Powrót z gwiazd - Jakie jest naprawde Radio Maryja?
seba - 6 Listopada 2009, 22:24 Temat postu: Jakie jest naprawde Radio Maryja?
Cytat | Wystąpiłby pan w Radiu Maryja?
prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog: Tak, byłoby to dla mnie bardzo emocjonujące, ale pewnie nikt mnie nie zaprosi.
A wykład w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej?
A czemuż by nie?
Jakiś tekst do „Naszego Dziennika”?
(śmiech) O nie, nie, wymaga pan za dużo. Co innego wystąpić w Radiu Maryja, a co innego pisywać do takiego pisma jak „Nasz Dziennik”. To musiałaby być bardzo specjalna okazja.
Już jest. Wydał pan książkę „Czego nas uczy Radio Maryja?”, która obala tyle mitów, że dla niektórych będzie pan jeśli nie apolog
etą, to co najmniej chwalcą tej rozgłośni.
Znalazłem już w Internecie opinie, że walczę z czarnym piarem o. Rydzyka, że lewicowiec wziął w obronę Radio Maryja etc.
Podejmował pan badania z zupełnie innych pozycji.
Stawiałem tezę, że Radio Maryja jest eksponentem, popularyzatorem tradycji endeckiej, która dla mnie jest ciemna i niedobra, ale której nie można wymazać z historii Polski. I chciałem zbadać, na ile to prawda. Drugim tematem była kwestia religijności Radia Maryja. Wielu autorów stawiało tezę, że religijność radia jest jego silną stroną, w przeciwieństwie do zaangażowania politycznego. Podejrzewałem, że to jest jednak inny typ religijności niż ten, który ja uznałbym za dobry, otwarty, posoborowy.
Otwarcie przyznaje się pan do swoich poglądów.
Bo nie tylko jestem naukowcem, badaczem, ale też występuję w drugiej roli: komentatora, publicysty. No i okazuje się, że naukowa socjologia daje zawsze, także w tym wypadku, bardziej złożone, wieloznaczne odpowiedzi niż publicystyka. Uczciwie też przedstawiłem tezy wyjściowe.
Które się panu trochę posypały.
A posypały się, to prawda, ale to bardzo ciekawe. Lepiej, jak się hipotezy sypią, niż jak się wszystko potwierdza i sprawdza.
W sumie to rzadka odwaga przyznać, że pański pogląd był wynikiem liberalnego uprzedzenia.
Obraz Radia Maryja od początku jest wpisany w niezwykle ostre, czarno-białe widzenie świata i gwałtowny spór polityczny.
Komentator Krzemiński często tej uproszczonej wizji ulegał.
Zapewne, dlatego właśnie postanowiłem to zbadać, sprawdzić, jakie naprawdę jest to Radio Maryja. W tej chwili w Polsce, także w naukach społecznych, obowiązuje linia ściśle partyjna, a prawdziwa nauka tym się różni od tej wizji, że pokazuje świat w jego realnych barwach. Wyszedł obraz wieloznaczny, bo trudno czasem uciec od opinii, że to, co piszą o Radiu Maryja światli dziennikarze...
Gdy słyszę o „światłych dziennikarzach”, to wolę pozostać po ciemnej stronie mocy.
Tam był cudzysłów, może pan powiedzieć, też w cudzysłowie, że „postępowe dziennikarstwo” w wielu sprawach ma po prostu rację.
W jakich?
Z jednej strony okazało się, że radio nie transmituje wprost tradycji endeckiej z jej mitami historycznymi, czego dowodem była walka ze słuchaczami – prawdziwymi endekami, o to, by Piłsudskiemu oddać zasługi związane z Bitwą Warszawską. Z drugiej jednak strony radio odtwarza pewną strukturę porządkowania świata, w której centrum jest podporządkowanie narodowi. Inni są postrzegani zawsze w opozycji do nas – Polaków, a lojalność wobec własnego narodu jest absolutną koniecznością. Jest to lojalność niedopuszczająca najmniejszych rys w wizerunku własnego i ukochanego narodu.
Stereotyp głosi, że oni tam codziennie nawołują do bicia Żydów.
To jest oczywiście nieprawda, ale z kolei nie znalazłem ani jednego zdania sprzeciwiającego się twardo antysemickim głosom słuchaczy, czyli nie wszystko jest w porządku, a przecież Jan Paweł II uznał antysemityzm za grzech, i tego tam nie usłyszymy.
Przeciwnie, ostatnio nawet „Gazeta Wyborcza” donosiła, jak to antysemickiemu słuchaczowi bardzo surowo przypomniano nauczanie Jana Pawła II.
Widocznie oni też się cywilizują, i bardzo dobrze.
Nie jest tak dobrze, jak chcieliby obrońcy, ani tak źle, jak wrogowie Radia Maryja.
Wolałbym się tym nie pocieszać, choć oczywiście o. Rydzyk czy inni prowadzący nie dopuszczają się jakichś ataków na Żydów. Niczego takiego tam nie znalazłem.
Jest za to spojenie patriotyzmu z religijnością.
Zaskoczyło mnie, jak dalece wątek religijny, wiara jest zrośnięta z polskością, przeżyciem narodowym. Tam nie da się odróżnić jednego od drugiego, i to nie tylko w przekonaniach księży tam pracujących, ale i słuchaczy.
Stawia pan tezę, że ich patriotyzm jest autentyczny...
To prawda, ale w XX wieku ludzie byli autentycznie przejęci, gotowi oddawać życie za najstraszliwsze, zbrodnicze ideologie, takie jak faszyzm czy komunizm. Ludzie byli w ich wyznawaniu niesłychanie żarliwi.
No nie, czym innym jest patriotyzm, nie mówię o szowinizmie czy nacjonalizmie, a czym innym faszyzm lub komunizm.
Tyle że ten patriotyzm jest związany z takim zobowiązaniem, by się nie zgodzić na jakąkolwiek rysę na wizerunku narodu. I ten patriotyzm pojawia się w Radiu Maryja najczęściej jako reakcja na zagrożenie dla Polski i Polaków ze strony obcych.
Pan znalazł pozytywne cechy w Radiu Maryja?
Muszę stwierdzić, że wyniki badań nie wpłynęły na zmianę moich generalnych poglądów na temat Radia Maryja.
Przeraził się pan własnej książki?
(śmiech) Nie, dlaczego?
Bo pan jest teraz jak baca, który chciał wstąpić do PZPR i pytany o własne poglądy odpowiedział, że je ma, ale się z nimi nie zgadza.
(śmiech) To bardzo zdrowa postawa. Czasem się ze swoimi poglądami zgadzam, a czasem nie.
Zdarzyło się panu słuchać Radia Maryja już po badaniach?
Szczerze? Nie.
Widocznie radioodbiornikiem rządzi komentator Krzemiński, a nie ciekawy świata prof. Krzemiński.
(śmiech) Ale czasem podglądałem sobie telewizję Trwam.
Mam wrażenie, że prof. Krzemiński kłóci się z publicystą Krzemińskim.
Ach, słuchajcie, Mazurek, wy zawsze coś takiego wymyślicie! Między jednym a drugim zachodzi pewien związek. |
http://www.rp.pl/artykul/...al_mi_deba.html
Teza profesora socjologii, skrajnie lewicowego komentatora politycznego - jest zaskakująca Czytałem wiele esejów Krzeminskiego w dodatku do Der Dziennika - Europie idei o polskim Ciemnogrodzie i Jasnogrodzie, ale nigdy jeszcze prof Krzeminski mnie tak nie zmasakrowal swoimi wynikami badan. Tym bardziej, że napisal ksiazke naukowa. Nikt mu napewnnnno nie postawi zarzutu, że jest prawicowcem.
Świat staje na glowie, najpierw Maslowska powiedziala pozytywnie o Radiu Maryja, a teraz profesor Krzeminski,( ktory kilka lat temu w programie kulturalnym "Ring" stwierdził, że T. Terlikowsi za ksiazke "Tenczowe Chrzescjanstwo" powinien siedziec w wiezieniu) weryfikuje swoje poglady.
Jeszcze troche, a Adam Michnik podziekuje Ojcu Rydzykowi za wspolny fronot przeciwko "policjantom pamieci"
A co Wy myslicie o fenomenie Radia Maryja??
Rafał - 6 Listopada 2009, 23:02
Czasem słucham RM jak jestem w trasie, ma dwa zarąbiste plusy, zasięg na całą RP i zero reklam. IMO to wyczerpuje cały zasób plusów jakie mógłbym mu przyznać. Cała reszta jaką mógłbym o tym radiu napisać jest obrazą dla jego słuchacza
corpse bride - 7 Listopada 2009, 00:00
jak byłam nastolatką to bardzo chciałam mieć swój własny radiomagnetofon. i babcia powiedziała mi, że mi kupi, jak jej obiecam, że będę słuchać radia maryja. więc musiałam poczekać i zarobić na ten sprzęt sama...
Piech - 7 Listopada 2009, 00:21
Zdarza mi się słuchać i niczego złego nie usłyszałem. Z drugiej strony ono mi jakoś nie pasuje. Z katolików wolę Cejrowskiego na Trójce. Z katolickich rozgłośni wolę radio Emaus, lokalne radio w Poznaniu i okolicy. Naprawdę sympatyczna stacja.
edit: pisownia
Fidel-F2 - 7 Listopada 2009, 00:45
Chwalić Pana, nie słucham.
Virgo C. - 7 Listopada 2009, 12:04
Słucham co smaczniejszych fragmentów zamieszczanych na blogu Głos Rydzyka.
seba - 7 Listopada 2009, 18:59
2 czesc wywiadu
Cytat | Pisze pan: „Z całą pewnością religijność prezentowana w Radiu Maryja jest znacznie głębsza, niż zakładałem. Z założenia jest indywidualna, płynąca – rzec można – z głębi serca ludzi”.
Tak właśnie jest. Ale jednocześnie popełniłem błąd, przyjmując założenie, że ta religijność płynąca z serca, nie rytualistyczna, jest inna jakościowo…
Lepsza?
O właśnie, uważałem, że ta autentyczna religijność jest lepsza, zawsze otwarta na innych, nieskłonna do potępiania ich. Tymczasem to nieprawda. Zaskoczyło mnie, że można mieć prawdziwe przeżycia religijne i jednocześnie potępiać kogoś w czambuł, że można, żarliwie kochając Pana Jezusa, nienawidzić bliźniego swego.
Zostawmy na razie jej wartościowanie. Ale potwierdza pan, że to religijność autentyczna, indywidualna?
To mogę potwierdzić z całą pewnością.
Tym samym unicestwia pan mit podziału polskiego katolicyzmu na tradycyjny, bezrefleksyjny, zrytualizowany, w typie Radia Maryja, albo otwarty, pogłębiony, indywidualistyczny, rodem z KIK i „Tygodnika Powszechnego”.
Ma pan rację. Nawet nie zastanawiałem się nad tym, że to prowadzi do takiego wniosku, znoszącego rozmaite stereotypowe opozycje. Debata nad polskim katolicyzmem musi się odbywać bez tych nakładanych od lat kalek, że jest tak i tak.
Nie znalazł pan dowodów na to, że Radio Maryja występuje przeciw naukom Soboru Watykańskiego II, o co jest powszechnie oskarżane.
No tak, tylko że dla mnie przedsoborowa jest już ta bardzo hierarchiczna wizja Kościoła, w której wierny jest zawsze podporządkowany kapłanowi. To ksiądz ma ostatnie słowo, i kropka.
Ale niejaki prof. Ireneusz Krzemiński zauważa z kolei, że księża bardzo często podkreślają swoją więź z ludem.
To jest zaskakująco częste i silne.
By pana skompromitować doszczętnie, pozwolę sobie zacytować: „Wojujący charakter Rodziny Radia Maryja dochodzi do głosu tylko w określonych sytuacjach. Twórcy audycji dokładają starań, by ton rozgłośni był raczej harmonijny, ugodowy”.
A jakiż obraz świata mamy w telewizji Trwam? Obraz harmonii, spokoju, działania opatrzności bożej, po prostu piękny, tyle że niewiele mający wspólnego z rzeczywistością.
Ale Radio Maryja jest ugodowe – mówi prof. Krzemiński!
Jak cholera!
Chciałby pan rozwinąć tę myśl?
Wolałbym pozostać na cholerze.
I tak nie uratuje pan skóry. Wszystko zostało na papierze.
No właśnie (śmiech).
Nie chcę się znęcać nad konkurencją, ale w pańskiej książce wiele miejsca poświęcacie manipulacjom „Gazety Wyborczej”.
Moi studenci – współpracownicy – przeanalizowali publicystykę „Wyborczej” na temat Radia Maryja.
I wyszło tak: „Uderzający w dyskursie »Gazety Wyborczej« jest brak dyskusji. Cały przekaz jest zgodny: »my, episkopat i papież chcemy jedności Kościoła«, a oni go rozbijają. „Całe artykuły ograniczają się do pokazania wad Radia Maryja”.
Bo to prawda, ale od razu muszę zadeklarować, że opcja i poglądy wyznawane przez redaktorów „Gazety Wyborczej” są mi bliższe niż te z Radia Maryja.
Nikt nie podejrzewa, że jest inaczej.
Niemniej jednak obraz świata, jaki konstruuje „Wyborcza”, ma wiele wspólnego z obrazem świata konstruowanym przez Radio Maryja. I to również wyszło z analiz moich studentów, z których jeden jest zagorzałym czytelnikiem „Gazety Wyborczej”.
Powiem więcej, z książki wynika wręcz, że Radio czasem dopuszcza, iż świat może być bardziej skomplikowany i wielobarwny, „Gazeta Wyborcza” – nigdy.
Tu jest kwestia bardziej złożona, bo rzeczywiście w audycjach radia Maryja, nawet tych sztandarowych, jak „Rozmowy niedokończone”, ukazuje się często inne punkty widzenia, odmienne od głoszonych przez twórców radia. Można też znaleźć inne modele religijności niż ten preferowany przez Radio Maryja. Ojciec Rydzyk dopuszcza czasem do głosu wypowiedzi z kompletnie innego świata, który posługuje się językiem otwartym, językiem soborowym. I to było miłe.
Czytam, że „sposób prezentowania tematyki związanej z radiem przez »Gazetę Wyborczą« każe zastanowić się nad problemem obiektywności prasy”. To bardzo poważny zarzut.
No i co ja mam z tym cytatem zrobić?
Powtórzyć własnymi słowami i dokonać samobójstwa towarzyskiego.
Podpisałem się już pod tą książką, choć akurat to zdanie nie moje.
Stawiacie tezę, że „Wyborcza”, stygmatyzując i wykluczając słuchaczy Radia Maryja, spowodowała wzrost popularności populistów. Michnik wyhodował Leppera i Giertycha?
Nie on jeden, ten zarzut należałoby postawić także innym. Czwarta władza jest władzą realną i ma wpływ na rozwój sytuacji politycznej.
Już na koniec. Czytam, że „Wyborcza” nie dość, że dyskredytowała i ośmieszała słuchaczy, posuwając się do manipulacji, to jeszcze „wobec episkopatu wysuwała prośby, żądania, a nawet groźby, byle tylko zneutralizował Radio Maryja”.
To moje?
Pańskich studentów. A pan się z tym zgadza?
(milczenie) Tak było.
Mam cytować jeszcze? O tym, że „Wyborcza” wzywała Kościół do stosowania cenzury.
(śmiech) Nie mam nic do dodania.
Ale nadal jest pan liberałem?
Wie pan, że postawa liberalna zakłada przyjęcie takiej perspektywy, która możliwie dokładnie chce zdiagnozować świat, określić rzeczywistość. Przychodzi mi do głowy myśl Tocqueville’a, że w demokracji wszyscy chcą zobaczyć rzeczy takimi, jakimi one naprawdę są. I wtedy człowiek dostrzega nawet u tych złych, którzy nam szkodzą, jakieś pozytywy.
Pan znalazł pozytywne cechy w Radiu Maryja?
Muszę stwierdzić, że wyniki badań nie wpłynęły na zmianę moich generalnych poglądów na temat Radia Maryja.
Przeraził się pan własnej książki?
(śmiech) Nie, dlaczego?
Bo pan jest teraz jak baca, który chciał wstąpić do PZPR i pytany o własne poglądy odpowiedział, że je ma, ale się z nimi nie zgadza.
(śmiech) To bardzo zdrowa postawa. Czasem się ze swoimi poglądami zgadzam, a czasem nie.
I nie znalazł pan nic dobrego w Radiu Maryja?
Znalazłem choćby to, że jest ono samo o wiele bogatsze w treści niż propagowany przez nie model.
Zdarzyło się panu słuchać Radia Maryja już po badaniach?
Szczerze? Nie.
Widocznie radioodbiornikiem rządzi komentator Krzemiński, a nie ciekawy świata prof. Krzemiński.
(śmiech) Ale czasem podglądałem sobie telewizję Trwam.
Mam wrażenie, że prof. Krzemiński kłóci się z publicystą Krzemińskim.
Ach, słuchajcie, Mazurek, wy zawsze coś takiego wymyślicie! Między jednym a drugim zachodzi pewien związek.
Ci dwaj panowie rzadko się widują.
Ale już jak się spotkają, to ho, ho!
To się kłócą. Pan się boi samego siebie.
Erving Goffman twierdził, że człowiek jest żywiołem i w gruncie rzeczy siebie nie zna, więc lepiej się siebie trochę obawiać.
Mogę pana jeszcze podemaskować?
Nie (śmiech), dajmy już temu spokój.
Chciałem więc panu tylko donieść, że ktoś panu namazał na drzwiach K+M+B 2009.
To ja sam.
Żeby pomyśleli, że już tu byli, i dali panu spokój?
(śmiech) Ale ja przyjmuję kolędę.
Jest pan katolikiem?
Ba! A kim innym mógłbym być w tym kraju?
Kinga Dunin dałaby panu kilka możliwości.
Ja wiem, ale czasem tak się w życiu człowieka zdarza, że Pan Bóg do niego zapuka i mówi: „Ja jestem”.
I do pana tak zapukał?
Tak mi się zdarzyło, że zapukał i powiedział. No i wierzę mu, a z tej wiary wyciągam konsekwencje.
Chodzi pan do kościoła?
To chyba oczywiste?
To nie jest oczywiste na Ursynowie, gdzie pan mieszka.
E, no wie pan, ostatnio sam chodzę do dominikanów, nie do kościoła parafialnego.
Skąd ten pański katolicyzm? Z tradycji?
Co prawda byłem ochrzczony, ale moi rodzice byli lewicowcami z przekonania, ojciec działał jeszcze w PPS. W tym moim ateistycznym domu obchodzono jednak wszystkie chrześcijańskie święta i byliśmy wysyłani z ciotkami do kościoła, z czego powstawały różne dziwne historie, bo zapomniały nam czapek zdjąć albo brat ukradł mi jajka do święcenia i wybuchła awantura. Być może jednak to wychowanie było tym pomostem, który pozwolił mi być otwartym na Tego, który przychodzi. A później zostałem wychowany przez Ducha Świętego.
Jak?
Koniec tego, nic więcej panu nie powiem.
Ale co takiego się wydarzyło, że pan uwierzył?
Nic. Po prostu przyszedł Pan i powiedział: „Ja jestem”. Bóg jest tym, który był, który jest i który przychodzi. Ta teologiczna prawda, że to Bóg przychodzi do człowieka, nie odwrotnie, jest rzeczywistością, przynaj-mniej w moim przypadku. Pan Jezus do każdego przychodzi osobno, bo traktuje nas indywidualnie.
Jak potraktował pana?
To jest coś, co przenika człowieka na wylot.
To było przeżycie intelektualne?
A skąd, jakie tam intelektualne! Intelekt wtedy stanął mi dęba. Byłem w szoku, zupełnie nie wiedziałem, co mam dalej ze swoim życiem zrobić, co takiego się wydarzyło?!
Przeżył pan iluminację jak święty Paweł?
(śmiech) Wolałbym nie być porównywany do świętego Pawła. To jednak zbyt daleko idące, ale jak pan chce, to niech pan to nazwie iluminacją.
A pan jak by to nazwał?
Ja to zawsze nazywam momentem spotkania. O nie, po co ja to wszystko w ogóle panu mówię?
Bo mi dobrze z oczu patrzy.
Ale mówienie o tym sprawia mi wielką trudność. Może kiedyś…
Modli się pan?
A jak pan myśli? Modlę się modlitwą brewiarzową, cztery razy dziennie.
Ten łoskot, który dało się usłyszeć, to odgłos mojej spadającej szczęki.
(śmiech) Ale jak człowiek wierzący może się nie modlić? Modlitwę uważam za jedną z najważniejszych rzeczy w życiu. (cisza)
?
Kropka. No comments. Nie ma mowy! |
http://www.rp.pl/artykul/...al_mi_deba.html
Martva - 7 Listopada 2009, 19:42
seba, co Ty biedaku zrobisz jak Ci się zatnie funkcja 'kopiuj/wklej' w komputerze...
seba - 7 Listopada 2009, 19:54
Martva napisał/a | seba, co Ty biedaku zrobisz jak Ci się zatnie funkcja 'kopiuj/wklej' w komputerze... |
Próbouje sie czegoś dowiedzieć na temat Radia Maryja.
Postanowiłem nawet kupić publikacje profesora Krzeminskiego.
Najbardziej niesamowite jest to, że IK przyznał, że w Radiu Maryja jest wiekszy pluralizm niż w GW.
Jestem ciekawy, czy po tej ksiazce IK zostanie okrzykienity wariatem, homofobem, antysemitą przez Ministerstwo Prawdy.
Proponuje przejść do meritum
ps. poprawiłem
corpse bride - 8 Listopada 2009, 00:08
też zrobiłam kopiuj/wklej tego słowa do słownika i okazało się, że on też go nie zna... to od 'pruć się'?
Rafał - 8 Listopada 2009, 00:15
seba napisał/a | Proponuje przejść do meritum | Ech, kiedy trudno. Mam wielkie pretensje do radia, które mianuje siebie katolickim głosem o to, że zaprzepaszcza ewangelizację. Zarzucam też temu radiu naruszenie II przykazania bożego. Wielka szkoda się stała, że to radio podzieliło Kościół.
Piech - 8 Listopada 2009, 00:36
seba napisał/a | Próbouje sie czegoś dowiedzieć na temat Radia Maryja. |
seba, żeby się czegoś dowiedzieć o rozgłośni radiowej, najlepiej włączyć radio i posłuchać. Wielu krytyków RM ma wyrobioną opinię, choć nigdy go nie słucha i zarzeka się, że oni nigdy w życiu.. a gdzieżby tam... Co jest warta taka opinia? Jak np. nie lubię Gazety Wyborczej, ale ją czytam. Nie codziennie, nie dogłębnie, ale tyle, żebym wiedział o czy mówię.
Fidel-F2 - 8 Listopada 2009, 00:39
nie lubię spożywać zdechłych makaków, nigdy mi się nie zdarzyło co prawda ale mam głębokie przekonanie, że nie lubię
Nutzz - 8 Listopada 2009, 04:31
Nie jestem jego zwolennikiem, ale czasem zdarza mi się, wprawdzie nie z własnej woli, ale zdarza się posłuchać.
I nie zawsze zawartością poszczególnych audycji są same bzdury.
Czasem spostrzeżenia są trafniejsze niż w pozostałych mediach.
Zgaga - 8 Listopada 2009, 10:09
Wykład i wywiad z Krzemińskim to jedno. Ale ukazała się pod jego redakcja książka:
Czego nas uczy Radio Maryja? Socjologia treści i recepcji rozgłośni. I chyba warto ją przekartkować.
seba - 8 Listopada 2009, 10:41
Piech napisał/a | seba napisał/a | Próbouje sie czegoś dowiedzieć na temat Radia Maryja. |
seba, żeby się czegoś dowiedzieć o rozgłośni radiowej, najlepiej włączyć radio i posłuchać. Wielu krytyków RM ma wyrobioną opinię, choć nigdy go nie słucha i zarzeka się, że oni nigdy w życiu.. a gdzieżby tam... Co jest warta taka opinia? Jak np. nie lubię Gazety Wyborczej, ale ją czytam. Nie codziennie, nie dogłębnie, ale tyle, żebym wiedział o czy mówię. |
Czasem słucham. Rozmowy Ojca Rydzyka ze słuchaczami są debeściarskie
Zwłaszcza, że Ojciec Rydzyk uzywa postmodersnistycznego jezyka(Alleluja i do przodu!)
GW także czytam i rzeczywiscie zgzdam sie z IK, iż w Radiu Maryja jest wieksza wolnośc wypowiedzi dla osob o innych pogladach niż w GW.
Jednak Ojciec Rydzyk to drugi Adam Michnik, i to jest jego minusem. Tym bardziej, że po zdemaskowaniu Wielgusa w RM usłyszałem, że został "ukrzyżowany"
Z drugiej strony podziwiam Ojca Rydzyka za stworzenie radia, tv, szkoly, gazety po przez incjatywe prywatną. (Adam Michnik pieniadze i gazete dostał od (konkretnie od Wałęsy)państwa! A Tadeusz Rydzyk nic nie dostał od państwa! Za to potrafił zebrać majetną grupe ludzi i stworzyć małą siłę)
Pytanie tylko, czy GW podda IK ostracyzmowi? To znaczy, czy zrobi z niego prawciwoego oszoloma, antysemite i homofoba?
Ziemniak - 8 Listopada 2009, 10:50
seba napisał/a | Za to potrafił zebrać majetną grupe ludzi |
Ty kpisz przepraszam bardzo? Chciałeś chyba napisać, że umiejętnie doi ubogich emerytów
Ambioryks - 8 Listopada 2009, 10:58
seba napisał/a | profesora socjologii, skrajnie lewicowego komentatora politycznego |
Kongres Liberalno-Demokratyczny i liberałowie gdańscy to skrajna lewica? Ciekawe. To w takim razie kim jest Bugajski, Ikonowicz, staliniści i trockiści? Czy jeszcze mieszczą się w skali?
Co do RM: nie słucham, chyba że w trasie, kilka razy oglądałem wiadomości w TV TRWAM, i stwierdziłem, że jest to mocno katolickie, ale raczej nieszkodliwe. Wypowiedzi Rydzyka zdradzają szeroko rozumiane antyliberalne uprzedzenia, i to mi się nie podoba, ale z drugiej strony za plus uważam to, że Michalkiewicz często się tam wypowiadał - tworzył liberalne (co prawda konserwatywno-liberalne, ale jednak) lobby w RM, TV TRWAM i Naszym Dzienniku, co świadczy o tym, że środowiska "rydzykowskie" nie są aż tak sekciarskie, za jakie mogą uchodzić. Ale generalnie kojarzy mi się to negatywnie - z odwoływaniem do uczuć i emocji zamiast do rozumu, czyli populizm - pomijając wspomnianego Michalkiewicza.
Piech napisał/a | Z katolików wolę Cejrowskiego na Trójce. |
Ja z katolików to wolę śp. J.R.R. Tolkiena oraz Mela Gibsona. Tylko że nie za katolicyzm, a za dorobek.
A Cejrowskiego z jednej strony cenię za sprzeciwianie się politycznej poprawności i popieranie prawa własności i niskich podatków, a z drugiej nie lubię za antyliberalizm, w tym sprzeciw wobec legalizacji narkotyków. Martva napisał/a | seba, co Ty biedaku zrobisz jak Ci się zatnie funkcja 'kopiuj/wklej' |
Będzie wszystko spisywał ręcznie na kartkę, a potem z kartki za pomocą klawiatury z powrotem na komputer - ja tak swego czasu robiłem.
Fidel-F2 napisał/a | nie lubię spożywać zdechłych makaków, nigdy mi się nie zdarzyło co prawda ale mam głębokie przekonanie, że nie lubię |
Jak czegoś nie znasz bezpośrednio, to się nie wypowiadaj. A porównanie zdechłych makaków z RM jest nietrafione, bo percepcja taka jak zapach, smak czy widok to nie to samo, co zbiór poglądów, które nie zawsze od razu widać wszystkie i dokładnie.
seba - 8 Listopada 2009, 11:30
Ambioryks napisał/a | seba napisał/a | profesora socjologii, skrajnie lewicowego komentatora politycznego |
Kongres Liberalno-Demokratyczny i liberałowie gdańscy to skrajna lewica? Ciekawe. To w takim razie kim jest Bugajski, Ikonowicz, staliniści i trockiści? Czy jeszcze mieszczą się w skali?
. |
IK jest przedstawicielem socjalliberalizmu niz liberalizmu. Poglady IK uważam za skrajne, bo powiedzial publicznie, że T.T.T powinien siedziec w wiezieniu za ksiazke pt. "Teczowe chrzescjanstwo"
Kiedyś w Der Dzienniku(europa idei) przeczytałem, że homosexalisci pelnia dzisaj role Żydów podczas okupacji Niemców.
Sorry ale dla mnie takie poglady sa skrajne.
A Ikonowicz to komunista
[quote="Ziemniak"] seba napisał/a | Za to potrafił zebrać majetną grupe ludzi |
Ty kpisz przepraszam bardzo? Chciałeś chyba napisać, że umiejętnie doi ubogich emerytów
NIe kpię. Naprawde zebral kilku bardzo majetnych ludzi + oczywiście składki od słuchaczy.
Jeden daje na fundacje racjonalistów a inny na RM. Wolny wybór.
To, że np nie podoba mi sie, że moja babcia daje na RM, to inna sprawa. Bo sa to jej pieniadze i jej wybór co z nimi zrobi.
Tak samo komus z rodziny moze sie nie podobać, że wydaje za duzo na piwo, ale to moje pieniadze i jak bede chcial to moge z nimi zrobic wszystko co mi sie podoba.
ihan - 8 Listopada 2009, 13:08
seba napisał/a | To, że np nie podoba mi sie, że moja babcia daje na RM, to inna sprawa. Bo sa to jej pieniadze i jej wybór co z nimi zrobi.
Tak samo komus z rodziny moze sie nie podobać, że wydaje za duzo na piwo, ale to moje pieniadze i jak bede chcial to moge z nimi zrobic wszystko co mi sie podoba. |
Wiem, jestem dziwna, ale nie podoba mi się, gdy taka osoba daje na RM zamiast sobie kupić artykuły pierwszej potrzeby i lekarstwa. Co robi ze zbywającymi jej dobrami kompletnie mnie nie obchodzi.
dalambert - 8 Listopada 2009, 13:15
ihan napisał/a | zamiast sobie kupić artykuły pierwszej potrzeby i lekarstwa. |
Skad wiesz ,że zamiast Ty NIE dajesz twoja sprawa.
Tak sie dziwnie składa, ze RM i TVTrwam to jedyne media społeczne finansowane wyłącznie z dobrowolnych składek słuchaczy, wiem, że to boli rożnych wydrwigroszy na "społecznie słuszne cele" ale tak jest i jazgot politpoprawnych cwaniaczków tego nie zmieni
Taselchof - 8 Listopada 2009, 14:32
jak coś to kolejny przebłysk geniuszu twórcy rozgłośni http://www.dziennik.pl/po...gdzies_tam.html
dzejes - 8 Listopada 2009, 15:14
Piech napisał/a | Wielu krytyków RM ma wyrobioną opinię, choć nigdy go nie słucha i zarzeka się, że oni nigdy w życiu.. a gdzieżby tam... |
No widzisz, a ja słuchałem i uważam, że radio Maryja jest koszmarnie tendencyjne, pluralizmu nie ma w nim za grosz (wielogodzinne (!!) tyrady polityków PiS), do tego są łamane warunki koncesji - reklamy, których niby nie ma. O takich drobiazgach, jak tropienie żydowskich spisków nie wspomnę.
seba - 8 Listopada 2009, 15:24
dzejes przeczysz badaniom profesora Krzeminiskiego ?
Jesli masz dowody na sfałszowanie badań profesora, to zawiadom policje i media.
Wtedy bedziesz dla mnie wiarygodny
Fidel-F2 - 8 Listopada 2009, 23:57
Ambioryks napisał/a | Jak czegoś nie znasz bezpośrednio, to się nie wypowiadaj. A porównanie zdechłych makaków z RM jest nietrafione, bo percepcja taka jak zapach, smak czy widok to nie to samo, co zbiór poglądów, które nie zawsze od razu widać wszystkie i dokładnie. | mylisz się
i poraz kolejny, Ambioryks, nie mów mi co mam robić seba napisał/a | Tak samo komus z rodziny moze sie nie podobać, że wydaje za duzo na piwo, ale to moje pieniadze i jak bede chcial to moge z nimi zrobic wszystko co mi sie podoba. | moim zdaniem wydajesz na piwo za mało
seba napisał/a | dzejes przeczysz badaniom profesora Krzeminiskiego ?
Jesli masz dowody na sfałszowanie badań profesora, to zawiadom policje i media.
Wtedy bedziesz dla mnie wiarygodny | zaturlam się zaraz na śmierć
BTW Ten IK to Twój kolega z klasy seba?
seba - 9 Listopada 2009, 13:40
Fidel jak sie kiedyś spotkamy, to przyjde z Ksiedzem Poblogosławi Cie, porozmawiacie, a moze nawet sie nawrócisz. Bo nie tacy ateusze sie nawracali
Jeszcze beda z Ciebie katolitcy ludzi Już moja w tym głowa
Fidel-F2 - 9 Listopada 2009, 22:56
seba napisał/a | Już moja w tym głowa | no to nie mam obaw
Ambioryks - 10 Listopada 2009, 13:20
seba napisał/a | dzejes przeczysz badaniom profesora Krzeminiskiego ? |
To Krzemiński gdziekolwiek przeczył, że Radio Maryja jest koszmarnie tendencyjne?
Ja się akurat z tym zgadzam. RM jednoznacznie wspiera PiS - czyli pobożnych socjalistów. Pozytywnym wyjątkiem jest tu Michalkiewicz, ale to nie on decyduje o charakterze RM.
Fidel-F2 napisał/a | mylisz się |
Czyżby?
Fidel-F2 napisał/a | nie mów mi co mam robić |
Dlaczego? Skoro sam mi kiedyś mówiłeś, co mam robić (że mam sobie założyć własny wątek, innym razem, że nie mam pisać na tematy związane z ekonomią), to dlaczego ja nie mogę robić tego samego? Jak ty komu, tak on tobie.
seba napisał/a | moze nawet sie nawrócisz. Bo nie tacy ateusze sie nawracali |
Obawiam się, że nie doceniasz poziomu ateizmu (czy raczej antyteizmu i antychrystianizmu) Fidela.
shenra - 10 Listopada 2009, 13:27
Kolejny temat, gdzie szuka się okazji do "przyłożenia" drugiemy użyszkodnikowi.
Fidel-F2 - 12 Listopada 2009, 00:10
Ambioryks napisał/a | Czyżby? | Naturalnie
Ambioryks napisał/a | Skoro sam mi kiedyś mówiłeś, co mam robić | Ambioryks ale to jestem ja.
shenra nie mirmiłuj
|
|
|