Mechaniczna pomarańcza [film] - Ziemiomorze
Taclem - 7 Listopada 2005, 16:34 Temat postu: Ziemiomorze Kurcze, nie czytałem już dawno "Ziemiomorza" i generalnie film zrobił na mnie nie najgorsze wrażenie. Ale ostatnio wspieraliśmy się pierwszym rozdziałem "Czarnoksiężnika" przy okazji zajęc z antropologii kultury i zauważyłem z niesmakiem że ilość zmian (niezbyt istotnych, ale również niepotrzebnych) w tym którykim fragmencie jest trochę za duża.
Kto oglądał ten film i jakie ma odczucia?
NURS - 7 Listopada 2005, 16:39
Ja widziałem, ale zrobił na mnie absolutnie złe wrażenie. W każdym razie nie tak mozna sobie wyobrażać arcydzieło fantasy. Straszny infantylizm z tego wychodził momentami. Przypomnij sobie walke o akademię:-)
Dunadan - 7 Listopada 2005, 17:28
Ja obejrzałem pierwszą część i więcej nie chcę...
Kaxi - 7 Listopada 2005, 17:39
wspominałem już o tym filmie w jakimś innym temacie. Nevermind.
Na mnie zrobił nienajgorsze wrażenie, gdyż:
a) nie przecyztałem całego cyklu w formie książkowej, więc nie mam do końca porównania
b) to produkcja telewizja i jak dla mnie wyszła nieźle. Sto razy lepiej niż nasz Wiedźmin.
Dunadan - 7 Listopada 2005, 17:41
Ale też sto razy gorszy niż Diuna ( chyba ta sama telewizja? ). Hehe, wychodzi na to że Wiedźmin był dziesięć tysięcy razy gorszy od Diuny
Ariah - 7 Listopada 2005, 19:16
Znając książki (i kochając) mogłam tylko zaciskać zęby, gdy Ged szalał po Ziemiomorzu... Okazując się być pucułowatym blondynkiem o 'sekretnym' imieniu Krogulec. Boziu. Toć to odwrotnie właśnie było.
A Ged miał w książkach ciemną skórę. Ciemną.
Za to Tenar wprost odwrotnie... Lubię Kristin Kreuk. Naprawdę lubię. I dlatego obejrzałam tą produkcję.
Gdyby nie nazwali tego Ziemiomorzem... Milelibyśmy film klasy B-, efekty jak na telewizję wcale niezłe, ale fabuła...? Że co proszę?
Pani Le Guin wypowiedziała się, co sądzi o ekranizacji i pochlebne to nie było. A najbardziej ubódł ją fakt, że nie było zróżnicowania ras ludzkich w telewizyjnym Ziemiomorzu. Większośc ludzi była po prostu biała. Tylko Ogion (no i Tenar, nie bądźmy niesprawiedliwi) nie. Podczas gdy w cyklu książkowym występują rozliczne kolory skór... W sumie ciekawy argument przeciw ekranizacji z ust samej autorki... Ja się aż tak do kolorów ludzi bym nie czepiała, tylko do harakiri popełnionym na fabule, no ale co autorka powiedziała to święte.
Taclem - 8 Listopada 2005, 09:03
No właśnie z tego co mi się kojarzy to z wiernością ta ekranizacja wiele wspólnego nie ma. Rozwinięto raczej wątek awanturnioczo-przygodowy. Również te wstawki rodem ze starych demówek graficznych na Amidze trochę nie pasowały.
Ale! Gdyby tak wyglądały przeciętne filmy fantasy, byłoby nieźle.
Argael - 8 Listopada 2005, 10:25
Jeśli się zapomni o książkowym pierwowzorze, to ten film nie jest taki zły (tak jak serial "Wiedźmin" nie jest taki zły, jeśli się zapomni o książkach). Efekty są bardzo przyzwoite jak na film telewizyjny, a muzyka jest nawet bardzo dobra.
Nie mogę tylko twórcom darować tego kolesia w roli głównej. Jest okropny.
NURS - 8 Listopada 2005, 11:42
Argael, to jest zły film. Sama muzyka i efekty to jeszcze za mało. To tak jakbyś powiedział, że obraz jest dobry, bo użyto drogich farb i najlepszego płótna:-)
Nie można brać tego oddzielnie od książki, bo to jest ekranizacja. Spieprzona jak rzadko co, jak Wiedźmin własnie. Pomyśl, że to ogląda masa ludzi, której reklamowano to, jako ekranizacje arcydzieła fantasy - i co oni sobie pomyślą? Że jak to jest arcydzielo, to lepiej do tego gatunku bez wideł nie podchodzić:-)
Argael - 8 Listopada 2005, 13:28
Jeśli patrzeć na ten film jako ekranizację, to rzeczywiście, trudno o coś gorszego.
Ale ja się będę upierał, że można do tego filmu podchodzić oddzielnie od książki, a wtedy jest dużo lepszy od np. takiego "Dungeons & Dragons".
Dunadan - 8 Listopada 2005, 21:27
Już D&D mi się bardziej podobało bo choć infantylne to jednak z sensem...
Ariah - 9 Listopada 2005, 17:42
D&D to chociaż zabawne było. Prymitywne, wtórne, przewidywalne, ale zabawne.
Earthsea już nie...
Dunadan - 9 Listopada 2005, 19:09
Potwierdzam. Pozatym z D&D były ładne smoki
Haletha - 14 Listopada 2005, 15:12
Argael napisał/a | Nie mogę tylko twórcom darować tego kolesia w roli głównej. Jest okropny. |
Ja tam nie oglądałam (i bardzo słusznie?), ale przyznaję, że koleś z filmowego zdjęcia wygląda niemal identycznie, jak moje odwieczne wyobrażenie Geda. Pomijając oczywiście włosy i cerę:)
Adashi - 7 Maj 2007, 17:12
Zobaczymy jak spiszą się spece od hitowych i inteligentnych anime ze Studia Ghibli. Info: Opowieści z Ziemiomorza
Szara opończa - 9 Maj 2007, 10:03
ja ten tv serial odpalilem i wytrzymalem 10 minut chyba.... od poczatku nic nie gra, nie mowiac juz o wykonaniu czy tam efektach...
na razie nie mam serca zeby podejsc do tego kolejny raz..
a na anime czekam z niecierpliwoscia...
mBiko - 22 Maj 2007, 21:22
Obejrzałem "Opowieści z Ziemiomorza", na razie mam bardzo ambiwalentne odczucia, jak się trochę przegryzę to napiszę więcej.
Woody - 8 Lipca 2007, 10:21
Qrczę, próbowałem. Wytrzymałem może z 5 minut. To musiał kręcić ktoś od reklamówek "Colgate Total 7 sposobów na utratę trzonowców". Jakie to... słodkie. Tylko słowo cute przychodzi mi do głowy. Co jest w tych jankesach, że zamiast cieszyć się różnorodnością i egzotyką, wszystko (no prawie wszystko) mielą na papkę i dopiero z tego robią pożywne wieśmaki? Świat tu wykreowany jest przerażająco niesugestywny. Ciuchy jak z butiku new age, kolesie odpasieni i zadowoleni, po makijażach balejażach i spa-żach. O co tu chodzi, to zapis szkolnego przedstawienia? Nieprędko podejdę raz jeszcze. Szkoda kasy na wypożyczalnię
Dabliu - 8 Lipca 2007, 10:49
Woody napisał/a | Qrczę, próbowałem. Wytrzymałem może z 5 minut. To musiał kręcić ktoś od reklamówek Colgate Total 7 sposobów na utratę trzonowców. Jakie to... słodkie. Tylko słowo cute przychodzi mi do głowy. Co jest w tych jankesach, że zamiast cieszyć się różnorodnością i egzotyką, wszystko (no prawie wszystko) mielą na papkę i dopiero z tego robią pożywne wieśmaki? Świat tu wykreowany jest przerażająco niesugestywny. Ciuchy jak z butiku new age, kolesie odpasieni i zadowoleni, po makijażach balejażach i spa-żach. O co tu chodzi, to zapis szkolnego przedstawienia? Nieprędko podejdę raz jeszcze. Szkoda kasy na wypożyczalnię |
Ale chodzi Ci zapewne o ten miniserial, a nie o anime?
Koniu - 17 Listopada 2007, 14:52 Temat postu: Tales from the Earthsea Wczoraj wspominałem i pytałem na spotkaniu w Krakowie czy ktoś posiada wiedzę na temat mającego się niedługo ukazać filmu na podstawie cyklu Ursuli K. LeGuin. Co myślicie ?
http://www.talesfromearthsea.com.au/ <-- oficjalna strona (trzyminutowy trailer do obejrzenia)
W angielskiej wersji dźwiękowej, głos Geda ma podkładać Timothy Dalton
Adashi - 17 Listopada 2007, 15:20
Koniu, łap linkę.
Koniu - 17 Listopada 2007, 15:24
Ślepy jestem. Nie umiem teraz tego tematu usunąć =( Dziękuję i przepraszam.
Adashi - 17 Listopada 2007, 15:26
Spoko, jakaś sałata albo oranżada połączy oba wątki zapewne Pozdrawiam
Czarny - 17 Listopada 2007, 18:19
sałata połączyła
Adashi - 17 Listopada 2007, 18:23
Czarny, dawno Cię nie widziałem. Dobrze, że jesteś Pozdrawiam.
Aha, dziękujemy za działanie. Pan Sałata, czyli Hulk byłby z Was dumny drodzy modzi
Słowik - 17 Listopada 2007, 18:24
Jutro o 13:10 na jedynce będzie jakaś ekranizacja Ziemiomorza.
|
|
|