To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Jack Ketchum

Biosphere - 27 Października 2009, 12:37
Temat postu: Jack Ketchum
Kojarzy ktoś może twórczość owego amerykańskiego pisarza grozy? W naszym kraju niemal kompletnie nieznany, a w Stanach ceni go sam Stephen King i ma oddane grono wielbicieli ekstremalnego horroru. Ketchum specjalizuje się w brutalnej, bezkompromisowej literaturze, ktora dotyka esencji zła w człowieku stroniąc zarazem od elementów nadprzyrodzonych (jedynie w "She Wakes" takowe są). 10 listopada na polskim rynku wydawniczym ukaże się "Dziewczyna z sąsiedztwa" ("The Girl Next Door") - jego bodaj najsłynniejsza powieść (w 2007 roku udanie zekranizowana przez Gregory Wilsona).

Kilka moich mini- recenzji jego powieści:

"The Lost" - Jest rok 1965. 19-letni Ray Pye, przebywając na kampingu w lesie wraz z dwoma przyjaciółmi, Jennifer i Timem, dostrzega dwie nastolatki obozujące w pobliżu. Ray jest wściekły, gdy widzi ich niewinny pocałunek. Postanawia obie zamordować. Jennifer i Tim nie uczestniczą w brutalnym morderstwie, ale pomagają zatrzeć ślady zbrodni. Mijają 4 lata - detektyw Charlie Schilling jest co prawda przekonany o winie Raya, ale nie jest w stanie postawić go przed sądem. Skupia się więc na inwigilacji jego przyjaciół, ale najgorsze dopiero nadejdzie. "The Lost" zaczyna się brutalnie, potem przeradza się w pełen napięcia dramat obrazujący szereg relacji pomiędzy Rayem, Charliem oraz innymi postaciami, by w finalnych rozdziałach powieści zalać czytelnika rzeką krwi i brutalności.

"Red" - Trójka nastolatków dla zabawy morduje psa 66-letniego mężczyzny. Ludlow wpierw stara się ukarać sprawców na drodze prawnej, ale gdy ta zawodzi, postanawia wziąć sprawiedliwość w swoje ręcę. Wkrótce dochdzi do eskalacji przemocy... Przyjemna lektura, choć po znakomitym "The Lost" nieco się rozczarowałem. "Red" brakuje intensywności wspomnianej powieści. Finał jest dosyć drastyczny, ale nie kopie tak mocno w twarz jak końcowa orgia przemocy w "The Lost". Niemniej jednak czyta się miło. 90-stronicowa nowelka "The Passenger" wypada nieco korzystniej, choć też bez rewelacji.

"Off Season" - Debiut pisarski Ketchuma z 1980 roku. Brutalny, intensywny survival horror w najlepszym wydaniu. Nadmorskie wzgórza zapyziałego miasteczka Dead River staną się areną zwierzęcej walki o przetrwanie, gdy piątka mieszczuchów z NY oraz podstarzały szeryf zmuszeni zostaną do konfrontacji z bandą zdziczałych kanibali zamieszkujących okoliczne lasy. Tą powieść można okreslić jednym mianem: brutalna jatka. Czuć w niej dalekie wpływy "The Hills Have Eyes" i "Night of the Living Dead".

"The Girl Next Door" - Zaiste to jedna z najbardziej okrutnych, wstrząsających i dołujących powieści, jakie kiedykolwiek czytałem. Dość powiedzieć, że kilka razy przestawałem czytać, 3 razy pociekły mi łzy w trakcie lektury, ale po prostu nie mogłem się oderwać. I mogę póki co tyle powiedzieć, że ksiażka ta dotyka esencji zła w człowieku, stanowi bezkompromisową podróż w głąb mrocznych zakamarków sadystycznego umysłu. Jest przerażająca i tak brutalnie realistyczna, że nie uwierzę nikomu, kto po jej przeczytaniu nie będzie poruszony. Inna sprawa, że Ketchum dotyka w niej tabu potwornego znęcania się nad dziećmi, które nikogo nie powinno pozostawić obojętnym. Słowo o treści: 14 letnia Meg i jej młodsza, niepełnosprawna siostra Susan zamieszkują w domu sadystycznej Ruth Chandler i jej 3 synów. Obie dziewczynki są torturowane psychicznie, bite i terroryzowane, zwłaszcza przetrzymywana w piwnicy Meg. Znęca się nad nią nie tylko Ruth i jej synowie, ale również dzieciaki z sąsiedztwa... Brutalna i niewiarygodnie smutna powieść, w trakcie czytania której zacząłem się wstydzić tego, że jestem człowiekiem.

Notka o autorze ze StephenKing.pl

http://www.stephenking.pl/roz_fragmenty_40.html

Ketchum jest, w prawdziwym tego słowa znaczeniu, najbliższy stylem wśród amerykańskich pisarzy Clive'owi Barkerowi.

Uwielbiam tego autora.

Rafał - 27 Października 2009, 12:41

Zdaje się nie moje to klimaty, dobrze, że ostrzegasz, będę trzymał się na przyszość z dala od Ketchupa :wink:

BTW, a chcesz w pysk?

hrabek - 27 Października 2009, 12:43

A przywitać się nie łaska? Najlepiej tutaj: http://www.science-fictio...topic.php?t=179

Warto też zapoznać się z regulaminem, w którym wymóg poprawnego przywitania się jest opisany.

Rafał: a ty chcesz? Znaczy czerwony pasek? Proszę nie atakować gollumów tam gdzie nie trzeba.

NURS - 27 Października 2009, 13:34

Czy to aby nie kolejna reklama ukryta pod pozorem dyskusji?
Jak w przypadku planu 9?

Rafał - 27 Października 2009, 13:37

hrabek napisał/a
Rafał: a ty chcesz? Znaczy czerwony pasek?
Nie ma problemu, będzie twarzowo, a pomyśl tylko jeszcze gdzie na forum zbiera się w pysk ;P:
Martva - 27 Października 2009, 13:45

Biosphere napisał/a
dotyka esencji zła w człowieku stroniąc zarazem od elementów nadprzyrodzonych


Eeee, to jest forum fantastyczne. Przede wszystkim, ale jednak.
Rafał napisał/a
dobrze, że ostrzegasz, będę trzymał się na przyszość z dala od Ketchupa


Się podpisuję.

Godzilla - 27 Października 2009, 13:51

Ja również dołączam do listy moich nie-zakupów.
Ketchupu mam w lodówce całą flaszkę.

hrabek - 27 Października 2009, 14:05

Rafał napisał/a
Nie ma problemu, będzie twarzowo, a pomyśl tylko jeszcze gdzie na forum zbiera się w pysk ;P:


Rafał, ja wiem o co ci chodzi. Co nie zmienia faktu, że wobec osoby nowej na forum, niekoniecznie zaznajomionej z jego specyfiką, jest to sformułowanie dość niezręczne.

Virgo C. - 27 Października 2009, 14:10

A ja się chyba skuszę, przynajmniej na Dziewczynę z sąsiedztwa. Film mnie zmaskarował, dawno nie widziałem filmu tak przerażającego i ryjącego psychikę (a jak się doda fakt, że nie ma tam nic nadprzyrodzonego czy jakiegoś zwyrodiałego mordercy to brr jeszcze większe). Jeśli książka jest tak samo dobra (albo lepsza) niż film to chyba czekać mnie będzie pierwsza bezsenna noc od czasu przeczytania lata temu Zewu Cthulhu :)
Godzilla - 27 Października 2009, 14:19

Cóż, nie rozumiem ale szanuję. Z rzeczy ryjących psychikę wystarczyły mi "Medaliony" Nałkowskiej i wiersze Różewicza. Nie potrzebuję jeszcze zmyślonych okropności.
Rafał - 27 Października 2009, 14:23

hrabek, pozostaję przy swoim zdaniu aczkolwiek pojmuję argumenty przeciwne.
Virgo C. - 27 Października 2009, 14:31

Godzilla napisał/a
Nie potrzebuję jeszcze zmyślonych okropności.

Nie wiem na ile można wierzyć Fabryce Snów, ale na początku filmu pojawiła się informacja, że wydarzenia przedstawione w filmie naprawdę miały miejsce.

Godzilla - 27 Października 2009, 14:34

Tym gorzej :(
Martva - 27 Października 2009, 14:42

Virgo C. napisał/a
Film mnie zmaskarował, dawno nie widziałem filmu tak przerażającego i ryjącego psychikę (a jak się doda fakt, że nie ma tam nic nadprzyrodzonego czy jakiegoś zwyrodiałego mordercy to brr jeszcze większe).


Ja pierdykam. Nie czytałam 'Medalionów', ani jakiejkolwiek literatury obozowej, nie widziałam Katynia ani Pianisty, 'Nieznajomi' to największa kinowa pomyłka w moim życiu, zamykam oczy kiedy widzę krew na ekranie. Cóż, może jestem zbyt wrażliwa. A może mam wystarczająco zrytą psychike i bardziej nie potrzebuję.
Brrr.

Virgo C. - 27 Października 2009, 14:48

To lepiej sprawdz czy Sebastian Ci nie wrzucił tego filmu do stosu, który od niego dostałaś. A jeśli tak - unikaj jak ognia.

No chyba że chcesz zobaczyć scenę
Spoiler:

Godzilla - 27 Października 2009, 14:49

Jeśli nie kazali Ci czytać tych lektur, to masz szczęście. Ja zaliczyłam szkołę parę lat wcześniej i od podstawówki byłam karmiona Różewiczem kilka razy do roku na szkolnych akademiach. "....w skrzyni kłębią się włosy uduszonych... mysi ogonek, za który pociągają w szkole _ niegrzeczni chłopcy..."

I wystarczy.

Temat idzie do ignorów.

Biosphere - 27 Października 2009, 15:32

Virgo C. napisał/a
Godzilla napisał/a
Nie potrzebuję jeszcze zmyślonych okropności.

Nie wiem na ile można wierzyć Fabryce Snów, ale na początku filmu pojawiła się informacja, że wydarzenia przedstawione w filmie naprawdę miały miejsce.


Zarówno książka jak i film zostały zainspirowane tragiczną historią Sylvii Likens, choć pewne fakty autor zmienił. To jedna z najbardziej makabrycznych zbrodnii w historii amerykańskiej kryminalistyki.

http://killer.radom.net/~...rcy&dane=likens

BTW, "Malowanego Ptaka" Kosińskiego czytaliście? Albo "American Psycho" Bretta Eastona Ellisa?

Chal-Chenet - 27 Października 2009, 16:08

Jak coś wyjdzie po polsku, chętnie przeczytam.

Edit.
Cytat
http://killer.radom.net/~...rcy&dane=likens

Straszne...

shenra - 16 Grudnia 2009, 14:20

Ja czytałam, oglądałam i żyję 8)
Anonymous - 16 Grudnia 2009, 17:07

Biosphere napisał/a
BTW, Malowanego Ptaka Kosińskiego czytaliście? Albo American Psycho Bretta Eastona Ellisa?


"American psycho" nie czytałem, chociaż jest na liście must have titles, ale Ellisa kojarzę z debiutanckiego dzieła "Less than zero". Bardzo ciekawy pisarz. :)

Biosphere napisał/a
Zarówno książka jak i film zostały zainspirowane tragiczną historią Sylvii Likens, choć pewne fakty autor zmienił. To jedna z najbardziej makabrycznych zbrodnii w historii amerykańskiej kryminalistyki.


A słyszałeś o Cleveland's Torso Killerze? To był dopiero koleś. :] Przezwisko "Amerykański Kuba Rozpruwacz" nie jest wcale dane na wyrost.

dzejes - 16 Grudnia 2009, 22:45

Biosphere napisał/a

BTW, Malowanego Ptaka Kosińskiego czytaliście? Albo American Psycho Bretta Eastona Ellisa?


No.



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group