To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Iwo Drożdzowski

gorat - 25 Czerwca 2007, 16:26
Temat postu: Iwo Drożdzowski
Konsekwentnie zgodnie z zasadą niedyskryminowania utworów literackich powitajmy nowego autora z tematem w dziale :)
Nazwisko wpisałem podobno tak, jak chce autor, a nie jaki pseudonim mu dorobili. Teraz prosimy standardowo: adres, telefon, numer konta, jego stan, marka samochodu... :twisted: :mrgreen:

elam - 26 Czerwca 2007, 05:27

i w ogole, czy myslisz powaznie o karierze w rodzaju S. Kinga, czy A. Sapkowski ci wystarczy... :D
hijo - 26 Czerwca 2007, 08:28

gorat napisał/a
Nazwisko wpisałem podobno tak, jak chce autor, a nie jaki pseudonim mu dorobili
dziękuję bardzo :D
gorat napisał/a
adres, telefon,
na życzenie wybranym fanom ;P
gorat napisał/a
numer konta
nie pamiętam :mrgreen:
gorat napisał/a
jego stan
oscyluje w okolicach 5 zł :mrgreen:
gorat napisał/a
marka samochodu
nie posiadam - jeszcze

elam napisał/a
i w ogole, czy myslisz powaznie o karierze w rodzaju S. Kinga, czy A. Sapkowski ci wystarczy...
an ijednego ani drugiego nie czytałem - poważnie to chcę teraz napisać coś co się na tyle spodoba NURSowi, że umieści to w SFFiH już pod właściwym nazwiskiem :mrgreen: ale na to czas przyjdzie po 25 sierpnia :wink:
Anonymous - 26 Czerwca 2007, 08:59

hijo napisał/a
gorat napisał/a:
adres, telefon,
na życzenie wybranym fanom ;P


A nie fankom, co? :roll: :wink:

hijo - 26 Czerwca 2007, 09:51

Miria, fankom też :mrgreen:
Anonymous - 26 Czerwca 2007, 10:49

Szczegóły ustalimy w Bielsku. :wink:
hijo - 26 Czerwca 2007, 22:11

Miria napisał/a
Szczegóły ustalimy w Bielsku. :wink:
nie ma sprawy :wink: :mrgreen:
hijo - 9 Sierpnia 2007, 21:44

Dobra, skoro ma już własny wątek to coś w nim napiszę:

25 sierpnia 2007 roku wielka zmiana statusu - z kawalera na żonatego :)

Kto chce mi towarzyszyć w ostatniej tfu w drodze do nowej drogi życia i zobaczyć cały ten cyrk zapraszam do Kościoła p.w. Najświętszego ciała i krwi Chrystusa w Katowicach przy ulicy Radockiego (nie pytajcie kto to taki bo tego nawet w urzędzie miasta nie wiedzą :twisted: ) na godzinę 14:30*


*) to nie jest zaproszenie na wesele, żeby była jasność :wink:

Anonymous - 9 Sierpnia 2007, 21:49

A boisz się? :twisted:
agnieszka_ask - 9 Sierpnia 2007, 21:50

a możemy liczyć na fotorelację? ;)
hijo - 9 Sierpnia 2007, 21:53

Miria, czego?

agnieszka_ask, będę miał koło 100 zdjęć - bo robi mi je znajoma :) więc coś wrzucę

Anonymous - 9 Sierpnia 2007, 21:55

Jak to czego? Że sie wykopyrtniesz w drodze do ołtarza, że świadek zgubi obrączki... cała listę mozna ułożyć. 8)
agnieszka_ask - 9 Sierpnia 2007, 21:57

Miria, nie strasz ;P:
hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:05

Miria, nie martwie siew ogóle :) zacznę o 13:00 25 sierpnia :)
Anonymous - 9 Sierpnia 2007, 22:08

I tak trzymać. Ja tez odkładałam stres na później i wyszło, że się nie zdążyłam zestresować wcale. :wink: Powodzenia!
Martva - 9 Sierpnia 2007, 22:11

O jaaaa, mnie się dziś śniło że biorę ślub, straszna trauma :)
hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:24

Martva, przesadzasz :)
dzejes - 9 Sierpnia 2007, 22:31

Martva napisał/a
O jaaaa, mnie się dziś śniło że biorę ślub, straszna trauma :)


Dla pana młodego? :twisted:

hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:35

Martva i ślub kojarzy mi się to z pewnym filmem :twisted:
Adashi - 9 Sierpnia 2007, 22:40

"Gnijąca panna młoda" - ktoś musiał to powiedzieć :mrgreen:

hijo, gratulacje brachu, kartę rowerową spal czym prędzej, no i kondolencje, bo zostaniesz zaobrączkowany :twisted: :mrgreen:

agnieszka_ask - 9 Sierpnia 2007, 22:41

czy ktoś składał zapotrzebowanie na spamera?? :mrgreen:
hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:42

Adashi napisał/a
zostaniesz zaobrączkowany :twisted: :mrgreen:


jak przystało na fantastę nie będę obrączkowany w zwykły sposób :) "kajdany" mamy z tytanu :mrgreen: fajny metal - lekki jak plastik

hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:43

agnieszka_ask, widziałaś że ci się status zmienił :)

Edit: widziałaś :mrgreen:

agnieszka_ask - 9 Sierpnia 2007, 22:45

hijo napisał/a
agnieszka_ask, widziałaś że ci się status zmienił :)


niom, kolejny raz tego wieczoru :oops:

Martva - 9 Sierpnia 2007, 22:45

Gnijąca panna młoda siedzi w Ameryce, moi drodzy, w stanie Iowa bodajże :)
A trauma była we śnie, nie że w ogóle - to był strasznie zakręcony sen. Pan młody którego nie znałam, rozmawiałam raz w życiu etc, zorientowanie się godzinę lub pół przed ceremonią, że nie wiem o której jest zaplanowana, i tak właściwie to gdzie, bo pamiętam jak komuś triumfalnie mówiłam że kościół odpada, przecież nie jestem bierzmowana. Plus brak białych butów. Nie wiem co z kiecką, chyba nic o niej nie było ;)
hijo, pewnie że przesadzam, jestem ogrodnikiem z zawodu ;)

hijo - 9 Sierpnia 2007, 22:46

a nie ogrodniczką? :mrgreen:
Adashi - 9 Sierpnia 2007, 22:49

Martva, Ty moja ulubiona rudo-celtycko-nekro spamerko to był ślub wegański czy wikański, ten we śnie :wink:
Ziuta - 9 Sierpnia 2007, 23:04

Moje babcia miała ślub bez bierzmowania. Pytałem dlaczego, ale coś kręciła. Że biskup był w Krakowie, a ona w Dąbrowie, a potem ona była w Krakowie, a biskup w Dąbrowie i tak dalej.
Martva - 10 Sierpnia 2007, 09:07

Adashi, żaden, samego ślubu nie było, tylko trauma przed :)

Ślub wegański? :shock: Co to jest ślub wegański?

dzejes - 10 Sierpnia 2007, 09:38

Martva napisał/a

Ślub wegański? :shock: Co to jest ślub wegański?


Państwo młodzi w odpowiedzi na okrzyki "Gorzko!" częstują się gorczycą?



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group