Powrót z gwiazd - Francja-Elegancja
NURS - 7 Listopada 2005, 12:45 Temat postu: Francja-Elegancja Nie odnosicie wrażenia, że właśnie zaczęło się coś znacznie gorszego, niż te wszystkie Iraki, al Kaidy i POPiSy?
Romek P. - 7 Listopada 2005, 13:18 Temat postu: Re: Francja-Elegancja
NURS napisał/a | Nie odnosicie wrażenia, że właśnie zaczęło się coś znacznie gorszego, niż te wszystkie Iraki, al Kaidy i POPiSy? |
To było do przewidzenia. Tym bardziej, że Francuzi się o to prosili.
W następnych wyborach Le Pen i jego partia dostaną 2x wiecej...
GAndrel - 7 Listopada 2005, 13:48
Ja to się dziwię, że policja do tych "chuliganów" nie strzela przynajmniej z gumowej amunicji. Czy do bardziej pospolitych przstępców też nie strzelają? Czy w ogóle mają broń?
NURS - 7 Listopada 2005, 14:48
Właśnie to jest zastanawiające, jakby chcieli ośmielić w ten sposób "Chuliganów":-) Zauważ, że nawet strzelaja do nich i nie ma reakcji.
ale wszyscy robia w portki przed 2 milionami powstańców, albo chca ich wmanewrować w coś, co skończy sie wybieleniem państwa.
Keiran - 7 Listopada 2005, 15:17
Tak to jest jak krzyczy sie, ze Polacy przyjezdzaja pracowac a drugimi drzwiami sprowadza miliony arabow. Co Europa to Europa jednak.
Romek P. - 7 Listopada 2005, 15:25
Keiran napisał/a | Tak to jest jak krzyczy sie, ze Polacy przyjezdzaja pracowac a drugimi drzwiami sprowadza miliony arabow. Co Europa to Europa jednak. |
Przyszła mi na myśl Oriana Fallacci, na którą krzyczano, że jest rasistką i na starość jej odbiło, bo wyraziła oburzenie postępowaniem, w którym obsikiwanie przez jakiegoś Araba muru rzymskiej katedry jest dopuszczalne, a nazwanie go chamem i prostakiem - już nie.
Ciekawe, czy teraz Francuzi nadal będą mówić, że Marokańczycy, Palestyńczycy i inni imigranci z krajów arabskich są OK, a Izraelczycy to bestie chodzące na amerykańskim pasku (albo też odwrotnie )
Ziuta - 7 Listopada 2005, 16:55
Po prostu na naszych oczach wali się się polityczna iluzja, jaką stworzyli sobie Francuzi: politpoprawnośc, socjal dla wybranych (przez lata faworyzowano przybyszy z dawnych kolonii) i republika obywatelska.
Uzywając retoryki religijnej, panowie znad Sekwany zgrzeszyli pychą i hipokryzją.
Odkryli, że pieniądze, za które budowali państwo opiekuńcze, zwyczajnie się kończą i zostawili sfrustrowanych imigrantów w drugim pokoleniu na lodzie. Jako fantasta, przewiduję następujące opcje:
a) zamieszki zostają stłumione, Le Pen zdobywa mocną pozycję w parlamencie, a być może nawet fotel prezydenta
b) zamieszki zamienią się w klasyczną wojnę domową o podłożu społeczno-religijnym
c) Europa sypie się w gruz
Ergo: jestem pesymistą
Ergo 2: Oriana Fallacci może liczyć na znaczny wzrost sprzedawalności swoich książek
Dunadan - 7 Listopada 2005, 17:44 Temat postu: Re: Francja-Elegancja eee? ja człowiek nieświatowy, ktoś może mnie oświecić co się w tej francji dzieje? kurde, czasami mam wrażenie że niewiedza bywa lepsza, człowiek w spokoju żyje i w ogóle
NURS napisał/a | Nie odnosicie wrażenia, że właśnie zaczęło się coś znacznie gorszego, niż te wszystkie Iraki, al Kaidy i POPiSy? |
Cokolwiek by się nie działo ja bym nie panikował... ot naturalna kolei rzeczy - w końcu MUSI zacząć się coś walić...
Romek P. - 7 Listopada 2005, 17:50 Temat postu: Re: Francja-Elegancja
Dunadan napisał/a | Cokolwiek by się nie działo ja bym nie panikował... ot naturalna kolei rzeczy - w końcu MUSI zacząć się coś walić... |
Ale dlaczego od razu wieże Imperium?
Dunadan - 7 Listopada 2005, 17:56
Pewnie tak samo pomyślał Sauron kiedy Gollum wpał z pierścieniem do lawy "Why me?!" na kogoś musiało trafić.
Romek P. - 7 Listopada 2005, 18:04
Dunadan napisał/a | Pewnie tak samo pomyślał Sauron kiedy Gollum wpał z pierścieniem do lawy Why me?! na kogoś musiało trafić. |
Ale ten Chirac to Sauron czy Gollum, bo się w tej analogii pogubiłem?
A te wieże to super, czekam aż tam wpadną na pomysł, że coś można przyciąć, skrócić, wysadzić Ukochana córa Kościoła, wyznacznik demokracji... i tak dalej...
Kurde, dlaczego ja mam taką niechrześcijańską radochę, że znów zmarnowałem okazję, by milczeć?
Dunadan - 7 Listopada 2005, 18:07
NIe no, Sauron to ty że onniby pomyślał jak ty teraz, tzn wyżej "Ale dlaczego od razu wieże Imperium?" - oj no tak mi się skojarzyło...
Ale o jakich ty w ogóle wieżach mówisz?
Romek P. - 7 Listopada 2005, 18:15
Dunadan napisał/a | NIe no, Sauron to ty że onniby pomyślał jak ty teraz, tzn wyżej Ale dlaczego od razu wieże Imperium? - oj no tak mi się skojarzyło... |
Ja na posadę Saurona - chętnie bym nie był taki głupi, żeby Golluma wypuścić
Dunadan napisał/a | Ale o jakich ty w ogóle wieżach mówisz? |
Eiffle'a jedna, ale za to ładna
Dunadan - 7 Listopada 2005, 18:19
I co? że niby chcą ją uciąć? po co? przecież żelazo a złom kiepsko się nadaje... są lepsze metody załatania dziury budżetowej choćby nakręcenie takiego Władcy Pierścieni...
Romek P. - 7 Listopada 2005, 18:40
Dunadan napisał/a | I co? że niby chcą ją uciąć? po co? przecież żelazo a złom kiepsko się nadaje... są lepsze metody załatania dziury budżetowej choćby nakręcenie takiego Władcy Pierścieni... |
E, no, nie mów. Jakby tak wystartować tego Ajfla w kosmos, nawet bliski - ze 20 metrów, to by było widowisko
Ziuta - 7 Listopada 2005, 22:20
Spoko, panie i panowie!
Poczekamy, aż Francja padnie, a z nią Europa. Potem zrobimy z Amerykanami drugi Wiedeń i poprzyłączamy sobie do Ojczyzny to i owa. A za sto lat będą dzieci uczyć, że "Noteka 2015" i "Autobahn nach Poznań" były twórczymi antycypacjami światlanej przyszłości
Vramin - 8 Listopada 2005, 01:30
Coś w tym jest, ale bardziej stawiałbym na 'Czerwone dywany, odmierzony krok' Ziemkiewicza.
Dunadan - 8 Listopada 2005, 21:32
Albo będzie jak w Toy - Mocarstwo Polskie
GAndrel - 8 Listopada 2005, 21:54
Albo www.wielkarzeczpospolita.net . ;)
dofo - 8 Listopada 2005, 22:08
Tez o tym pomyslaem GAndrel
Gustaw G.Garuga - 9 Listopada 2005, 01:19
Według mnie to punkt zwrotny. Europa może niedługo zaostrzyć politykę imigracyjną. Na razie zaprasza się tysiące ludzi dziennie do zamieszkania w Europie Zachodniej, bo w modzie jest twierdzenie, że starzejąca się Europa potrzebuje siły roboczej do wykonywania prac, których rodowity Europejczyk nie chce się imać. Teraz mam nadzieję to się zmieni. W sytuacji wysokiego bezrobocia w Unii nie ma sensu sprowadzanie siły roboczej z zagranicy. Wysoka wydajnośc też przeczy rzekomej potrzebie niezliczonych rąk do pracy. Nie ma możliwosci utrzymania obecnego wieku emerytalnego, dlatego jedyna moim zdaniem możliwość to aktywizacja bezrobotnych Europejczyków.
Oburza delikatność wysławiania się polityków francuskich. Kiedy Sarkozy powiedział, że "rozprawi się z motłochem na ulicach", podniósł się krzyk. Do teraz w TV pokazują ludzi z tych dzielnic, którzy domagają się przeprosin. Nie wiem szczerze, jak ta wypowiedź zabrzmiała dla francuskiego ucha, ale polityczna poprawnośc nie może nie pozwalać politykom nazywać rzeczy po imieniu. Jeżeli rozruchy narodziły się pośród zaniedbanej przez państwo mniejszości muzułmańskich imigrantów, to trzeba to nazwać po imieniu. Tymczasem o wrzuceniu granatu łzawiącego do meczetu podobno we Francji aż huczy, a o zaatakowaniu przez bandy dwóch kościołów tylko się ponoć wzmiankuje. Rozumiem, że chodzi o niesprowadzanie konfliktu na płaszczyznę religijną i kulturową, ale ktoś w końcu musi jasno i oficjalnie powiedzieć, że zamieszki wybuchły pośród niezintegrowanych imigrantów. Nie możńa wszystkich wsadzać do jednego worka, większosć tych społecznośći pewnie siedzi tak samo przestraszona w swoich mieszkaniach, ale gros spośród "powstańców" to nie potomkowie Gallów.
[Trochę radykalnie zabrzmiałem jak na moje wyniki Kompasu Politycznego ]
mawete - 9 Listopada 2005, 08:59
Vramin napisał/a | Coś w tym jest, ale bardziej stawiałbym na 'Czerwone dywany, odmierzony krok' Ziemkiewicza. |
To samo chciałem napisac... - to po pierwsze, a po drugie - całe to "powstanie" powinno byc zduszone w zarodku, ale francuzi zlekceważyli. Sprawnie i (wiem jak to zabrzmi) bezwzględnie przeprowadzina operacja nie pozwoliła by na rozprzestrzenienie się zamieszek. IMO powinna byc również blokada informacyjna - media podnoszą w tym przypadku poziom histerii, niejako "reklamują" sprawę. Doprowadziło to do zaostrzenia starc, do przekonania że przestępcy są faktycznie bezkarni, do rozprzestrzenienia się zamieszek na inne miasta.
ps. Nasze stare ZOMO* "załatwiło by" sprawę w jeden wieczór, nawet się specjalnie nie męcząc...
*Zintegrowany Oddział Miłośników Oświaty...
Duke - 9 Listopada 2005, 09:38
Byłem swego czasu we Francji na wakacjach. Parokrotnie. Widziałem również francuską policję/zandarmerię w akcjii. Za chińskiego boga nie mogę zrozumiec co się dzieje - przecież oni maja odziały szturome przy których byłe ZOMO to mieszkanki akademika przy katolickim liceum. Oni na prawdę się nie padtyczkowali - lali pałkami do momoentu gdy zatrzymany nie zaczął plakać o litośc (widziałem na własne oczy).. Podejżewam że gdyby ktoś znalazł odwagę zpuszczonoby te dobermany ze smyczy. Ale mamy polityczną poprawnośc która zabrania tego, a taka bezczyność prowadzi wprost stworzenia państwa totalitarnego. Ludzie będą chcieli miec spokój i bezpieczeństwo i dla tego gotowi są zrezygnować ze swoi praw i swobód! Uwarzajcie bo Rok 1984 nadchodzi wielkimi krokami
mawete - 9 Listopada 2005, 10:05
Duke: ja też znam francuskie oddziały policji... i wybacz nie doceniasz ZOMO.( u nas pododdziały cwiczyły m.in. desantowanie w szyku z jadącego pojazdu - o czym francuzi do tej pory jeszcze nie słyszeli)
A co do politycznej poprawności i tym podobnych bzdur, to niestety, z bólem serca muszę się z Tobą zgodzic.
NURS - 9 Listopada 2005, 10:28
Duke ma sporo racji, tam żandarmeria się nigdy nie patyczkowała. Sam widziałem pare akcji w pobliżu Gare du Nord w Paryżewie. dlatego ta sprawa mnie dziwi aczkolwiek moga sie naprawdę bać eskalacji - to 2 miliony ludzi gdyby się wszyscy ruszyli nie ma w całej Europie tylu gliniarzy, żeby ich spacyfikować - BTW w żandarmerii i armii zapewne jest sporo imigrantów.
mawete - 9 Listopada 2005, 10:39
NURS: ja nie twierdzę, że się patyczkowali. Twierdzę że nasi byli lepiej wyszkoleni. I co z tego, że jest sporo imigrantów? Jestem przyzwyczajony do tego, że jak otrzymuję rozkaz to go wykonuję - nie jest to zależne od mojego widzimisię. Widziały gały co brały...
NURS - 9 Listopada 2005, 12:18
A mnie nie chodzi o reakcje poszczególnych policjantów, ale decydentów. Czym innym jest spacyfikowanie *beep*, czym innym intifada. I nie porównuj tej sytuacji do naszych realiów, bo nie mamy takich enklaw, a jestem pewien, że arab w żandarmerii albo w armii w sytuacji wojny rasowej stanie po stronie swoich.
mawete - 9 Listopada 2005, 13:18
NURS napisał/a | A mnie nie chodzi o reakcje poszczególnych policjantów, ale decydentów. Czym innym jest spacyfikowanie *beep*, czym innym intifada. I nie porównuj tej sytuacji do naszych realiów, bo nie mamy takich enklaw, a jestem pewien, że arab w żandarmerii albo w armii w sytuacji wojny rasowej stanie po stronie swoich. |
Częściowo się zgadzam. ale... NURS wybacz, albo wykonujemy rozkazy, albo do piachu. Ja nie widzę innej możliwości.... może i masz rację, tylko jedno pierwszy bym takiego żołnierza, żandarma, policjanta zastrzelił... bo stanowi zagrożenie dla całego oddziału... Brał pod uwagę konflikty rasowe zaczynając prace.... Czyli widziały gały.... i o ile sie nie mylę składał przysięgę... a dla mnie to coś znaczy...
Duke - 9 Listopada 2005, 13:50
Właśnie na Onecie czytałem wypowiedź Le Pena ktory chce aby aresztowanym w zamieszkach zabierać obywatelstwo i depotować.. Kurcze mam naprawdę mieszane uczucia - z jednej strony widząc Paryż jestem za, z drugiej strony widze tworzony precedens i pytam kto następny? Geje(obojga płci)? Socjaliści?
elam - 9 Listopada 2005, 16:09
a ja siedze sobie w paryzu i obserwuje wszystko od srodka.. wiec wtrace swojego centyma do rozmowy;
po pierwsze: tu, we francji, le pen siedzi cicho - ani razu nie slyszalam jego wypowiedzi w ciagu tych ostatnich dwoch tygodni. caly halas medialny toczy sie wokol ministra spraw wewnetrznych, sarkozego, przez ktorego wszystko sie wlasciwie zaczelo; spoleczenstwo dzieli sie teraz na jego zwolennikow i na tych, ktorzy chca jego dymisji.
po drugie: policja francuska jest brutalna, ale wlasnie w ciagu ostatnich wydarzen wykazuje sie cierpliwoscia i ostroznoscia - nie odpowiada ogniem na ogien (strzelano do policjantow z wiatrowek). rzad zadawala sie tylko zwiekszona liczba patroli, obecnoscia policji w goracych strefach. uwazam, ze jak na razie, jest az dziwnie bezkrwawo. "tylko" dwie ofiary smiertelne przez 2 tygodnie zamieszek, to niezly wynik; gdyby policjanci wzieli sie za palowanie chuliganow, byloby znacznie gorzej. przemoc rodzi przemoc.
po trzecie, wieczorami siedze w domu i ogladam tv albo bawie sie kompem, nie wychylam nosa z domu.. jak wielu innych mieszkancow paryza i okolic. zwlaszcza okolic.. nie mam zludzen, ze wprowadzenie godziny policyjnej cos da, ze to wszystko pewnego dnia sie skonczy tak po prostu.. zawsze znajda sie jacys chuligani, ktos komus zechce dac w pysk..
|
|
|