kilka różnych punktów i metod oświetlenia, zwłaszcza nad blatami roboczymi.
- dobre systemy w szufladach
- różne carga, wysuwane półki itp - to ułatwi dostęp i zachowanie porządku.
- ja mam na przykład malakser na wysuwanym, chowanym w szafie blacie. oszczędza miejsce na blacie (a nie mam go dużo) i jednocześnie daje łatwy dostęp do często używanego sprzętu.
- wykorzystanie przestrzeni w tzw cokołach. na przykład na blachy do ciasta
- sprzęty "multi". wiele funkcji w jednym to oszczędność miejsca w szafach
- to czego używasz musi być łatwo dostępne
- relingi - szybki i łatwy dostęp i oszczędność miejsca
- dobre materiały na podłogi
- baterie "wysuwane".
- zlew granitowy, czy innego kompozytu - ładnie wygląda i całkiem niezły w utrzymaniu czystości
- suszarka do prania to wcale nie jest taki głupi pomysł
- farby zmywalne
- sprawdzać wszystko co mówią fachowcy w przynajmniej dwóch źródłach, zwłaszcza jak mówią, że się nie da
- patrzeć fachowcom na ręce
- wybierać to, co ci się podoba. jak nie masz przekonania, to jeszcze poszukaj, bo będziesz z tym musiała żyć ładne kilka lat.
- nie zostawiaj nic na później, bo prowizorka jest najtrwalsza. lepiej mniej, ale do końca. (od ośmiu lat nie dorobiła się oświetlenia innego niż papierowe klosze z Ikei, więc wiem, o czym mówię :mrgreen: )
- wanna ma swoje uroki. jak możesz sobie na nią pozwolić, to wybierz opcję wanna plus parawan lub ścianka, z dwoma bateriami. masz wtedy alternatywę.
- dobrze, żeby aranżacja infrastruktury pozwalała na przemeblowanie. to czasem działa cuda i pozwala małym kosztem zrobić duży efekt.
- pomyśl o kilku dodatkach. gołe ściany nie są najfajniejsze.
- osłonki/zabudowa ażurowa kaloryferów daje fajny efekt wizualny i dodatkową przestrzeń.
- ogrzewanie podłogowe ma swoje zalety, zwłaszcza jak masz tendencje do marznięcia w stopy. nie musisz podkręcać grzania, żeby nie czuć sie zmarzniętym.
- jak możesz sobie na to pozwolić (nisza, osobny kąt) schowaj pralkę i pranie. łatwiej o wizualny porządek w łazience
- lepsze jest duże lustro niż małe.

na razie tyle :twisted:

ed: uciekające literki

konopia - 15 Października 2014, 09:00

w kuchni szuflady są praktyczniejsze niż szafki, łatwiej wysunąć szufladę i wybrać co potrzeba niż grzebać w szafce, wszytkie gary zmieściły się w jedne dużej szufladzie, z szafki by wypadły. łatwiej nawrzucać do szuflady niż układać w szafce :mrgreen:

Zmywarka - fajne są takie z regulowaną wysokością górnej półki, z trzecią półka na sztućce, i wyświetlające informacje na podłodze, wiadomo co zmywarka robi w danej chwili.
Unikaj firmy beko.

Obudowa kaloryferów ogranicza ich sprawność grzewczą, kaloryfer ma ogrzewać powietrze nie obudowę :roll:

Wyciąg na kuchenka koniecznie musi być odprowadzony na zewnątrz, te wszystkie niby z pochłaniaczami w sumie pełnią tylko role dekoracyjną.

opcjonalnie:
Kable głośnikowe i od sprzętu AV najlepiej chować w rurkach, (czy w kanałach) nie będzie kłopotów z wymianą. Nie ma za dużych TV, są tylko za małe :wink:
Nie ma za grubych kabli, jakby było zapotrzebowanie to potem służę tabelką do doboru kabli głośnikowych w zależności od ich długości i oporności kolum, żadne tam audio voodoo czysta fizyka i elektryka.

Zaplanuj wycieczkę do IKEA, by spokojnie pooglądać co mają jak rozwiązane, są kopalnia praktycznych pomysłów, warto pooglądać nawet jeśli nie chcesz nic od nich kupić, no i klopsiki można zjeść :omg:

Lowenna - 15 Października 2014, 09:18

konopia, merula, dzięki ;)
W sprawie podłogowego zostało mi wytłumaczone, że nie ma opcji :( Będę forsować jeszcze maty elektryczne w łazience i kuchni :twisted:

gorat - 15 Października 2014, 20:02

Lowenna: możesz przekazać, jakie były argumenty przeciw podłogowemu?


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group