Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Prośba o recenzję
siwiak - 20 Kwietnia 2013, 22:07 Temat postu: Prośba o recenzję Drodzy Wszyscy,
Poszukuję osoby chętnej do zrecenzowania książki sci-fi. Okazuje się, że prasa branżowa odmawia recenzji "bo self-publiushing jest blee". Niezależnie od jakości tekstu.
Książka w klimacie najbardziej chyba zbliżonym do Neala Stephensona, nie ma bum bum w kosmosie i superherosów ziejących laserami z wszystkich otworów ciała. Thriller sci-fi o naukowcu i odkryciu naukowym napisany przez parę naukowców, aczkolwiek pozytywnie odbierany przez laików spoza opisywanej branży.
Chętnemu/ej z przyjemnością przekażę bezpłatną kopię e-booka w formacie pdf lub EPUB.
Nie wklejam linka do książki, bo nie chciałbym, żeby mój post został odczytany jako prymitywna kryptoreklama. Zależy mi na obiektywnej recenzji jako źródle informacji dla forumowiczów, a zakładanie kont na forach, żeby samemu piać nad sobą uważam za obrzydliwe.
pozdrawiam,
Marian Siwiak
Fidel-F2 - 20 Kwietnia 2013, 22:13
Przeczytałem fragmenty na Esensji i trzeba powiedzieć, że jest całkiem nieźle.
Kruk Siwy - 20 Kwietnia 2013, 22:14
Duże to? Ile znaków?
siwiak - 20 Kwietnia 2013, 23:00
@Kruk Siwy: Nieduże, 150 000 znaków ze spacjami.
@Fidel-F2 - na esensji jest nasze debiutanckie opowiadanie. Tu piszę o książce. (po krótkiej walce wewnętrznej dodam, że wg. czytelników lepszej od opowiadania pod każdym względem).
m.
Kruk Siwy - 20 Kwietnia 2013, 23:12
No to jeszcze nie powieść. Czyli mogę spróbować przeczytać mimo mojej niechęci do sylabizowania z ekranika. Czy napiszę recenzję - nie obiecuję. Zainteresował mnie fakt, że oboje piszący są naukowcami. To dobrze rokuje, ale to tylko punkt wyjścia.
Sauron - 21 Kwietnia 2013, 09:07
Ja chętnie przeczytam, recenzję też napiszę, o ile tylko znajdę czas.
siwiak - 21 Kwietnia 2013, 13:15
Bardzo dziękuję za propozycje.
W mojej sytuacji "jak znajdę czas" jest po prostu nie do przyjęcia. Naprawdę potrzebne mi recenzje środowiska i uzależnianie ich od czynników, na które nie mam wpływu, byłoby w mojej sytuacji nierozsądne.
"Jak uznam, że warto" z kolei jak najbardziej. Wtedy moja w tym głowa, żeby zapewnić czytelnikowi doznania, po których z pieśnią na ustach rzuci się do recenzowania. Jeden e-book powędrował do Kruka, ale mam jeszcze parę na dysku.
pozdrawiam,
m.
|
|
|