Liga niezwykłych dżentelmenów [komiks] - TYTUS ma pół wieku!
Agi - 22 Października 2007, 17:50 Temat postu: TYTUS ma pół wieku! Dziś 50-te urodziny Tytusa.
W Trójce był świetny reportaż i rozmowa z Papciem Chmielem. Miło słyszeć, że jest w dobrej kondycji i ma pomysły na następne Księgi przygód.
Cytat | Papcio Chmiel (niegdyś zwany także Dziadziem Chmielem) urodził się 7 czerwca 1923 r. na warszawskim Starym Mieście. Jak sam pisze w swojej autobiografii (Urodziłem się w Barbakanie, Warszawa 1999), potężny wybuch prochowni w Cytadeli Warszawskiej w roku 1923 ustawił go na całe życie: ... przez falę uderzeniową autor pieprznął się w ciemię, uderzając łepetyną w blaszany obrazek [...] Jako puknięty za młodu, nie miał szans zostać w wieku dojrzałym kimś znacznym: senatorem, biskupem, twórcą stanu wojennego lub chociażby wydawcą. Został prostym rysownikiem komiksów.
Wojnę zdołał przeżyć, mimo że należał do Armii Krajowej, w jego domu odbywały się tajne spotkania podziemia, a na dodatek walczył w Powstaniu Warszawskim. Zamiłowanie do broni pozostało mu na następne lata, gdyż po wojnie został artylerzystą w Wojsku Polskim.
Karierę komiksiarza rozpoczął, rysując dla Świata Przygód kontynuację losów Sierżanta Kinga z królewskiej konnicy (rok 1947), a potem w Świecie Młodych humoreski takie jak Półrocze bumelanta (rok 1951) czy Witek Sprytek (lata 1955-56). W roku 1956 wpadł na pomysł komiksu o Romku, A'tomku i małpie wysłanej w kosmos - czyli Tytusie. Historia ta nie znalazła uznania w redakcji Świata Młodych. Wydrukowano ją dopiero rok później, kiedy Rosjanie wystrzelili pierwszy sputnik - a więc komiks o przygodach kosmicznych okazał się jak najbardziej na miejscu...
Od tamtego czasu aż do lat 80-tych przygody trójki bohaterów systematycznie ukazywały się na łamach ŚM, jednak od drugiej połowy lat 60-tych, kiedy Tytus, Romek i A'tomek pojawili się w książeczkach, przygody publikowane w piśmie coraz częściej stawały się fragmentami nowych albumów.
Pierwsza z serii książeczek została wypuszczona na rynek przez Wydawnictwo Harcerskie Horyzonty w 1966 r. Nosiła tytuł Tytus zostaje harcerzem. Od razu zdobyła olbrzymią popularność, o czym świadczy chociażby liczba wydań (sześć!) w łącznym nakładzie 660 rys. egzemplarzy! Podobnie było z następnymi tomami, których do dziś pojawiło się aż dwadzieścia siedem. Początkowo wydawane były przez Horyzonty, potem Młodzieżową Agencję Wydawniczą, firmy Prószyński i S-ka oraz Jaworski i S-ka, zaś Księga XXVII: Tytus grafficiarzem opublikowana została w roku 2002 przez Egmont Polska w serii Klubu Świata Komiksu.
Henryk Jerzy Chmielewski mieszka obecnie w Warszawie razem z żoną i psem, pracuje zaś nad najnowszym albumem o trzech przyjaciołach, w którym Tytus zaplątuje się w sieć... internetową.
Autor: Artur Szrejter |
To był mój pierwszy komiks w życiu i nadal najbardziej ulubiony
Godzilla - 22 Października 2007, 19:18
Pamiętacie kurs historii architektury dla Tytusa?
Tomcich - 22 Października 2007, 19:43
Niech nam Ty tusz żyje!!!
Zdrowie i oby nam się dzieci rakiet nie czepiały
Hubert - 22 Października 2007, 20:20
Zdrrrrówko!
Lavide - 23 Października 2007, 19:10
Oby tworzył nadal w swoim pięknym stylu i to jeszcze długo... tylko tego życzyć!
Iscariote - 23 Października 2007, 20:47
A urodziny obchodził na MFK w Łodzi... niestety nie udało mi się go odwiedzić, a hucznie ponoć było
mBiko - 23 Października 2007, 21:57
Tytusy czytała mi mama zanim sam się nauczyłem. Tony wspomnień.
Piech - 23 Października 2007, 22:36
Tytus, bo był mój pierwszy komiks. Ech, wspomnienia...
Krwawy lolo - 2 Września 2008, 13:12
Tytus to pierwszy komiks jaki przeczytałem, w ogóle na tym komiksie uczyłem się czytać.
PAPCIO CHMIEL
emigrant - 4 Grudnia 2008, 13:50
Pozdrowienia dla Papcia Chmiela i podziękowania za umożliwienie spędzenia wielu radosnych chwil nad przygodami trójki przyjaciół.
Dla mnie Tytus de Zoo jest też autorem najpiękniejszej strofy, która na stałe powinna wejść do annałów poezji miłosnej:
"Miłość rozsadza me serce wielce.
Gdzieżeś ty, luba? Szczecin czy Kielce?"
Godzilla - 4 Grudnia 2008, 14:49
"Serce mi pika
Jak klapa u śmientnika"
tego się nie zapomina
Zdrowie Papcia Chmiela, Tytusa i całej bandy!
Ups, tu nie karczma.
A co tam, dzielnicowy nie widzi.
gorat - 4 Grudnia 2008, 15:00
Nie?
Godzilla - 4 Grudnia 2008, 15:02
phombre - 4 Grudnia 2008, 16:33
To stara małpa jest. Ups, brak 0.2 huma do pełni człowieceństwa? I niech tak zostanie. Sto lat!
el2prezesso - 4 Grudnia 2008, 18:33
Tytus, kto w dzieciństwie czytał, do końca życia będzie pamiętał. Mam nadzieję. Wspaniała, Polska komiksowa seria. Uwielbiam wracać do tych starych, za komuny wydanych, tomów.
qbard - 11 Lutego 2009, 20:45
Tytus jest komiksem kultowym. Czytam go od dziecka. Miałem kiedyś kolekcję I wydań własnoręcznie uzbieraną, niestety będąc głupim *beep*, sprzedałem wszystko. Ból !!!
Godzilla - 2 Marca 2009, 12:48
qbard, to szoruj do kiosku. Wznawiają to, mają wydawać całe 25 zeszytów, właśnie dostałam pierwszy! Choć i tak boli, bo to nie pierwsze wydanie.
Młody już pochłonął i zapragnął więcej. Naciąga mnie na uzbieranie całej kolekcji.
www.tytus.pl
qbard - 2 Marca 2009, 19:38
wiem, w niedzielę znalazłem info w Nowej Fantastyce. Wyglądają podobno jak pierwsze wydania. Super!
mBiko - 2 Marca 2009, 19:44
Też już mam. Dużą zaletą serii jest powrót o oryginalnych wersji.
Iwan - 2 Marca 2009, 19:49
ile sobie za to liczą?
Godzilla - 2 Marca 2009, 20:05
Niecałe 4 złote.
Iwan - 2 Marca 2009, 20:08
to cena pierwszego numeru czy następne też tyle?
Godzilla - 2 Marca 2009, 20:11
A HGW, dobre pytanie.
Sądząc z tego co piszą o prenumeracie, za następne numery trzeba będzie zapłacić pewnie koło 6 złotych. Zobaczymy.
mBiko - 2 Marca 2009, 20:52
W prenumeracie 110 złotych za 24 księgi. Wychodzi po 4,60 sztuka. Chyba się skuszę.
Iwan - 2 Marca 2009, 21:00
a jak to bedzie wychodzić, raz w tygodniu?
mBiko - 2 Marca 2009, 21:22
Dwa w miesiącu.
Iwan - 2 Marca 2009, 21:45
O to chyba się skuszę
mBiko - 5 Marca 2009, 00:04
Prenumerata wykupiona.
Iwan - 5 Marca 2009, 08:00
a ja nabyłem księgę I, i mam zamiar dalej kupować
Godzilla - 18 Maj 2009, 20:40
Dla chętnych, znowu w kioskach widziałam pierwszą księgę. Leżała razem z szóstą.
|
|
|