Pierwsze koty za płoty - Porady dla tfurczych - monolog wewnętrzny
B.A.Urbański - 3 Października 2011, 00:19 Temat postu: Porady dla tfurczych - monolog wewnętrzny Witajcie!
Nie wiem czy jest już takie wątek, ale szukałem i nie znalazłem (jak jest to proszę moderatora o przeniesienie), a fajnie byłoby mieć wątek gdzie można się o takie rzeczy zapytać.
Jestem w trakcie pisanie opowiadania i trafiłem na problem - jak zapisywać myśli bohaterów.
W necie znalazłem to:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10328
Mam nadzieję, że komuś innemu ułatwię tym życie
Edit: zmieniłem nazwę, aby było wiadomo, że temat dotyczy zapisywania myśli.
Kruk Siwy - 3 Października 2011, 15:19
Trzeba powiedzieć, że nawet pewni profesjonalni redaktorzy tępia monologi wewnętrzne oznaczone cudzysłowami.
dalambert - 3 Października 2011, 15:22
Ale niektórzy dają w kursywke i przechodzi . NP. ostatnie tłumaczenie NURSa Herezją naznaczeni - Davida Webera.
B.A.Urbański - 3 Października 2011, 19:36
Ja osobiście widziałem już tyle różnych zapisów...
Dlatego myślę, że to warto wiedzieć i być pewnym, że pochodzi z wiarygodnego źródła.
Kai - 4 Października 2011, 20:39
Zależy od kraju i konwencji. Niestety, do tego trzeba przywyknąć.
Wg mojej informacji w polskim zapisie dialogi pisze się od "-" a myśli w cudzysłowach. We francuskich dialogi od >> i << a myśli... nawet nie wiem, w angielskich dialogi w cudzysłowach, myśli kursywą. Ale mogę się mylić, czytam starocie
nureczka - 5 Października 2011, 21:37
Ja dyskutowałam kiedyś z redaktorką starej daty, która twierdziła, że myśli można brać w cudzysłów, albo zaczynać od myślnika. Cudzysłowy polecała w sytuacji, gdy dialogi przeplatają się z rozmyślaniami - wtedy jest czytelniej.
Dialogi zawsze od myślnika.
Kai - 5 Października 2011, 21:52
nureczka, ale tylko w polskiej konwencji. To trzeba podkreślić. Weź pierwszy lepszy zagraniczny paperback i wszystko Ci się rozwala.
Kruk Siwy - 6 Października 2011, 00:14
Kai, naprawdę myślisz, że są na forum ludzie, którzy będą tforzyć w języku zagraniczynym?
Ilt - 6 Października 2011, 06:32
A dlaczego miałoby ich nie być?
Kruk Siwy - 6 Października 2011, 10:13
Dyskusja akademicka. Ci którzy tu zajrzą, to początkujący, nie potrafiący jeszcze pisać w języku ojczystym. Im uwagi o zwyczajach w obcej literaturze są zbędne. Znaczy są ciekawostką, ale merytorycznie nic nie wnoszą.
dalambert - 6 Października 2011, 10:24
nureczka, Kai, ale mówicie o "schludnym" pisarstwie, które zwraca uwagę na takie duperele
Ot przytoczony przeze mnie przykład. Tłumaczenie NURSa - sprawdziłem- trzech tomów cyklu Schronienie Davida Webera / wyd. Rebis/ stosuje "angielską" konwencję. Myśli własne postaci lecą kursywą !
Kruk Siwy - 6 Października 2011, 10:37
Zaglądałeś do linka z pierwszego postu? To nie jest tylko angielski zwyczaj. W Polsce też tak można i jest to poprawne, byle stosować to konsekwentnie w całym tekście.
dalambert - 6 Października 2011, 10:54
Kruk Siwy, no i piknie- NURS jest konsekwentny
Kai - 7 Października 2011, 13:42
Kruk Siwy napisał/a | Kai, naprawdę myślisz, że są na forum ludzie, którzy będą tforzyć w języku zagraniczynym? |
Miałam taką przyjemność - i tłumaczyć, i tforzyć - oczywiście raczej nie było to doskonałe, ale nie było też skarg.
Myślę, że to naturalne, czasem trzeba też "w drugą stronę", byle tylko, wzorem moich koleżanek-tłumaczek nie tłumaczyć na angielski cytatów z Szekspira w polskim tekście
dalambercie, z mojego doświadczenia wynika, że w sporej mierze zależy to także od redakcji. Mnie zawsze zalecano pisanie bez myślników, bez cudzysłowów i bez kursywy.
jewgienij - 8 Października 2011, 13:38
Wystarczy zwykły myślnik, po mojemu, a czasami nawet przecinek.Ewentualnie, jeśli tych przemyśleń wewnętrznych nie ma za dużo, cudzysłów.
Kursywę odradzam, obciachowo wygląda.
ed. W ogóle odradzam używania wszelkich bajerów, jakich nie mieli pisarze na maszynach do pisania. Kursyw, boldów, no i - tfu - kolorów.
Agi - 8 Października 2011, 13:48
jewgienij napisał/a | Kursyw, boldów, no i - tfu - kolorów. |
Zwłaszcza kolorów!
shenra - 8 Października 2011, 13:48
Kolory są już zarezerwowane
jewgienij - 8 Października 2011, 13:49
Odezwały się przemiłe policjantki forumowe
Agi - 8 Października 2011, 13:55
jewgienij, nie o to mi chodziło. Kolory w tekście literackim wyglądają żenująco.
Nawet w przypadku ofert szkoleniowych, które dostaję na firmową skrzynkę, takie mieniące się kolorami wyrzucam bez czytania.
shenra - 8 Października 2011, 13:59
Czasami zbyt duża ilość słów pisanych wielkimi literami, czy zbytnia ich częstotliwość na stronę jest niestrawna, a co dopiero kolory.
jewgienij - 8 Października 2011, 14:02
Fakt, też się napatrzyłem na udziwnione teksty jakichś znajomych czy debiutantów. Powinno się im dać ołówek i kartkę.
ED, Widzisz , Agi, tak się bałaś ciszy wyborczej, a my tu sobie kulturalnie o POetach i PISarzach
jewgienij - 8 Października 2011, 14:18
Wracając do tematu. Jeśli ktoś musi bić po oczach kursywą, że teraz podmiot liryczny sobie przemyśliwa coś, znaczy, że brak mu umiejętności technicznych, pisarskich i posiłkuje się możliwościami technicznymi Worda.
ivaine - 8 Października 2011, 14:28
Problem z kursywą raczej nie dotyczy poetów...
jewgienij - 8 Października 2011, 14:33
Czytałaś nowojorskich, w tym Ashberego?
kursywa na kursywie, cytat na cytacie
ivaine - 8 Października 2011, 14:52
Nie. Skoro mówisz, że mają problem z kursywą, to już wiem za co się nie brać. Dzięki
jewgienij - 8 Października 2011, 14:56
Nie bierz się.
Jest Rilke, Eliot, Mandelsztam. Ten w środku też wiecznie cytuje, ale z klasą( bo klasyk )
Agi - 8 Października 2011, 14:57
jewgienij napisał/a | Czytałaś nowojorskich, w tym Ashberego?
kursywa na kursywie, cytat na cytacie |
Zawsze myślałam, że poeta z głębi własnej duszy łkającej pisze, a Ty burzysz mój obraz świata cytatami.
ivaine - 8 Października 2011, 14:59
Agi, dokładnie
jewgienij - 8 Października 2011, 15:07
Poeci piszą, żeby mieć powodzenie u kobiet
Agi - 8 Października 2011, 15:13
jewgienij napisał/a | Poeci piszą, żeby mieć powodzenie u kobiet |
jewgienij, cytując mogą się srodze zawieść.
Kobieta wybierze oryginał zamiast podróbki.
|
|
|