To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Piknik na skraju drogi [książki/literatura] - Cyberpunk

tobiasz - 17 Listopada 2005, 12:40
Temat postu: Cyberpunk
Witam!
Mam do was pytanie,jak odnosicie sie do literatury cyberpunkowej?
Ja swój kontakt z tym zjawiskiem miałem pierw poprzez rpg "Cyberpunk 2020" i musze przyznać,że byłem wtedy do niego nastawiony sceptycznie.
Nie odpowiadał mi chaos i totalne zło,jakie było tam widoczne na każdym kroku.
Moje zdanie zmienil wiliam gibson książką ,która o ile wiem zapoczątkowała ten nurt.
Mowa oczywiście o "neuromancerze"
Jednak prawdziwą rewolucje w mózgu przeżyłem czytając"Rozpoznanie wzorca" ww autora.
Dla mnie jest to nietypowa książka,wrecz twierdze ze w jakis sposób natchniona.
Niezapominam również o p.k dicku i jego dziele"Blade runner",śmiało ukazującej różnorodność uczuć i zadającej fundamentalne pytania odnośnie tolerancji i wartości zycia jako takiego.
Jakie jest wasze zdanie na temat cyberpunka?
Jaką książke tego typu byście polecili do przeczytania?
Zapraszam do dysputy.

mr.maras - 17 Listopada 2005, 13:14

"Rozpoznanie wzorca" to nie cyberpunk. To nawet nie postcyberpunk. Z wydanych u nas polecam z czystym sercem "podstawowy" cykl (Sprawl) Gibsona ("Neuromancer", "Graf Zero", "Mona Lisa Turbo") oraz zbiorek "Johnny Mnemonick". Polecam też czołowego autora postcyberpunkowego Neala Stephensona ("Zamieć", "Diamentowy wiek"). Można też przeczytać "Wgrzeszników" Pat Cadigan ale na pewno warto sięgnąć po jej "Wzory". Cyberpunkowe są po części "Aristoi" Williamsa i "Schismatrix" Sterlinga. Mam, ale nie czytałem, "Zderzenie czołowe" innego ojca gatunku - Bruce Bethke. Pewnie też ociera się o cyberpunk.
Argael - 17 Listopada 2005, 19:37

Jestem wielkim fanem literatury cyberpunkowej. Niestety, dobrych książek o tej tematyce jest dość mało.
Oprócz utworów wymienionych przez mr.marasa (szczególnie polecam "Diamentowy wiek"), warto przeczytać "Czerwone dywany, odmierzony krok" i "Walc stulecia" Rafała Ziemkiewcza i "Czarne oceany" Jacka Dukaja. Polecam także dylogię o Głębii Siergieja Łukianienki - "Labirynt odbić" i "Fałszywe lustra". Cyberpunkowy jest też wydany niedawno "Allah 2.0" Mieszka Zagańczyka, ale jeszcze nie czytałem, więc nie mogę polecić.

Logan - 17 Listopada 2005, 19:41

Cytat
Cyberpunkowy jest też wydany niedawno Allah 2.0 Mieszka Zagańczyka, ale jeszcze nie czytałem, więc nie mogę polecić.


Szczerze mówiąc to jest książka do przeczytania na raz. Potem szybko zapomnieć. Żałuję, że wydałem na nią kasę.

sulka - 18 Listopada 2005, 12:01

Zdecydowanie polecam Gibsona (akurat "Rozpoznanie wzorca" jest jedyna jego niecyberpunkowa ksiazka ktora znam), oprocz wyzej wymienionych jest jeszcze "Wszystkie jutra" oraz "Swiatlo wirtualne" (ta jest akurat umiejscowiona w czasie kilkanascie lat przed wydarzeniami Neuromancera).

"Diamentowy wiek" Stephensona jakos mi tak srednio podszedl :| , nie byl zly, ale Gibson jak dla mnie duzo lepszy.

"Czarne oceany" z kolei byly dla mnie zbyt skomplikowane, najpierw trzeba sie przedrzec przez kilkaset stron (meczace) i dopiero na koncu sie troche rozjasnia, i to tez nie wszystko.

"Allaha 2.0" przeczytalem, ale jestem troche rozczarowany. Moim zdaniem autor startujac ze swietnego pomyslu zaslabl na finiszu i nie dobiegl nawet do mety, a szkoda.

Cos mi jeszcze dobrego Andrzeja Ziemianskiego chodzi po glowie, ale to chyba tylko opowiadania...

palik - 18 Listopada 2005, 12:43

ha, mój ulubiony gatunek... zaraził mnie Fenix publikując świetne opowiadanie "Pojedynek" (o ile pamiętam to Gibsona)... potem oczywiście Neuromancer, jeszcze trochę opowiadań ... potem oczywiście RPGi cp2020 i shadowrun - ten drugi do dziś mi został (vide podpis)...

Ostatnio czytałem "zderzenie czołowe" pana Bethke i bardzo spodobał mi się klimat - lżejszy, ale nie bez głębszych obserwacji - czyta się lepiej od Gibsona, bohaterowie bardziej ludzcy są... jak raz napisałem swego czasu recenzję tej książki na stronkę

http://www.shadowrun.pro2...=301&Itemid=152

Może kogoś skusi :)

sulka - 18 Listopada 2005, 12:51

palik napisał/a
ha, mój ulubiony gatunek... zaraził mnie Fenix publikując świetne opowiadanie Pojedynek (o ile pamiętam to Gibsona)... potem oczywiście Neuromancer, jeszcze trochę opowiadań ... potem oczywiście RPGi cp2020 i shadowrun - ten drugi do dziś mi został (vide podpis)...


"Pojedynek" jest rzeczywiscie Gibsona, do znalezienia w zbiorze opowiadan "Johnny Mnemonic". Shadowrun mi jakos nie podszedl, cyberpunk cyberpunkiem, ale zeby mieszac do tego trolle/krasnouldy/elfy??? Jakos mi to popsulo caly smaczek cybernetyczno-komputerowej niedalekiej przyszlosci...

Czarny - 18 Listopada 2005, 12:58

Z tego co pamiętam, to nie czytuję cyberpunka, chyba że pojedyncze teksty w czasopismach. Mnie za to w/w trolle/krasnoludy/elfy znęciły i jestem w posiadaniu trylogii Shadowrun. Przeczytałem i drugi raz raczej nie będę do niej podchodził. Nie było to najgorsze co zdarzyło mi się przeczytać, ale to nie moje klimaty.
mr.maras - 18 Listopada 2005, 13:27

"Pojedynek" był znakomity. Równie świetne są "Wypalić Chrom" i "Hotel New Rose".
Krzyś - 18 Listopada 2005, 15:53

Witam, chciałbym polecić jeszcze jedna książkę wyżej wspomnianego Waltera J. Williamsa, mianowicie "Okablowanych". Bardzo dobra książka z gatunku cyberpunk.
Niezapominajmy o naszym rodaku Rafale A. Ziemkiewiczu i Jego powieści "Pieprzony los kataryniarza".

sulka - 18 Listopada 2005, 15:59

No to musze poszukac tego Williamsa, jakis czas temu rozgladalem sie troche za czyms cyberpunkowym i jedyne nazwiska jakie widzialem to Gibson i Stephenson :( a temat przeciez dosyc popularny i chwytliwy sie wydaje. Czyzby ci dwaj panowie narzucili taki poziom, ze juz nikt wiecej sie nie chce za to brac?
Argael - 18 Listopada 2005, 17:48

Może nie tyle narzucili poziom, co wyczerpali gatunek. Niewiele już można w tej materii nowego napisać.
Pako - 18 Listopada 2005, 22:08

Hmm.. z cyberpunka to CAŁEGO Dicka, zwłaszcza mi sie podobały "Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha" i "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant". Świetne książki.
Innych autorów cp nie znam, chyba tylko ze słyszenia tego Gibsona :) Keidyś trzeba będzie przeczytać :)

mr.maras - 18 Listopada 2005, 23:54

Jeśli Dick pisał cyberpunka to i Tolkien pisał, i Asimov...
Pako - 19 Listopada 2005, 00:08

Hmm.. mi to tam pod takiego cyberpunka podpada, wg mojej definicji tego gatunku :mrgreen: nie wiem, jaka jest oficjalna definicja cp, ale u Dicka były i implanty, niedaleka w sumie przyszłość, zły system itp. Mi to pod cp podpadało. Ale ja się nie znam, także mną się nie sugerować :)
Argael - 19 Listopada 2005, 11:52

Zgadzam się z Pako co do wyznaczników cyberpunka.
Dla wielu utwór jest cyberpunkowy, jesli jego akcja się dzieje w przestrzeni wirtualnej. Według mnie VR to tylko jeden z gadżetów, obok implantów, a nie główny temat.

Pako - 19 Listopada 2005, 12:35

To w sumie doszliśmy do tego, że cp ma dla każdego inną definicję :) Dla mnie Dick i tak będzie cp, bo tak mi się jakoś skojarzył i tak mi chyba zostanie :)
Co nie zmienia faktu, żę trzeba by poznać klasykę gatunku. Tylko gdzie ja znajdę książki te i czas :D

Fidel-F2 - 17 Maj 2013, 17:51

że niby Gibsona Neuromancer? na co ci ta kupa?
Dunadan - 17 Maj 2013, 18:09

Fidel-F2 napisał/a
że niby Gibsona Neuromancer? na co ci ta kupa?

Żeby się samemu przekonać jaka to kupa. Albo nie, inaczej - po g*wno :twisted: :mrgreen:

thinspoon, dzięki za info.

W takim razie poszukuję polskiego wydawnictwa :)

thinspoon - 17 Maj 2013, 18:35

Fidel-F2 napisał/a
że niby Gibsona Neuromancer? na co ci ta kupa?


gorat napisał/a
Na co Ci polskie, oryginalne lepsze z zasady.


Normalnie strach się tu o jakiś tytuł spytać :mrgreen:

Fidel-F2 - 17 Maj 2013, 19:10

Dunadan napisał/a
Żeby się samemu przekonać jaka to kupa.
Uwierz, że nie warto.
Dunadan - 18 Maj 2013, 11:48

Fidel-F2, a co innego polecasz z cyberpunku? tylko coś "klasycznego" ;P:
Fidel-F2 - 18 Maj 2013, 12:13

Nie polecam, bo specjalnym fanem nie jestem. I tu nie chodzi o zniechęcanie do cyberpunku, Neuromancer to zwyczajnie gniot, taki literacki Prometeusz tylko gorszy, sterta bezsensownych gadżetów wsparta fabularnym i intelektualnym debilizmem, a w płaszczyźnie rzemiosła pisarskiego na poziomie początkującego czeladnika kowala. Życie za krótkie jest by przeczytać wszystkie dobre książki, po co marnować czas na lekturę tego czegoś?
Luc du Lac - 18 Maj 2013, 18:35

głupoty godosz Fidel,
Neuromancera warto przeczytać chociażby dla "legendy" tej książki. Co do jej wartości - trąci myszką, a z całej trylogii najlepsza jest Mona Lisa Overdrive

Szukasz dobrego cyberpunka - polecam Stephensona Zamieć - lekkie i przyjemne i Diamentowy Wiek - poważna lektura

thinspoon - 18 Maj 2013, 19:28

Fidel, nie mój temat, nie moja sprawa, ale dzięki, że podzieliłeś się swoim zdaniem. Przypomnij mi, żebym nie prosił Cię o polecanie mi książek do czytania.

Dunadan, oprócz Gibsona i jego obu trylogii, czyli Ciągu i Mostu zainteresuj się Stephensonem - Zamiecią i Diamentowym wiekiem.

Dunadan - 18 Maj 2013, 20:24

Luc du Lac napisał/a
Mona Lisa Overdrive

Tak tak, nieźle się zdzwiłem kiedy dowiedziałęm się że jest taka książka, tytuł wcześniej znałem z tego kawałka Juno Reactor, który znalazł się w Matriksie: http://www.youtube.com/wa...eI2e2cPVw#t=29s

Wracając do tematu - ma ktoś na zbyciu? Neuromancera? :mrgreen:

Diamentowy wiek czytałem jakieś wieki temu. Nie zachwyciła mnie ale nie była zła.

Fidel-F2 - 18 Maj 2013, 20:25

Luc du Lac, głupoty gadasz, Neuromancera nie warto czytać z żadnego powodu. Problem z legendami jest taki, że często po latach pozostaje tylko legenda i nic poza tym. W swoim czasie to był nowy koncept, wszyscy się zachłysnęli i zakrzyknęli że to cud nad cudy. I tak zostało. I wciąż są tacy jak wy, którzy krzyczą "Genialne! Legenda!" sami nie wiedząc czemu. Dziś owa nowość jest już nic nie warta bo zamieniła się w przestarzałość czyli ramotę bo na wszystkich innych płaszczyznach książka jest fatalna.

thinspoon, obarczasz mnie nadmierną odpowiedzialnością, zatrudnij sobie sekretarza, może będzie Ci jeszcze buty czyścił.

Mam propozycję coby admicja przeniosła posty dyskusji do jakiegoś odpowieniejszego wątku albo choćby utworzyła gibsonowski bo to oczekiwanie na akceptację odrobinę irytuje. Dziękuję.

Luc du Lac - 18 Maj 2013, 21:55

Dunadan napisał/a


Diamentowy wiek czytałem jakieś wieki temu. Nie zachwyciła mnie ale nie była zła.



to przeczytaj Zamiec - mnie książka wgniotla w fotel.

Lis Rudy - 19 Maj 2013, 07:57

Fidel-F2, jak chce przeczytać Neuromancera, to niech go przeczyta i sam wyrobi sobie o tej powieści opinię. Albo się spodoba albo powie że to kupa jakaś. Dobrze byłoby łyknąć całą trylogię-Neuromancer + Graf Zero+Mona Liza Turbo ponieważ łączy je postać Molly i wydarzenia opowiedziane w Neuromancerze. Rzekłbym, że te dwie ostatnie wręcz zawdzięczją swe powstanie Neuromancerowi.
A czy legenda się zestarzała i nie warto jej przez to przeczytać? Przecież westerny Sergio Leone oglądane w obecnych czasach też jawią się jako śmieszna ramota a jednak mają swoich wielbicieli.

Dunadan napisał/a
Diamentowy wiek czytałem jakieś wieki temu. Nie zachwyciła mnie ale nie była zła

Specyficzna książka, dość ciężko się czyta ale ma swój urok. Raczej nie dla każdego.

e: nie wiem czemu pojawił się na początku wpisu ten tekst: Oczekuję na akceptację???

thinspoon - 19 Maj 2013, 08:21

Lis Rudy napisał/a

e: nie wiem czemu pojawił się na początku wpisu ten tekst: Oczekuję na akceptację???


No właśnie męczące to jest trochę. Chyba wpisy na tym podforum muszą dostać błogosławieństwo administracji, zanim się wyświetlą. Może po to, żeby nikt tu nie oferował rzeczy, których sprzedaż jest niezgodna z prawem? Może błądzę.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group