hrabek - 19 Grudnia 2007, 12:22 Temat postu: okladka numeru 26 glosujemy do 05 lutego Głosujemy na najnowsza okladke! EDIT: Ode mnie 3. Fajnie zrobione szczegoly, ale stwor i kolorystyka mi sie nie podoba. Chal-Chenet - 19 Grudnia 2007, 12:26 ode mnie 6. świetna okładka. Lump Kałmuk - 19 Grudnia 2007, 13:23 5 - dałbym 4,ale zawyżyłem za to, że pasuje do świątecznej atmosfery 
NURS - 19 Grudnia 2007, 13:54 no i do tekstu Orbita, nie zapominajmy. Iwan - 19 Grudnia 2007, 15:33 ode mnie 5  świetna 
Fidel-F2 - 20 Grudnia 2007, 22:55 3, no jakos mi nie podeszło, jakoś mu nie wierzę, ze taki straszny banshee - 20 Grudnia 2007, 23:20 niech będzie 3, ani mnie ziębi ani parzy... Iblis - 21 Grudnia 2007, 08:28 Po uzgodnieniu w demonicznym gronie daję 5. Kojarzy mi się z Doom Trooper'em i Appleseed'em w jednym. Kamilos - 21 Grudnia 2007, 08:34 Piąteczka za ładne kolory i za to, że nie mam pojęcia 'z czego to jest'. gorbash - 21 Grudnia 2007, 08:42 5. To tak jak w Równoumagicznieniu - "magia rozrzuciła szczątki gnomów po okolicznych głazach nadając im świąteczny wygląd" czy jakoś tak... Słowik - 21 Grudnia 2007, 10:23 Fajna. 5. Adashi - 21 Grudnia 2007, 10:46 Nie moje klimaty, ale podoba mi się, czwóreczka 
mistique - 21 Grudnia 2007, 11:00 Pięć. Fajny stwór. Adanedhel - 21 Grudnia 2007, 11:27 4. Niezła. dalambert - 21 Grudnia 2007, 12:39 Cóż za uroczy potwór - 5 Agi - 21 Grudnia 2007, 13:22 Prawie się przestraszyłam - 5 Agata - 21 Grudnia 2007, 14:32 Ode mnie 4 - koncept bardzo, kolorystyka mniej. joe_cool - 21 Grudnia 2007, 19:50 może być. kolorystyka mi się podoba. 4. Jolietka - 21 Grudnia 2007, 21:03 ωkρωΠnα 
Sergent - 23 Grudnia 2007, 17:19 Dałem 4. Jakoś nie przypadła mi do gustu. Myślę jednak, że wśród innych tytułów na półce jest zauważalna. elam - 23 Grudnia 2007, 17:23 nie lubie sie bac. potwor paskudny, straszny, fuj. w kiosku numer byl schowany gleboko za jakims "Innym wymiarem", zeby klientow nie straszyc. moim zdaniem zamieszczanie takich okropienstw na okladce to komercyjny Błąd. ode mnie 1, ale dalabym zero, gdyby bylo mozna. Witchma - 24 Grudnia 2007, 14:01 według mnie rewelacja, świetna kolorystyka (taka świąteczna  ), w tym roku zdecydowanie najlepsza okładka SF, oczywiście 6! 
Chal-Chenet - 27 Grudnia 2007, 12:05
A ja myślę, że jest odwrotnie. 
A btw, skoro w tytule gazety jest też słowo horror to do czegoś to zobowiązuje i okładka od czasu do czasu dobrze, że jest w tych klimatach... elam - 27 Grudnia 2007, 12:21 Chal, chodzi mi o to, ze zaden Normalny kioskarz nie wystawi takiej okladki na wystawe, bo uwaza, ze jest "brzydka" - wlasnie, horror, turpizm, to odstrasza ludzi. moze ciebie nie, ale mnie na przyklad - tak. klimat horroru mozna oddac w zupelnie inny sposob, bardziej "soft" dla oka, a rownie niepokojacy dla duszy. poza tym, slowo "horror" wystepuje w tytule gazety na ostatnim miejscu. a na okladkach - za czesto. Rafał - 27 Grudnia 2007, 12:30 Okładka nie responduje z zawartością, w środku jest o misiu i miś powiniem być na okładce, nie? Dwójeczka. Chal-Chenet - 27 Grudnia 2007, 12:31 Eee, wcale nie tak często, raptem parę okładek na 26 numerów SFFH. Mnie faktycznie nie odstraszają takie okładki, ba, przyciągają nawet. A ludzie lubią się bać, inaczej horror nie miałby wzięcia. A z takich bardziej 'obrzydliwych' to jest to chyba pierwsza, wcześniej nie było czegos w takim guście (no chyba, że nr 11 i okładka z Popiołu i Kurzu). Spytamy za miesiąc NURSa czy był drastyczny spadek sprzedaży przy tym numerze to się okaże kto miał finalnie rację
NURS - 27 Grudnia 2007, 13:38
A voodoo w Orbicie? elam - 27 Grudnia 2007, 13:47 ... ja naprawde nie widze tego numeru w kioskach, bo jest pochowany za innymi gazetami... NURS - 27 Grudnia 2007, 13:49 elam, spójrz prawdzie w oczy, gazety są zawsze ta poustawiane, że tylko loga (tytuły) widać i nigdy SFFH nie był specjalnie eksponowany. Oprócz Empików i salonów, gdzie jest zawsze na tym samym miejscu. Rafał - 27 Grudnia 2007, 14:17
No własnie, voodoo jest czasami praktykowane krwawo, za takie praktykowanie zresztą poleciał swego czasu pewien rząd w Czadzie, ale voodoo nie "materializuje" demonów, to jest prędzej ujeżdżanie loa. Loa są powierzchownie sympatyczne, nawet loa Samedi jest ubrany we frak i cylinder, wszak to są dosyć "imprezowe" demony i prosto poddają się magii. Zgniłek z okładki nie pasuje ani do voodoo, ani do misia. Lepszy byłby miś z zakrwawionym nożem (nawet laserowym) w łapce. Howg. |
||||||||||||
