To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Summa Technologiae - Sztuka pisania, zwłaszcza e-maili

GAndrel - 9 Grudnia 2011, 23:08
Temat postu: Sztuka pisania, zwłaszcza e-maili
Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego outlookowcy w mailach nagminnie łamią netykietę mimo, że na forach potrafią jej przestrzegać?

W mailach zawsze toppostują i nie potrafią cytować.

Na forach mimo, że to wymaga często więcej zachodu potrafią pisać poprawnie.

Czy ktoś wie dlaczego?

AAAAAAaarg DLACZEGO!?

Fidel-F2 - 9 Grudnia 2011, 23:20

GAndrel napisał/a
toppostują
co to za zwierzę?
Ilt - 10 Grudnia 2011, 08:13

Fidelu, ty napisałeś posta w bottompoście. Toppost by był, jakbyś najpierw napisał odpowiedź, a poniżej umieścił cytat. ;-)
Fidel-F2 - 10 Grudnia 2011, 08:22

ok, ale nie ogarniam problemu
GAndrel - 10 Grudnia 2011, 10:18

A chesz przykładzik 20+ mailowej toppostowej korespodencji?
W której nie tnie się cytatów i na wszystkie pytania z treści (więcej niż jedno) odpowiada się ciągiem w toppoście?

feralny por. - 10 Grudnia 2011, 10:35

GAndrel, coś mi się zdaje, że wątki pomyliłeś. Trzeba było to wrzucić do "co mnie wk..", bo jakoś nie sądzę, żeby ktoś był w stanie odpowiedzieć na twoje pytanie.
Agi - 10 Grudnia 2011, 10:42

GAndrel, czasem myślę (a nawet coraz częściej tak myślę), że korespondencja mailowa zuboża ludzi. Czy tak trudno jest z tekstu pisanego normalnie, bez wciskania cytatów z pytaniami, zrozumieć treść odpowiedzi?
Prze wieki ludzie korespondowali ze sobą bez możliwości użycia funkcji "kopiuj/wklej" i nie najgorzej im to szło.
Oczywiście, że w odpowiedzi należy odnieść się do pytania, ale czy trzeba je cytować?
Tak wiem, marudzę.

nureczka - 10 Grudnia 2011, 10:48

GAndrel napisał/a
W mailach zawsze toppostują i nie potrafią cytować.

Bo potrafią napisać normalny tekst, który ma początek, środek i koniec zamiast przypominać sieczkę?

Ilt - 10 Grudnia 2011, 11:37

nureczka napisał/a
Bo potrafią napisać normalny tekst, który ma początek, środek i koniec zamiast przypominać sieczkę?
Który jest nieefektywny, bo mąci obraz i wymaga co chwilę dookreślania odnośnie czego się pisze? Nie prowadziłaś nigdy długiej, wielowątkowej i ważnej korespondencji mailowej, prawda? :)
Kruk Siwy - 10 Grudnia 2011, 11:51

Ilt, kulą w płot. Prowadziła i to pomiędzy ludkami różnych kultur na wielu kontynentach.
Ilt - 10 Grudnia 2011, 12:05

Jeśli nureczce jest tak wygodniej ją prowadzić, gratuluję. Szczerze, bez złośliwości, gratuluję.
Kruk Siwy - 10 Grudnia 2011, 12:49

Ilt, mnie powieść najłatwiej pisałoby się w punktach. Jednakowoż tego nie robię, jak sądzisz, dlaczego?
Ilt - 10 Grudnia 2011, 12:53

Kruku, jeżeli według ciebie długa, ważna, wielowątkowa korespondencja ma służyć nie załatwieniu jakiejś biznesowej sprawy a przeżyciom wewnętrznym, zachwytem nad kunsztem literackim czy estetycznemu spełnieniu, to myślę, że podchodzisz do problemu od złej strony. :)
ihan - 10 Grudnia 2011, 13:02

Zależy kto, do kogo i po co pisze maile. Szczerze, zwykle dostaje się na pocztę służbową góry spamu. Jak człowiek już się przebije, jest w trakcie robienia tysięcy rzeczy i właśnie jest już spóźniony na kilka spotkań, a jeszcze dzwoni właśnie telefon i nad głową wisi kilkoro magistrantów, którym właśnie nie wyszedł eksperyment, wtedy naprawdę docenia się krótkie, treściwe posty. Najlepiej jedno albo dwusłowne. I cytowanie naprawdę strasznie ułatwia gdy załatwia się kilka rzeczy (na przykład ściąga po trzy oferty na każdy sprzęt do idiotycznych przetargów). Rozpisywać mogę się do ludzi których lubię i gdy pisze w sprawach prywatnych. Wtedy mail może przejąć funkcję listu papierowego. Ale służbowo, w punktach, przejrzyście, bez pisania niepotrzebnych pierdół. Doceniam jeśli ktoś szanuje mój czas i aby znaleźć ważną informację nie muszę przewijać przez kilka ekranów długaśnej epistoły. To oczywiście moje odczucia, pewnie zależy czy osoby korespondujące mają dużo czasu, są wrażliwe na wszystkie "ą" i "ę" anse, w jakiej branży pracują i czego korespondencja dotyczy. Co właśnie udowodniłam powyżej, pisząc na kilkadziesiąt słów.
ilcattivo13 - 10 Grudnia 2011, 13:15

ihan napisał/a
...Ale służbowo, w punktach, przejrzyście, bez pisania niepotrzebnych pierdół. Doceniam jeśli ktoś szanuje mój czas i aby znaleźć ważną informację nie muszę przewijać przez kilka ekranów długaśnej epistoły. To oczywiście moje odczucia, pewnie zależy czy osoby korespondujące mają dużo czasu, są wrażliwe na wszystkie ą i ę anse, w jakiej branży pracują i czego korespondencja dotyczy...


+1 :)

w ekonomiaku miałem zajęcia z tzw. "technik biurowych" i tam uczyli nas, jak powinna wyglądać służbowa korespondencja. I zawsze, ale to zawsze, ma być zwięzła, merytoryczna i łatwa do zrozumienia. I od tamtej pory tak mi zostało, że jak ktoś do mnie pisze służbowego maila, który wygląda jak powieść, to odpowiadam jednym słowem (+podpis, oczywiście). I próbuję załatwić sprawę przez kogoś innego.

nureczka - 10 Grudnia 2011, 13:23

Ilt napisał/a
Nie prowadziłaś nigdy długiej, wielowątkowej i ważnej korespondencji mailowej, prawda?

Prowadziłam. I nadal prowadzę. I to bynajmniej nie w firmach krzak. I nie z cieciem.
Pisząc porządny list daję adresatowi do zrozumienia, że go szanuję i nie szkoda mi poświęcić czasu na wklepanie nawet kilkudziesięciu słów.
Co ciekawe, to głównie młode wilki mają tendencję do manifestowania jak to strasznie są zarobieni i nie mają czasu na napisanie kulturalnego maila. Ludzie, którzy naprawdę coś osiągnęli nie mają takiej wewnętrznej potrzeby.
Może to staroświeckie, ale "Z poważaniem" wydaje mi się lepszym zakończeniem niż "EOM".

Agi - 10 Grudnia 2011, 13:23

Wracając do początku, GAndrel nie pisał o służbowych mailach, tylko ogólnie:
GAndrel napisał/a
Czy może mi ktoś powiedzieć dlaczego outlookowcy w mailach nagminnie łamią netykietę mimo, że na forach potrafią jej przestrzegać?

W mailach zawsze toppostują i nie potrafią cytować.

Na forach mimo, że to wymaga często więcej zachodu potrafią pisać poprawnie.

Czy ktoś wie dlaczego?

AAAAAAaarg DLACZEGO!?

Poczta elektroniczna tak ma, że przy odpowiedzi zachowuje tekst pierwotny i moim zdaniem naprawdę nie trzeba go cytować udzielając odpowiedzi.

ihan - 10 Grudnia 2011, 13:51

nureczka, ale gwarantuję Ci, że brak czasu nie zawsze musi być pozą. Jeśli piszę do firmy, żeby mi przysłała ofertę, jest to pilna sprawa bo na przykład przetarg musi pójść szybko, doceniam jeśli odpowiedź ograniczy się do: oferta w załączeniu, byleby ktoś nie zapomniał załącznika dodać.
Jeśli zadaję w punktach pytania, to też po to by odbiorca nie zapomniał na któreś odpowiedzieć, bo mu umknie. I oczekuję przejrzystej odpowiedzi w rodzaju: tak, przystąpimy do przetargu, gwarancja jest x miesięcy, oferta ważna jest x dni.
Nie potrzebuję by tamta osoba mnie szanowała, potrzebuję szybkiej, jasnej, konkretnej odpowiedzi.

Jeśli będę sobie korespondować z kimś np. co do planów współpracy, oczywiście będę sobie budować wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Jeśli będę korespondować z recenzentem pewnie też. Ale to znowu zależy od tematu korespondencji.

Agi, i tak i nie. Nie wywalanie wcześniejszej treści z jednej strony zapycha skrzynkę, z drugiej człowiek już nie pamięta co napisał i trudno mu zrozumieć odpwiedź. Takie uroki korespondencji mailowej. Ale bezwzględnie wszystkie jeszcze wcześniejsze wiadomości powinno się usuwać. Topposting jest szalenie irytujący, ale dużo bardziej jest irytujące pisanie odwrotne, gdy odbiorca nie może znaleźć odpowiedzi na swoje pytania w milionie cytowanej wcześniejszej korespondencji, bo wrzucona jest gdzieś losowo. Często jest to niestety skutkiem jakichś tajemniczych ustawień, a nie każdy umie sobie zmienić.


I no właśnie, mam problem z tymi wszystkimi "z poważaniem" - może być zbyt oficjalne, tym bardziej z "pozdrawiam" bo to takie, no, nie podoba mi się, choć stosuje, bo nie mam pomysłu. Nie znoszę natomiast tego całego "Witam", staram się raczej pisać coś w stylu: "Dzień dobry", bo znowu Szanowni Państwo jest sztywne, a Panie Marku, Darku, Hipolicie, może być zbyt osobiste. Z podpisywaniem w stylu EOM nigdy się nie spotkałam.

Ilt - 10 Grudnia 2011, 13:55

nureczka napisał/a
Co ciekawe, to głównie młode wilki mają tendencję do manifestowania jak to strasznie są zarobieni i nie mają czasu na napisanie kulturalnego maila. Ludzie, którzy naprawdę coś osiągnęli nie mają takiej wewnętrznej potrzeby.
Może to staroświeckie, ale Z poważaniem wydaje mi się lepszym zakończeniem niż EOM.
Nigdzie nie twierdzę, że nie miałby być kulturalny, o ile kulturalność nie przytłacza zawartości (e: ładnie to ihan post wyżej napisał /e). :> A EOM stosowane poza tematem jest błędem, to jak napisać 'zrób to ASAP na 13 lutego 2012'. :P
nureczka - 10 Grudnia 2011, 14:05

Ilt napisał/a
zrób to ASAP na 13 lutego 2012

To zdanie jest akurat sprzeczne logiczne, bo albo ASAP, albo na konkretną datę.

Osobiście napisałabym "nieprzekraczalny termin wykonania zadania to 13.02.2012"
ASAP, czyli po naszemu "w najkrótszym możliwym terminie" sugeruje, ze to odbiorca decyduje o końcowej dacie.
PS. Uwielbiam skrót ASAP bo mnie do niczego nie zobowiązuje. "Posiible" za trzy lata ;P:

ihan, nie wierzę, że nie potrafisz wybrać zakończenia maila odpowiedniego do sytuacji. Po prostu nie wierzę.

Witchma - 10 Grudnia 2011, 14:07

nureczka napisał/a
Uwielbiam skrót ASAP


Ja też, to mój zdecydowanie ulubiony termin :) Choć jeszcze większym błędem jest, kiedy klient pisze "to nic pilnego" :D

Ilt - 10 Grudnia 2011, 14:19

nureczka napisał/a
To zdanie jest akurat sprzeczne logiczne, bo albo ASAP, albo na konkretną datę.
Dlatego użyłem tego zdania jako przykładu błędu. :roll:
nureczka - 10 Grudnia 2011, 14:26

Sugeruję, żeby Moderacja przeniosła te rozważania do innego wątku. Bo, choć ciekawe, pasują tutaj jak pięść do nosa.
Moderacjo, będzie Moderacja tak miła?

Agi - 10 Grudnia 2011, 14:30

Mogę być nawet tak miła i wydzielić nowy wątek.
nureczka - 10 Grudnia 2011, 14:35

Dzię - ku - je - my!
nureczka - 10 Grudnia 2011, 14:37

ihan napisał/a
Z podpisywaniem w stylu EOM nigdy się nie spotkałam.

Chodzi mi o maile składające się wyłącznie z tytułu, a "w środku" jest tylko EOM. Ani dzień dobry, ani do widzenia, ani pocałuj mnie w odbyt.

Ilt - 10 Grudnia 2011, 17:37

nureczka napisał/a
Chodzi mi o maile składające się wyłącznie z tytułu, a w środku jest tylko EOM. Ani dzień dobry, ani do widzenia, ani pocałuj mnie w odbyt.
Tu się zgodzę, pisanie takich maili jest niegodziwe/złe/głupie/niegrzeczne/błędne/ (choć nie miałem przyjemności dostać). EOM powinno być w temacie (czy też 'tytule').
Gustaw G.Garuga - 10 Grudnia 2011, 18:21

Email to nie forum, nie widzę powodu (a czasem nawet możliwości), by zasady stosować takie same. "Toppostowanie" (!) sam stosuję i nie lubię, gdy ktoś wobec mnie "bottompostuje" (!!), bo zwykle pamiętam, co temu komuś wcześniej napisałem, więc "skrollować" (!!!) przez swój tekst aby przeczytać odpowiedź nie mam ochoty.
Ilt - 10 Grudnia 2011, 18:37

Gustaw G.Garuga napisał/a
Toppostowanie (!) sam stosuję i nie lubię, gdy ktoś wobec mnie bottompostuje (!!),

A: The lost context.
Q: What makes top-posted replies harder to read than bottom-posted?
A: Because it messes up the order in which people normally read text.
Q: Why is top-posting such a bad thing?
A: Top-posting.
Q: What is the most annoying thing in e-mail?
:P

Nie zrozum mnie źle, w krótkich (czasowo i objętościowo) wymianach maili toppost nie przeszkadza. ;)

Fidel-F2 - 10 Grudnia 2011, 18:45

ok, teraz wiem co to to toppostowanie i zgadzam się poglądem Gustawa, nie cierpię bottompostowania


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group