To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Bramy domu umarłych - Maciej Rybiński 1945-2009

seba - 23 Października 2009, 13:59
Temat postu: Maciej Rybiński 1945-2009
Wczoraj (22.10.09) rano w wieku 64 lat zmarł Maciej Rybiński - dziennikarz, publicysta, komentator polityczny i pisarz, jeden z najznakomitszych współczesnych polskich felietonistów

Urodził się 5 marca 1945 roku w Warszawie. Publicysta, felietonista, pisarz i komentator polityczny. Jego teksty można było znaleźć m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Fakcie” i tygodniku „Wprost”.

Studiował polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim, a w zawodzie debiutował jako dziennikarz sportowy. Później został felietonistą tygodnika studenckiego „itd.” Był jednym ze scenarzystów serialu „Alternetywy 4” a także współautorem wielu kryminałów. Występował w Kabarecie pod Egidą.

Po wprowadzeniu stanu wojennego aresztowano go i negatywnie zweryfikowano – co oznaczało zakaz pracy w mediach w PRL. Wtedy wyemigrował – najpierw do Niemiec, potem do Wielkiej Brytanii. Pracował dla niemieckiej katolickiej agencji prasowej KNA oraz dla radia BBC w Londynie, a także publikował w wielu pismach emigracyjnych, m.in. paryskiej „Kulturze”, „Kontakcie”, „Dzienniku Polskim”, „Dzienniku Żołnierza, Orła Białego, Poglądu.

Do Polski wrócił w listopadzie 1998 roku. W 1989 roku rozpoczął współpracę z „Rzeczpospolitą”. Pisał felietony do tygodnika Wprost, Faktu, Rzeczpospolitej” oraz Gazety Polskiej.

W 2002 roku – jak najbardziej zasłużenie - został laureatem Nagrody Kisiela (nagrodę uzasadniano tym, że pisze, bo myśli). Był członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i Stowarzyszenia Wolnego Słowa. W 2008 roku został Honorowym Członkiem Stowarzyszenia Koliber. Jego żoną była dziennikarka Krystyna Grzybowska.

„Byłem i pisałem. Będę tak długo, jak Bóg pozwoli, i będę pisał” – stwierdził w jednym z felietonów.



Dla mnie człowiek legenda, który potrafił iść zawsze pod prąd tzw. autorytetom.


RIP :|

Fronda.TV: Lektury duchowe Macieja Rybińskiego

http://www.youtube.com/wa...player_embedded

mawete - 23 Października 2009, 14:04

[']
Witchma - 23 Października 2009, 14:04

[*]
dalambert - 23 Października 2009, 14:05

[*]
Agi - 23 Października 2009, 14:06

[*]
xan4 - 23 Października 2009, 14:11

[']

edit: dawniej Rzepę zaczynałem czytać od Jego felietonów.

merula - 23 Października 2009, 14:25

[']
Piech - 23 Października 2009, 14:46

Na stronach Rzeczpospolitej wisi jego ostatni tekst:

Cytat
śmiejcie się z tego, co was otacza. [...] Śmiech ani nie prowadzi do kapitulacji przed złem i głupotą, ani ich nie oswaja. Śmiech ustawia je we właściwym miejscu i odpowiedniej proporcji do rzeczy naprawdę ważnych.


http://blog.rp.pl/rybinsk...oco-was-otacza/

[']

Iwan - 23 Października 2009, 14:47

[']
Chal-Chenet - 23 Października 2009, 15:20

[*]
Virgo C. - 23 Października 2009, 16:25

[']
seba - 23 Października 2009, 17:08

Marcin Wolski o Macieju

Cytat
STAŃCZYK PANA BOGA

Marcin Wolski , 22-10-2009 12:45
POWRÓT
18994a2898017947a3febf49414179bd
fot. koliber.org

Stało się to tak nagle. Oczekiwaliśmy, że w czwartkowy wieczór spotkamy się na scence kabaretu Pod Egida, skąd Rybiński sypnie jak zwykle garścią pereł humoru wody najczystszej. Będziemy go słuchać, śmiać się, podziwiać i trochę zazdrościć, że znów nas zaskoczył, znalazł pointę, skojarzenie, absurd, na który inni nie wpadli.

Zapytano mnie kiedyś, czy Pan Bóg ma poczucie humoru? Opowiedziałem, że z pewnością jako Istota Najdoskonalsza ma to poczucie najdoskonalsze. Stąd przekonanie graniczące z pewnością, że w najpiękniejszym zakątku Raju, przy źródełku z koniaczkiem, istnieje łączka satyryków, kpiarzy, prześmiewców, trefnisiów – których wspólną cechą jest niepohamowana skłonność obracania wszystkiego w żart, połączona nierozerwalnie z głęboka mądrością. Dziś do tego grona, gdzie i Jurek Dobrowolski, i Andrzej Waligórski, i Jan Kaczmarek, i Jonasz Kofta, dołączył Maciek.



Stało się to tak nagle. Oczekiwaliśmy, że w czwartkowy wieczór spotkamy się na scence kabaretu Pod Egida, skąd Rybiński sypnie jak zwykle garścią pereł humoru wody najczystszej. Będziemy go słuchać, śmiać się, podziwiać i trochę zazdrościć, że znów nas zaskoczył, znalazł pointę, skojarzenie, absurd, na który inni nie wpadli.

Ludzie z takim talentem rodzą się rzadko i pozostawiają po sobie miejsce, którego nie sposób zapełnić, zwłaszcza, że w parze z zawodowa sprawnością szła u Macieja niezwykła życzliwość i skromność. Miał wyraziste poglądy, ale chyba nie potrafił nikogo nienawidzić. Był po imieniu z Kwaśniewskim, Kaczyńskim i Tuskiem (teraz pewnie pije brudzia ze Świętym Piotrem).

Potrafił wiele. Będąc królem felietonistów, nie poprzestawał na krótkiej formie; zapamiętaliśmy go jako scenarzystę znakomitego serialu „Alternatywy”, przed rokiem ukazała się jego satyryczna powieść. Czapka błazna nie przeszkadzała mu w zabieraniu głosu w roli poważnego publicysty.

Był patriotą, a lata pobytu na emigracji tylko tę postawę wzmocniły.

Jeśli czegoś nie potrafił, to dbać o siebie, oszczędzać serca, zwolnić, czasem odpocząć. Czynny do ostatniej chwili, pełen pomysłów i inwencji.

Należał do wymierającego gatunku polskich inteligentów (nie mylić z wykształciuchami) o szerokich horyzontach, rozległej wiedzy literackiej i nieprawdopodobnej pamięci.

Nigdy nie zapomnę jednego z naszych spotkań w ogródku kawiarni „Literacka”, gdzie z reżyserem Krzysiem Zalewskim (też już obecnym po drugiej stronie Lety) spotkaliśmy się w sprawach zawodowych, a przegadaliśmy wiele godzin na tysiące tematów dotyczących kultury, historii, literatury. W pewnym momencie jakiś osobnik z sąsiedniego stolika zapytał nas, przepraszając, czy może przysłuchiwać się naszej rozmowie. - Służbowo? - zapytał czujnie Maciek. - Nie, prywatnie. Całe życie marzyłem, żeby choć raz znaleźć się w przedwojennej „Ziemiańskiej” – odpowiedział tamten. Mam nadzieję, że towarzystwo z „Ziemiańskiej”, złaknione współczesnych anegdot, przyjmuje dziś Maćka z otwartymi ramionami.

Dlaczego więc żal ściska gardło, dlaczego trudno trafić w klawisze, znaleźć słowa otuchy dla Krysi i Oli...?

Rybko kochana, jak mogłeś nam to zrobić? Świat i bez ciebie smutny i szary, stał się jeszcze smutniejszy.

mBiko - 23 Października 2009, 20:44

[']
ilcattivo13 - 23 Października 2009, 23:37

[']
Navajero - 23 Października 2009, 23:50

[']
gorim1 - 24 Października 2009, 01:05

[']
Hubert - 24 Października 2009, 12:18

[']
gorat - 24 Października 2009, 15:39

[']
Godzilla - 24 Października 2009, 21:16

Żal.


[']

mad - 25 Października 2009, 12:47

[']
Radek - 31 Października 2009, 17:46

[']
Anonymous - 18 Stycznia 2010, 20:56

[*]


Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group