Powrót z gwiazd - Cyganka prawdę Ci powie (?)
Hubert - 28 Czerwca 2008, 14:19 Temat postu: Cyganka prawdę Ci powie (?) Agi, mówisz, masz.
Się offtop szerzył w innym temacie, a to w sumie ciekawa rzecz do przedyskutowania. Wierzycie we wróżby czy też macie je za zwykłą zabawę? Sprawdzacie swój horoskop?
Zapraszam do dyskusji.
Navajero, coś dla Ciebie
Navajero - 28 Czerwca 2008, 15:01 Temat postu: Re: Cyganka prawdę Ci powie (?)
Sosnechristo napisał/a |
Navajero, coś dla Ciebie |
Eee... ja to tylko ubocznie te systemy wróżebne, jako historyk. Nie wierzę w gazetowe horoskopy
Stargazer - 28 Czerwca 2008, 15:09
moze gdybym trafil do 'poważnej' wróżki (o ile jakas wróżka może być poważna) to bym się zastanawiał nad tym, co by mi tam naopowiadała, ale że bogaczem nie jestem, a pieniądze wole wydawać na płyty i koncerty, to nie chadzam. a tym z gazet i telewizji nie byłbym w stanie uwierzyć choćby z tego powodu, że jak je widze (i ich wymyślne pseudonimy) to dusze się ze śmiechu. podobnie reaguję na wszelkiego rodzaju horoskopy z kolorowych gazet. gdybym miał w nie wierzyć, to już bym dawno był najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, a nie samotnikiem bez perspektyw na przyszłość
Gwynhwar - 28 Czerwca 2008, 15:20
TAK!
Chal-Chenet - 28 Czerwca 2008, 15:37
Yeah.
Taselchof - 28 Czerwca 2008, 15:39
NIE!
a już na pewno nie cyganki ta co najwyżej może mi przepowiedzieć że stracę portfel i to się na pewno sprawdzi nawet jak taką przywiążesz do kaloryfera to los twoich pieniędzy nie pewny co do horoskopów to pracowałem w gazecie i wiem jak je robią kolega wróżył nawet przez telefon zdolny był z niego astrolog
Adanedhel - 28 Czerwca 2008, 17:07
Jakie wróżby?
"Prawdziwe" wróżby to inteligentnie poukładane zdania, które same się sprawdzają. Ludzie sami łączą wróżbę z jakimś wydarzeniem, bo wydaje się mówić akurat o nim. Człowiek chciałby widzieć w takiej wróżbie zapowiedź konkretnego zdarzenia ze swojego życia. A tymczasem wróżby są tak mętne, że mogłyby mówić o setce rzeczy - do wyboru.
Zdecydowanie nie wierzę we wróżby. Dla mnie to bzdety.
Selithira - 28 Czerwca 2008, 19:43
Nie. Chyba, że akurat potrzebuję samej sobie powiedzieć "to i tamto ci się uda", wtedy potrafię dobrą wróżbę i w liczbie ślimaków w ogródku znaleźć
gorat - 28 Czerwca 2008, 21:14
I to się liczy - tylko dobre wróżby, złe powinny być prawnie zakazane
dzejes - 28 Czerwca 2008, 22:18
Wróżby traktowane odpowiednio mogą być całkiem pomocne. Właśnie jako wejrzenie w siebie i uświadomienie sobie pewnych spraw. Dostając jakiś niejasny tekst i obserwując własną na niego reakcję możemy się trochę o sobie dowiedzieć. Taki test Rorschacha. Kupiłem dawno temu w taniej książce za 1,50 zł I-Ching i skorzystałem dwa razy jak do tej pory - i powiedziało mi to o mnie zadziwiająco dużo. O tym czego chcę i jak widzę rzeczywistość.
Hubert - 29 Czerwca 2008, 09:56
dzejes, prawda. Ostatnio dostałem do rąk własnych chiński horoskop. Podane tam cechy, tak pozytywne jak i negatywne, mojego znaku w mniej więcej 90% zgadzają się z rzeczywistością. No i ramka 'zalecane zawody' mi odpowiada. Może przypadek, a może i nie...
merula - 29 Czerwca 2008, 11:08
Może we wróżbach tradycyjnych rzeczywiście być wiele z hochsztaplerki, ale wierze, że są metafizyczne metody wejrzenia w świat niematerialny. Wiele z systemów wróżebnych, czy horoskopów opartych jest na długotrwałych obserwacjach, a świat ma pewien wpływ na to jakiego rodzaju osobą bedziemy.I tak jak pisał dzejes istotne jest też, jakie struny w nas trącają ogólne słowa wróżb, bo daje nam to dużą wiedzę o sobie, tym , co dla nas ważne i co nas podskórnie gnębi.
Wierzę też w intuicję, przeczucia, widzenie aury itp, bo są ludzie wrażliwsi, którzy odbierają takie informacje.
Kostucha Drang - 3 Lipca 2008, 12:24
Oto najprawdziwsza historia spełnionej wróżby.
Mój szwgier zdawał maturę. Jego mama bardzo sie niepokoiła. Przeglądała gazetę i znalazła telefon jakiejś wróżki. Wystarczyło wysłać sms z pytaniem a po chwili też sms-em otrzymywało sie odpowiedź. Dla jaj wysłała pytanie "czy syn zda maturę". Odpowiedź brzmiała: "wyląduje w wojsku !".
Teściową to troche załamało. Mimo to chłopak zdał maturę i rozpoczął studia na wydziale ..... wojskowo-lekarskim
dalambert - 24 Lipca 2008, 23:11
NIE
NURS - 24 Lipca 2008, 23:58
Na ile cię skubnęły dzisiaj?
Przemek - 25 Lipca 2008, 12:29
Nie, ale horoskopy czytam żeby się trochę pośmiać
PS: Nurs jakim cudem udało Ci się napisać przede mną a masz opis Wysłany: Dzisiaj 23:58 a ja mam Wysłany: Dzisiaj 12:29?
NURS - 25 Lipca 2008, 12:51
Bo ja już z przyszłości piszę, jak nie mam czasu teraz
Przemek - 25 Lipca 2008, 13:39
Czyli w sumie już skończyłeś pracę... Też bym tak chciał
NURS - 25 Lipca 2008, 13:52
Niestety, noce wykorzystuję na tłumaczenia.
Przemek - 25 Lipca 2008, 14:12
To kiedy śpisz?
NURS - 25 Lipca 2008, 14:33
Czasami, jak sytuacja pozwala, ale od wielu tygodni widzę najpierw zachód słońca, a potem wschód BTW od kompletnego zmroku do przedświtu w okolicach przesilenia jest tylko ok. 4 godz.
Wurzel - 7 Kwietnia 2011, 12:37
ja często sprawdzam
shenra - 7 Kwietnia 2011, 12:47
Wurzel zgodnie z Regulaminem zapraszam najpierw do wątku powitalnego .
Godzilla - 7 Kwietnia 2011, 13:00
Dawno temu cyganki zagoniły moją mamę gdzieś w kąt w przejściu podziemnym i "powróżyły" jej. Za zawartość portfela. Nim się obejrzała, zniknęła jej miesięczna wypłata. Dogoniła je potem, powiedziała że ma trójkę dzieci do wykarmienia i co one sobie myślą. Łaskawie oddały połowę. Jak mi próbowały stadnie powróżyć, wzięłam torebkę pod pachę i dobrze ścisnęłam, po czym się przez nie siłą przedarłam. Jeszcze mnie kopniakiem próbowały poczęstować. Co sobie o wróżbach myślę? A zgadnijcie.
shenra - 7 Kwietnia 2011, 14:10
Ja jedną raz nastraszyłam jak koleżance chciała powróżyć. Z moją uroczą miną pt. odpie.... plus fakt, że laski sięgają mi do pasa, daje efekty
Godzilla - 7 Kwietnia 2011, 14:21
A swoją drogą skąd te łachudry wiedziały, że akurat tego dnia jest wypłata w robocie, ciekawe Szklaną kulę miały, czy co?
Marcin Robert - 7 Kwietnia 2011, 17:23
shenra napisał/a | Wurzel zgodnie z Regulaminem zapraszam najpierw do wątku powitalnego . |
Zarejestrował się też na FF, żeby zapytać o chińskie horoskopy.
EDIT: Nie wierzę we wróżby, ale przyznam się, że kiedyś korzystałem z Księgi Przemian I Ching. Polskiego tłumaczenia, które ukazało się w latach 80-tych w miesięczniku "Fikcje i Fakty".
EDIT2: Zmieniłem horoskopy na wróżby, bo o nie pyta ankieta.
Godzilla - 7 Kwietnia 2011, 17:55
Po co pyta, jak ma je w podpisie. Chyba po to, aby więcej osób w ten link tupnęło.
Sauron - 7 Kwietnia 2011, 18:25
Nie wierzę we wróżby.
Jeśli te andrzejkowe byłyby prawdziwe, to we mnie i w znajomej kochałby się cały rocznik, w tym dwóch rosyjskich szpiegów, Rycerz Jedi, samuraj i dwóch ninja.
Godzilla - 7 Kwietnia 2011, 18:28
Koleżance kiedyś wyszły z wosku maliny i szarża ułańska
|
|
|