Blogowanie na ekranie - Foratorium
illianna - 21 Sierpnia 2009, 17:30 Temat postu: Foratorium Tak tym razem to wyłącznie moja wina/zasługa, że pojawił się nowy spamerski wątek.
Pozazdrościłam innym i poczułam nieprzepartą chęć podzielenia się różnymi różnościami z forumowiczami
Postaram się nie narzekać, nie skomleć, nie marudzić, a jak już to na wesoło, tak żeby innym było lepiej niż mi
Tyle MANIFY, a teraz BACZNOŚĆ i DO HYMNU:
I
W Foratorium dziś wesoło jest od rana
w sensie rana mam na myśli siódmą pięć
Agi z kawą czeka tylko
by dać bana tym, co nocką
durnych postów napłodzili, więc
oczywiście kiedy zjawią się w południe
pewnie będą ostro o to spierać się,
lecz na razie póki wszyscy śpią
idzie praca całkiem raźnie jej.
tylko jeden już od dawna nie śpi, nie...
Refren
Bo posty miał złośliwe, wkurzające,
postami mógłby gdyby chciał, ach gdyby chciał...
Niepokojące, wręcz drażniące,
okrutne posty miał.
II
w Foratorium najprzyjemniej jest przy piątku,
na imprezę dziś szykują wszyscy się.
Miły uśmiech opromienia
tak poważne zwykle twarze,
nawet Martva szczerze szczerzy ząbki swe.
Tylko jeden - ten co nie śpi już od piątej,
nie uśmiecha się bo w głowie pomysł ma.
Nie udziela mu się nastrój
wytwarzany przez kolegów.
Knuje, mąci i szykuje sprytny plan...
Refren
Bo posty miał złośliwe, wkurzające,
postami mógłby gdyby chciał, ach gdyby chciał...
Niepokojące, wręcz drażniące,
okrutne posty miał.
III
W Foratorium trwa zabawa aż do rana,
czasem spadnie coś ze stołu - czasem ktoś.
Po czymś takim następuje
salwa śmiechu - zrozumiałe,
lecz niestety dzień już wstaje jak na złość
Każdy dzień ma swoje różne dobre strony
Można z rana machnąć posta albo dwa
A on jeden szczerzy ząbki nieprzyjemnie,
nasz bohater wenę dzisiaj ma,
zresztą sami przekonacie o tym się...
Refren
Bo posty miał złośliwe, wkurzające,
postami mógłby gdyby chciał, ach gdyby chciał...
Niepokojące, wręcz drażniące,
okrutne posty miał.
no to śmy jakoś z honorami wystartowali
Agi - 21 Sierpnia 2009, 17:42
illianna, rozbroiłaś mnie wiesz, jak kocham teksty Zembatego!
illianna - 21 Sierpnia 2009, 18:01
dzięki
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2009, 18:45
illianna napisał/a | Postaram się nie narzekać, nie skomleć, nie marudzić, | to w jakimże celu mamy tegoż bloga czytywać...? Wszak one do tego właśnie służą. Patrz blog koleżanki....(ustawa o zdrowym rozsądku) albo kolegi... (instynkt samozachowawczy).
Hm, Piękna Gospodyni?
baranek - 21 Sierpnia 2009, 19:44
ale Kruku przemiły, którego kolegę tak konkretnie masz na myśli? hę? bo nie wiem czy wpaść w rozpacz i zacząć narzekać, skomleć i marudzić?
hardgirl123 - 21 Sierpnia 2009, 19:50
super, podoba mi się
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2009, 19:52
A kolega to co ? Za gupka mnie ma? Przyznać się? O takiego! (Kruk pokazuje jakiego) dzioba!
Kolega kaowiec o sorry baranek, może oczywiście wpadać, zaczynać i wydawać odgłosy. Pożądane byłoby też bicie głową o pawiment. Tylko niech kolega cicho to robi bo chcę usłyszeć czym ma nas zamiar ugościć w tym blogu gospodyni.
Gdyby można mieć życzenia to ja proszę fotoreportaż z ciepłych albo i bardzo ciepłych obcych krain.
No co tak kolega marudzi? Pawiment czeka!
Ziemniak - 21 Sierpnia 2009, 20:19
A kto będzie wycinał strusia na parapecie?
illianna - 21 Sierpnia 2009, 23:25
choinka, ja się tak staram na początek, a wy tak między sobą, wrr
nie martw się Kruku reportaż będzie z wielu różnych sytuacji i miejsc, między innymi ciepłych, a pomarudzić też sobie pewnie pomarudzę, tyle, że nie na smutno, bo jak wiemy my psychotfulogowie, humor jest najbardziej dojrzałym mechanizmem obronnym, a poziom trzymać trzeba, nawet jak boli
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2009, 23:28
A do kogo mamy jak nam gospodyni znika i nie chce z nami gadać?
illianna - 21 Sierpnia 2009, 23:31
znika, bo piwo przednie piła: Ciechana miodowego to jedno wiem jak się nazywa, bo w miarę jeszcze trzeźwa była, potem jakieś miodowe lane, co miało smak syropu na kaszel z dzieciństwa, w sumie mimo to dobre, a potem jedyne ciemne niepateryzowane, Warmiak, czy jakoś tak, jednym słowem we łbie mi faluje
Kruk Siwy - 21 Sierpnia 2009, 23:34
No to miłego falowania! "Wiła wianki i rzucała je do falującej wody..." Czas na mnie router osiągnął 100 stopni, laptop także trzeba je wyłączyć. Jutro tu zajrzę. I zapytam delikatnie i uprzejmie: A JAK TAM GŁOWKA?!
hihihi
Martva - 22 Sierpnia 2009, 09:28
illianna napisał/a | Ciechana miodowego |
Ja dwa. I umieram!
Kruk Siwy - 22 Sierpnia 2009, 09:35
Dzień dobry o świeżutkim poranku! JAK TAM GŁÓWKA?!
dalambert - 22 Sierpnia 2009, 09:56
illianna, Martva, Alez piękny lekko pochmurny poraneczek, co Wy , czyżbyscie wyglądały jak Galadriela po przepiciu
illianna - 22 Sierpnia 2009, 11:32
z lekkim niepokojem myślałam wczoraj, kładąc się niby płasko, a tak jakby na wodzie, o dzisiejszym poranku,
7.30 zbudził mnie dzwonek pana, który przyszedł założyć zaślepki w nowych oknach, wyskoczyłam z łóżeczka jak stała, a właściwie leżałam, spoko
potem usnęłam i obudziłam się o 11 i nic zero kaca
czyli trojące są tylko piwa z dużych komercyjnych browarów i tych trunków nie znoszę, a jak sie zmuszę to zawsze mam kaca, niech żyje OMERTA, najfajniejsza knajpa w kraku
illianna - 22 Sierpnia 2009, 15:23
dla tych co by chcieli wiedzieć, a boją się zapytać, a także dla tych którym nie przyszło to jeszcze do głowy, teksty i muzyka piosenek Zembatego, które były inspiracją hymnu otwierającego mój wątek
W prosektorium i Uszy
illianna - 24 Sierpnia 2009, 07:13
nie było mnie dwa dni, dizęki uprzejmości dostawcy internetu mogłąm sobie odpocząć od sieci ale już jestem, pogoda średnia, do urlopu jeszce tydzień, jakoś może przezyję
i czy w ogóle ktoś tu zagląda, bo czuję sie lekko opuszczona
jak bardzo chcecie, to mogę nawet ponarzekać, jak wiadomo dla towarzystwa cygan dał się powiesić
hardgirl123 - 24 Sierpnia 2009, 08:36
ee, ja zaglądam :>
nie czuj sie opuszczona :>
ihan - 24 Sierpnia 2009, 08:38
Zacznij narzekać koniecznie. Nienarzekający blog wybije nas z rytmu.
O, na przykład pogoda. Pogoda dobra jest.
Kruk Siwy - 24 Sierpnia 2009, 09:13
Tu opuszczona... dziewica spoczywa; dość ma miłości
cycat z Congreve'a
illianna - 24 Sierpnia 2009, 09:30
cytat bardzo ładny, tylko jak opuszczona dziewica może mieć dośc miłości, no nie wiem, miłości do boga, czy co, bo nie znam takiego zdrowego osobnika płci męskiej, który na wzdychaniu pod balkonem poprzestałby na długo
a teraz obiecane narzrekanki;
dziś do wstania do pracy zmotywował mnie mój dobry mąż, który jeszcze zrobił mi super śniadanko, kanapeczki z wędlinką wiejską i ogóreczkiem kiszonym, a potem zawiózł samochodem ptrosto pod mój szpital, a mimo to nie wiem, czy mu dziękować, czy kląć, bo tak bym pewnie polazła do rodzinnego i wyślamdała 5 dni L4
mam etap tuż przed wyjazdowy i centralnie wszystko mnie drażni, co nie jest dobrym znakiem, bo zwykle jak już wstanę i dokulam się do pracy, to idzie mi dobrze i przyjemnie
baranek - 24 Sierpnia 2009, 09:31
dlatego opuszczona
Kruk Siwy - 24 Sierpnia 2009, 09:34
Dziewczę słodkie, Joanno innego imienia.... (to też cytat, ale nie chce mi się sprawdzać z kogo) jakże niewiele wiesz o życiu dziewic i osobników pci przeciwnej. Można wzdychać do Julii na balkonie i... odwiedzać Mańkę na boku. (Brzeska 6 drugie piętro).
illianna - 24 Sierpnia 2009, 09:36
Kruk Siwy, no właśnie, to ona ma wzdychania dość a nie miłości, ot co
Kruk Siwy - 24 Sierpnia 2009, 09:41
A to zależy. Jeżeli taż dziewica (okaz wszak unikalny) uważa że istnieje miłość idealna i romantyczna to może mieć serdecznie dość, bo ją przeciągi na balkonie o ból korzonków przyprawiają.
Więc spoczywa... może na leżaku?
illianna - 24 Sierpnia 2009, 09:43
no, no jeszce z tego razem powieść napiszemy na 1000 stron, ja bedę zadawać podchwytliwe pytania, Ty Kruku dopowiadać resztę
Kruk Siwy - 24 Sierpnia 2009, 09:46
Hm, to taka moja podstępna metoda coby niewczesny uśmiech wywołać na ustach Twych i napięcie przed przed wyjazdowe rozładować.
Na tytuł książki proponuję: Seks jest moją przygodą
Co prawda zapożyczony ale nieźle brzmi.
hardgirl123 - 24 Sierpnia 2009, 09:46
wszyscy dookoła narzekają :>
a do tego pogoda okropna
baranek - 24 Sierpnia 2009, 09:52
Kruk Siwy napisał/a | Seks jest moją przygodą |
wspólną przygodą, powinno być. albo jakoś tak. niby niekoniecznie, ale jednak.
|
|
|