To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Powrót z gwiazd - Strzelectwo od A do Zet - z czym to się je

Rafał - 11 Czerwca 2014, 07:56
Temat postu: Strzelectwo od A do Zet - z czym to się je
Jest po forum po różnych miejscach co nieco o strzelaniu, ale brak konkretnego wątku do obgadania.
Chętnie się douczę z łucznictwa, w zamian mogę pomóc przy wiatrówkach czy ASG.
Konkretnie chodzi mi o dobór strzał, o co chodzi z insertami i obsadami, i czy faktycznie tak szybko obsady mogą pękać przy trafieniu w cel.
He, strzelam z łuku od wczoraj, podoba mi się coraz bardziej, celność poprawiła się drastycznie od kiedy wywaliłem celownik, rozwaliłem 4 obsady z insertami na strzałach aluminiowych. Promienie z włókien są całe, ale mniej celne. Ki czort?

Adon - 11 Czerwca 2014, 15:32

Z jakiego typu łuku strzelasz i o jakim naciągu?

Poglądowo fotka mojego sprzętu:

Rafał - 12 Czerwca 2014, 10:21

Adon, mam taki prosty, klasyczny łuk dla początkujących żółtodziobów http://allegro.pl/luk-kla...4268340483.html , naciąg 25 lbs. Strzały aluminiowe 1916.

Strzelanie z łuku to straszna frajda, strzela się całkiem inaczej niż z wiatrówki czy ASG, czuć jak leci i trafia w cel. Po początkowych czarnych porażkach idzie mi coraz lepiej, walę z 20 m w obszar skupienia o średnicy jakichś 30-40 cm. Niestety już wiem po co jest ochraniacz przedramienia :wink:

konopia - 12 Czerwca 2014, 10:29

To jest takie coś by cięciwa nie stukała cię w przedramię po każdym strzale. IMO niezbędne, bo to boli i zostawia ślady na ręce, w dawnych czasach owijali się skórzanymi, teraz są kewlarowe.

Oddałem ileś tam strzałów z bloczkowego o naciągu 60lbs, osiągnięcie mam takie, że pierwszym w życiu strzałem rozwaliłem kamionkowa doniczkę co to stała za tarczą.
Nie do końca zrozumiałem tłumacznie jak się celuje.
Jednak w moim przypadku to nie zaiskrzyło, nie zaraziłem się tym hobby.
Osoba u której strzelałem (w kilka sesji odbyłem) podchodziła do tego bardzo technicznie, specjalny spust zakładany na rękę - takie mini kombinerki do zwalniania cięciwy, celowniki świecące w ciemnościach, pochłaniacze drgań luku i cięciwy, mega wypas strzały, groty...
nuda panie.

Lowenna - 12 Czerwca 2014, 10:34

konopia, karwasz. Takie coś nazwa się karwasz ;)
Rafał - 12 Czerwca 2014, 10:50

konopia, ja wiem, że boli, aktualnie z czarnego robi się takie sraczkowato-fioletowe, ale nikt nie mówił, że nie będzie bolało :wink:
Nosz Karwasz masz!

Adon - 12 Czerwca 2014, 11:03

konopia, ale strzelanie z bloczkowego, a z tradycyjnego to zupełnie różne sprawy, nic dziwnego zatem, że się znudziłeś. Na bloczkowum nie ma zabawy i nie czujesz praktycznie mocy łuku.
Rafał, na start wystarczy, ale w karwasz się zaopatrz. Ja zwykle strzelałem w żupanie bojowym (coś jak przeszywanica trochę), to tego nie czułem, a cięciwa, nawet jak się umie strzelać, potrafi dać po łapie. ;)
Mój łuk to czterdziestofuntówka, ale zamierzam sobie sprawić coś o połowę słabszego, do relaksacyjnego strzelania, bo to co mam, naprawdę jest bojowe. Znów poglądowo - w myśliwstwie najchętniej wybierane łuki to 16-20, bo to długo nawet utrzymać można, kiedy trzeba odrobinę cierpliwości.

konopia - 12 Czerwca 2014, 11:54

Cytat
w myśliwstwie najchętniej wybierane łuki to 16-20

ale tradycyjne czy bloczkowe?

Adon, pewnie masz rację, że te wszystkie bajery i dodatki zabrały całą frajdę ze strzelania.

Adon - 12 Czerwca 2014, 12:04

Tu mam na myśli tradycyjne. Przy bloczkowych to nie mam pojęcia, bo ten parametr nie ma wtedy żadnego znaczenia - pewnie co kto lubi. ;)
merula - 12 Czerwca 2014, 22:21

ja po każdym kontakcie z łukiem wyglądałam jak ofiara przemocy domowej.

ale gdybym miała warunki, to bym sobie jakiś sprawiła, bo mi to sprawia frajdę.

feralny por. - 13 Czerwca 2014, 07:53

Adon napisał/a
Mój łuk to czterdziestofuntówka, ale zamierzam sobie sprawić coś o połowę słabszego, do relaksacyjnego strzelania
I to jest coś, co słyszałem chyba od każdego łucznika z jakim rozmawiałem.
Jaranek - 4 Wrzeœśnia 2014, 22:36

Witam, od pewnego czasu strzelam z samick'a SHT - naciąg 35 lbs.

Początkowo próbowałem "gołego" łuku ale ostatecznie założyłem celownik i strzelanie wychodzi o niebo lepiej, o wiele łatwiej o powtarzalność kolejnych strzałów. Teraz zastanawiam się nad stabilizatorem - czy na etapie na którym jestem ( czyli w zasadzie początkowym ) ma sens instalowanie tego osprzętu - a jeśli tak to czym się kierować przy wyborze ?

Rafał - 10 Wrzeœśnia 2014, 12:34

Nie wiem czy celownik dla rekreacyjnych łuków ma sens, na dystansie 15-20 m nie widzę różnicy. Dużo ważniejsze są chyba strzały, ogólnie jak dotąd aluminiowe np. 1916-2116 są dużo celniejsze na tym dystansie niż karbonowe, a te cienizny carbo z decatlonu to w ogóle porażka, choć córka ma je za coś wspaniałego, no, ale ona naciąga do 2/3. A i tak częściej ładuje nimi w dychy niż ja z tych alu. Ki'czrt? :wink:

A do precyzyjnego strzelania to sobie biorę stuningowane Izh Iż 61 z zakładów Iżmasz (dawniej zakłady nr 74) w Iżewsku i łupię :wink:

thinspoon - 10 Wrzeœśnia 2014, 12:45

Rafał napisał/a

A do precyzyjnego strzelania to sobie biorę stuningowane Izh Iż 61 z zakładów Iżmasz (dawniej zakłady nr 74) w Iżewsku i łupię :wink:


Rafał, precyzyjne strzelanie jest dla dziewczyn. Inwestuj w te:




Rafał - 10 Wrzeœśnia 2014, 14:20

thinspoon, izh iż 61 wygląda tak:



Mój ma jeszcze wydłużoną o tłumik lufę :lol:

konopia - 10 Wrzeœśnia 2014, 15:08

to na CO2?
ilu strzałowe?

thinspoon - 10 Wrzeœśnia 2014, 15:22

Rafał napisał/a
thinspoon, izh iż 61 wygląda tak:

Obrazek

Mój ma jeszcze wydłużoną o tłumik lufę :lol:


A to przepraszam, bardzo ładnie. :mrgreen:

Rafał - 10 Wrzeœśnia 2014, 18:21

Naciąg boczny, magazynek 5 śrutów, słaba, ale celna. Tzn, flaszkę po piwie dziurawi jak się walnie w nią centralnie. Jak pod kątem to rykoszetuje.


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group