ilcattivo13 - 5 Stycznia 2011, 21:57 Temat postu: Kuchnia?! Jaćkon na gorąco raz! Pierwszy post traktuję jako organizacyjny - tu pojawią się wszystkie ustalenia, szczegóły, cenniki, telefony, mapki oraz listy uczestników. Żeby nie było takiego bajzlu jak w edycji sylwestrowej 
Ekstraordynarnie konkretna lista ochotników na miesiąc przed: 1. Brutus z kumplami 2. Witchma i pan Berek - pokój "2M" (2) 3. merula z mężem - pokój "3m" (1) 4. Małgosia, Magdalenka i Krzyś (lubickie stado Baranków) - pokój "2M" (1) 5. Nina Wum + Piotr - pokój "2M" (3) 6. feralny por. - pokój "3M" (2) 7. fealoce - pokój "3M" (2) 8. Zgaga (ew. w ostatniej chwili namiot) 9. mła - wy... tego... namiot 
Podkreślenie = wpłacona zaliczka. ******************** Szczegóły oferty: jezioro (100m, pomost, zielona plaża, łódki), las (pod samym domem). Mniejszy dom - 15 miejsc (wolne są 3x3os), cena 35 pln/os/dobę. Gdy zabraknie miejsc, zostaje duży dom - 15 miejsc (3x3os, 3x2os), cena 40pln/os/dobę. Ew. namioty (z dostępem do oddzielnej łazienki i kuchni) - 15 pln/os/dobę. Posiłków wykupić na miejscu nie można. Za to są kuchnie. U sąsiadów/w Smolnikach można kupić produkty. Ew. kilometr dalej jest bar z kuchnią regionalną. Ci co będą mieszkali w mniejszym domu, mogą wziąć psy/koty. Tej możliwości nie będą mieli ew. mieszkańcy większego domu (ze wzgl. na turystów spoza naszej grupy) lub namiotów (bo nie). ilcattivo13 - 5 Stycznia 2011, 21:59 Jedni mówią, że żelazo trzeba kuć póki gorące... Drudzy, że nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki... Ktoś trzeci zapewne powie "Wstąp do Legii. Poznasz ciekawych ludzi. Odwiedzisz dalekie kraje...". Na to czwarty wyskoczy z "Miała matka synaaaa!" Hmmm... Pierwszemu odpowiem, że właśnie kuję. Drugiemu - "A po cholierkę-choliereczkę wchodzić do jakiejś fanzolonej rzeki, skoro dookoła tyle pięknych jezior?". Trzeciemu - "A po cholierkę-choliereczkę wstępować do Legii, skoro to samo można mieć odwiedzając latem odwiedzić Suwalszczyznę?". Czwartego niech ktoś inny zagada. A ja go w tym czasie lekko "szczele w potylyce"... Tyle tytułem wstępu. A teraz na serio: wychodząc naprzeciw życzeniom zimowych jaćkonowiczów (i kilku innych forumowiczów), ogłaszam niniejszym początek przygotowań do lipcowej edycji Jaćkonu. Proponowane terminy, to okolice Avangardy, czyli albo przed Avą, albo bezpośrednio po Avie. Czas trwania - jak najbardziej indywidualny, ale na krócej niż tydzień raczej nie ma sensu przyjeżdżać. Miejsce: na pewno nad jakimś ciepłym jeziorem. Wigry raczej odpadają, bo tam woda śmierdzi (bo dno gnije). J. Hańcza jest czyste, ale bardzo zimne i głębokie. Do tego dochodzą turyści, których w obu tych okolicach będzie naprawdę dużo. Najbardziej mi się widzi jezioro Białe koło Filipowa, ale tam trudno o bazę noclegową. Tzn. z namiotami nie byłoby problemu, ale co niektórzy muszą na wakacjach mieć łóżko do spania, wannę/prysznic z gorącą wodą i internet
Szczerze mówiąc zastanawiam się też, czy tej pierwszej letniej edycji nie zrobić, tak dla jaj, gdzieś na Litwie. Komuś podać? feralny por. - 5 Stycznia 2011, 22:03
ilcattivo13 - 6 Stycznia 2011, 00:15 nasze z pewnością nie, ale będzie jak znalazł dla tych, co to jaj nie mają
Witchma - 6 Stycznia 2011, 07:56
Z tym internetem to nie przesadzajmy, można się pomodlić do komórki
merula - 6 Stycznia 2011, 11:04 albo mieć mobilny w lapku
ketyow - 6 Stycznia 2011, 12:24 Inicjatywa fajna, tylko że ja w wakacje - praca, praca, praca... I tak będę pewnie kombinował, żeby się na Wacken wyrwać. shenra - 6 Stycznia 2011, 12:27 Ja też jeszcze nie wypowiadam się o planach związanych z wakacjami, bo zupełnie nie mam pojęcia gdzie wtedy będę. Jednakowoż, gdyby zaistniała możliwość to pewnie się piszę na to
Brutus - 7 Stycznia 2011, 10:35 Fajnie. To przynajmniej mnie odwiedzicie. hardgirl123 - 7 Stycznia 2011, 11:02 ilcattivo13, jak będę sie wybierała do wuja do Przerośli to dam znać i może wtedy się zobaczymy 
Witchma - 7 Stycznia 2011, 12:09 Brutus, a może na Skofę się wybierzesz? 
ilcattivo13, co do wyjazdu, to moje zdanie już znasz. Brutus - 7 Stycznia 2011, 13:54
Teraz trochę zimno. Ale na wiosnę - kto wie. Jeszcze paru kolegów przyciągnę.
shenra - 7 Stycznia 2011, 13:57 Brutus, to daj znać wcześniej, może też się przytargam
ilcattivo13 - 7 Stycznia 2011, 15:06 No to chyba trzeba zacząć pisać ekstraordynarnie przedwstępną listę ochotników
mawete - 7 Stycznia 2011, 16:50 ja bym się pisał z córką - na cały lipiec wolne wziąłem, ale w miarę wcześnie bym musiał wiedzieć kiedy - jeśli nie wypali to albo morze albo Bieszczady będę musiał rezerwować. baranek - 7 Stycznia 2011, 16:58 ilcattivo13, wpisz baranki w komplecie. Zgaga - 7 Stycznia 2011, 16:59 Co ma nie wypalić? Nam nie wypali? Przygotuj się na dużą porcję wrażeń. mawete - 7 Stycznia 2011, 17:22 Zgaga, strzyżonego Pan Bóg strzyże
a wiedzieć chciałbym choćby dlatego żeby córce inne atrakcje w pozostałym czasie zapewnić ilcattivo13 - 7 Stycznia 2011, 20:06 mawete, baranek - wiedziałem, że na Was liczyć można Oj, będzie bal
Zgaga, feralny - a Wy co? Specjalne zaproszenie potrzebne?
shenra - 7 Stycznia 2011, 20:07 ilcattivo13, naciągaj jeszcze tych, co nie wiedzą, co ich czeka
Witchma - 7 Stycznia 2011, 20:08
Bo ci co wiedzą przybędą... zew Cthulhu nie tak łatwo wyprzeć! shenra - 7 Stycznia 2011, 20:09 Dokładnie, ja się jeszcze bronię oficjalnie, bo u mnie okres wakacyjny to zawsze duuuży znak zapytania, choć planuję tym razem wakacjować w kraju. ilcattivo13 - 7 Stycznia 2011, 20:13
piszesz poważnie? Przeca Witchma i Zgaga już wstawiły zdjęcia i wszyscy wiedzą co za Sodomia i Gomoria była na sylwestrowym Jaćkonie 
Witchma - 7 Stycznia 2011, 20:16
I to po cenzurze
shenra - 7 Stycznia 2011, 20:19 ilcattivo13, ojtam ojtam. Przecież to i tak kropla w morzu dokumentacji, która mogła powstać. Nad zlewem nikt Cię nie widział, mnie jadącą po schodach też nie Cieszę się, że wesołość Ronina nie zaowocowała pogalopowaniem po aparat
ilcattivo13 - 7 Stycznia 2011, 20:25 Witchma - właśnie niech inni tez mają co wypierać
Edit: shenra - a bo mi daktyle zaszkodziły. Zgaga zjadła mniej i ją trochę mniej wzięło... shenra - 7 Stycznia 2011, 20:30 Bla, bla, bla też jadłam i cały miodzik opędzlowałam i nic mi nie było. Nie wspominając o tych Twoich orzeszkach.  Ściemniać to my, a nie nas
Witchma - 7 Stycznia 2011, 20:31 Nie mów mi nic o orzeszkach
feralny por. - 7 Stycznia 2011, 20:33 Jakkolwiek jestem chętny na wyjazd, to nie mogę przewidzieć co będzie w lecie (prócz tego, że będzie ciężko). Urlop ma zaplanowany na drugą połowę lipca i początek sierpnia, ale to nic nie znaczy. shenra - 7 Stycznia 2011, 20:35 Witchma, oj, czyżbyś wyparła? Sooooory
|
||||||||||||||||||
