Gry o tron - Ubłocone laseczki! (i spocone też)
thinspoon - 26 Marca 2014, 10:04 Temat postu: Ubłocone laseczki! (i spocone też) 18.05.2014 - Wrocław
Rozgrzewka przed Tough Mudder w lipcu. Ktoś chętny? Są jeszcze dwie edycje, mnie interesuje Wrocławska.
thinspoon - 30 Marca 2014, 20:18
W ekipie mam już ponad 10 osób, w tym dwie panie. Jeśli mieszkasz we Wrocławiu albo nie wiesz co z sobą zrobić 18.05 (niedziela) albo lubisz biegać albo lubisz czołgać się w błocie albo chcesz spędzić czas w doborowym towarzystwie - dołącz do nas!
Tylko dołącz szybko, bo jutro wysyłam zgłoszenie drużyny
thinspoon - 30 Marca 2014, 20:21
Zmieniłem nazwę tematu, żeby zwiększyć nim zainteresowanie.
Żeby nie było, że taka podła pułapka:
gorat - 30 Marca 2014, 22:26
Środkowe za brudne, pozostałe dwa zachęcają, by przyjść i popatrzeć.
Fidel-F2 - 31 Marca 2014, 06:31
Ja tam bym brał środkową.
thinspoon - 31 Marca 2014, 06:50
Fidel-F2 napisał/a | Ja tam bym brał środkową. |
Wbijaj do Wrocławia, powinno być takich więcej
Fidel-F2 - 31 Marca 2014, 07:00
thinspoon, ja bardzo chętnie ale rzeczywistość stawia ograniczenia czasowo-finansowe. Trzeba wybierać niestety.
Lowenna - 31 Marca 2014, 07:06
To ja sobie kupię gofra z bitą śmietaną, o.
thinspoon - 31 Marca 2014, 07:22
Lowenna napisał/a | To ja sobie kupię gofra z bitą śmietaną, o. |
Mnie tam zajedno, ubłocona, czy w bitej śmietanie
Rafał - 31 Marca 2014, 07:44
thinspoon, różnica, rzekłbym, organoleptyczna
Lowenna - 31 Marca 2014, 07:52
Różnica jest taka, że skoro jestem stara i gruba, to tłuszcz wypełnia zmarszczki i mogę jeść gofry. A w błocie niech się inni taplają
thinspoon - 31 Marca 2014, 08:14
Lowenna napisał/a | Różnica jest taka, że skoro jestem stara i gruba, to tłuszcz wypełnia zmarszczki i mogę jeść gofry. A w błocie niech się inni taplają | Lowenna, w ostatnim biegu wyprzedził mnie pan przed sześćdziesiątką, a coś mi się zdaje, że to nie jest Twoja grupa wiekowa Jedną z biegnących z nami dziewczyn jest moja siostra, niewiele młodsza ode mnie, czyli też 30+. Poza tym osobiście jestem fanem i gofrów i błota i nie widzę powodów, żeby między nimi wybierać.
Luc du Lac - 31 Marca 2014, 13:07
thinspoon napisał/a | Poza tym osobiście jestem fanem i gofrów i błota i nie widzę powodów, żeby między nimi wybierać. |
a gdzie we Wro jest ten bieg ?
już znalazłem - choć nieźle to ukryli (Stadion Olimpijski)
ciekawe - mam biegać i jeszcze za to płacić ?:)
thinspoon - 31 Marca 2014, 13:15
Luc du Lac napisał/a | thinspoon napisał/a | Poza tym osobiście jestem fanem i gofrów i błota i nie widzę powodów, żeby między nimi wybierać. |
a gdzie we Wro jest ten bieg ?
już znalazłem - choć nieźle to ukryli (Stadion Olimpijski)
ciekawe - mam biegać i jeszcze za to płacić ?:) |
Luc, w błocie będziesz mógł się wytarzać. Babki płacą za to ciężkie pieniądze w spa.
Godzilla - 31 Marca 2014, 13:40
Kto płaci to płaci, inni mają za darmo
Rafał - 31 Marca 2014, 13:59
Godzilla, kiedyś mój durny pies uciekł wytaplać się w gnojówce (jest takie gospodarstwo w dalszym pobliżu). Nazbierało się gapiów, bo niecodziennie golden jest wyławiany siłą z ulubionego pływania krytą żabką w czarnej brei. Jak już go wyholowałem na lasso, przechodząc centralnie obok tych gapiów przystanął i porządnie się wytrząsł, jak umiał najlepiej. Co za piski, co sprinty, jaki to był dopiero błocing
Godzilla - 31 Marca 2014, 14:05
Magnis - 31 Marca 2014, 14:06
Rafał napisał/a | kiedyś mój durny pies uciekł wytaplać się w gnojówce (jest takie gospodarstwo w dalszym pobliżu). Nazbierało się gapiów, bo niecodziennie golden jest wyławiany siłą z ulubionego pływania krytą żabką w czarnej brei. Jak już go wyholowałem na lasso, przechodząc centralnie obok tych gapiów przystanął i porządnie się wytrząsł, jak umiał najlepiej. Co za piski, co sprinty, jaki to był dopiero błocing |
To mieli od razu błotną kąpiel jak trzeba i nie musieli za nic płacić .
joe_cool - 31 Marca 2014, 20:39
Ja tam na razie wolę biegi bez przeszkód, ale może przyjdę pooglądać
thinspoon napisał/a | w ostatnim biegu wyprzedził mnie pan przed sześćdziesiątką, |
Ja się zazwyczaj ścigam z dziarskimi dziadkami z kategorii M70 lub M80 I ostatnio wyprzedziłam panią z K65, ale tylko dlatego, że akurat miała potłuczone żebra i ją bolało przy zbieganiu...
Lowenna - 31 Marca 2014, 21:12
Bo to są pokolenia z zupełnie innych surowców zbudowane. 2 lata temu chodziłam na rehafit z kobietami znacznie starszymi od moich rodziców. One fikały jak źrebaki i nie zdążyły się spocić, ja wyczołgiwałam się z sali
joe_cool - 31 Marca 2014, 23:54
Wiecie, jaki jest rekord świata w kategorii M80-84 w półmaratonie? 1h 38min z groszami. 21,095 km. 82-letni facet. Masakra
thinspoon - 1 Kwietnia 2014, 06:21
joe_cool napisał/a | Wiecie, jaki jest rekord świata w kategorii M80-84 w półmaratonie? 1h 38min z groszami. 21,095 km. 82-letni facet. Masakra |
O, ten wynik wygląda mniej więcej jak mój cel na ten sezon
Tak w ogóle to udało mi się zebrać 13 osób a teraz walczę, żeby do zgłoszenia dodać trzy kolejne. Jest lepiej, niż się spodziewałem.
thinspoon - 1 Kwietnia 2014, 09:18
joe_cool napisał/a | Ja tam na razie wolę biegi bez przeszkód, ale może przyjdę pooglądać
|
joe_cool, przemyśl jeszcze sprawę startu. Dostałem od organizatorów informację, że nie da się dopisać nowych osób do już zgłoszonych grup. Montuję drugą ekipę, na razie są w niej trzy dziewczyny
A, zapisałem się też na nocny półmaraton we Wrocławiu, w czerwcu. Planujesz tam biec?
joe_cool - 3 Kwietnia 2014, 18:12
thinspoon, ja mam wybitny talent do robienia sobie krzywdy i jak tak patrzę na te przeszkody, to to jest proszenie się o duże AŁA
A w nocnym być może wystartuję, jeszcze się nie zdecydowałam. Ale coraz bardziej się skłaniam do startu. Niedrogo, na miejscu, wieczorem, w sumie, czemu nie?
thinspoon - 3 Kwietnia 2014, 21:07
joe_cool napisał/a | Niedrogo, na miejscu, wieczorem, w sumie, czemu nie? :) |
To rozumiem. Do zobaczenia na starcie
thinspoon - 14 Kwietnia 2014, 13:48
Przypominam się, bo kompletujemy jeszcze dwie drużyny. Jedna na 10, druga na 5km. W tej drugiej są obecnie cztery ładne dziewczyny i jeden samiec, któremu przydałoby się wspracie
joe_cool - 16 Maj 2014, 13:50
Thinspoon, patrzę sobie za okno i widzę, że prorok z Ciebie jakiś czy co, bo błoto będzie na stówę Ale z błockiem jest fajnie, tak sobie tłumaczę, bo jutro lecę zawody na piątaka w parku - czarne skarpetki to masthew
I raczej nie przyjdę kibicować, przyjaciółka odwiedza z zagranicy.
thinspoon - 16 Maj 2014, 14:33
joe_cool napisał/a | Thinspoon, patrzę sobie za okno i widzę, że prorok z Ciebie jakiś czy co, bo błoto będzie na stówę Ale z błockiem jest fajnie, tak sobie tłumaczę, bo jutro lecę zawody na piątaka w parku - czarne skarpetki to masthew
I raczej nie przyjdę kibicować, przyjaciółka odwiedza z zagranicy. |
Pogoda dopisała. Gorsze warunki = większe wyzwanie Błoto na całej trasie w cenie wpisowego, rewelacja
Zabierz przyjaciółkę na widownię - pierwszy bieg startuje o 10, ostatni chyba koło 16. A co do jutrzejszego biegu, to w parku raczej nie pobiegnę, ale rozważam Coopera - AZS organizuje.
joe_cool - 16 Maj 2014, 18:27
Jeśli nie będzie padać, to jedziemy do Sobótki połazić trochę po Ślęży. A jak będzie padać, to nie będzie nam się chciało jechać na drugi koniec miasta, co trwa mniej więcej tyle samo, co przejazd PKSem ode mnie do Sobótki
Jak jesteś we Wro, to leć Coopera. Może nawet będzie na tartanie Trzy razy biegłam Coopera tutaj i tylko raz było na tartanie, pozostałe dwa na żużlowym stadionie rozgrzewkowym, a żużlowy po deszczu to jest niezłe wyzwanie. Zresztą jak jest sucho, to też - czarne skarpetki to masthew
thinspoon - 16 Maj 2014, 18:32
E, Cooper na żużlu nie będzie mnie bawił. Jak biec Coopera, to tylko po to, żeby spróbować rekord pobić. Zorientuję się na miejscu.
|
|
|