To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ


Ludzie z tamtej strony świata - Magdalena Szymanek vel felicytka

Czarny - 5 Maj 2007, 08:59
Temat postu: Magdalena Szymanek vel felicytka
Nawiedziła nas kolejna twórczyni z SFFiH, autorka Tanatosa. Pojawia się więc wątek autorski, gdzie można będzie ją nagabywać o utwory i nie tylko.

Prosimy o bibliografię i plany.

felicytka - 2 Wrzeœśnia 2007, 17:10

Dopiero dziś zauważyłam, że powstał wątek dotyczący mojej skromnej osoby. Nawet w najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że ktoś może chcieć znać moją biografię i plany, po jednej publikacji. :oops:
:oops: Śpieszę nadrobić swoją opieszałość i gapiostwo.

Biografia:
Jestem Warszawianką z urodzenia i z miłości do tego miejsca.
Szkoły pokończyłam różne, min. Technikum Chemiczne na Saskiej. Wiedza chemiczna bardzo się przydaje podczas pisania, ale bardziej "oczytanie", bo jeśli już o nałogach mowa to uzależniona jestem od czytania.
Interesuje mnie głównie szeroko pojęta literatura piękna. Jeśli chodzi o fantastykę to moje wiadomości są marne. (Staram się to nadrobić)
Podstawa to mistrzowie pióra ( to oczywiście moja prywatna klasyfikacja):
Wiktor Hugo
Bolesław Prus
Charles Dickens ( i mój ulubiony cytat z Klubu Picwicka: "Biedna mała drżąca żabka konająca")
George Orwell
Aleksander Dumas (ojciec i syn)
Juliusz Verne (Miłość mojej młodości. Zamiast czytać Anie z Zielonego Wzgórza, przez którą do tej pory nie przebrnęłam, zaczytywałam się w przygodach Dzieci kapitana Granta.)
Jamesa Fenimore Coopera (Ostatni Mohikanin)
Itp.
Z fantastyków:
Dave Duncan
Andrzej Sapkowski
Andre Norton
Gene Wolfe
Itp.
Generalnie im "bardziej nudny" lub "przygodowo-awanturniczy" pisarz, tym większe prawdopodobieństwo, że go lubię.
Gdzieś po drodze skończyłam studia, ale o tym nie będę opowiadać, bo głównie miałam kaca, albo była sesja. Najgorsze jak jedno i drugie zbiegło się w czasie. :lol:
Teraz pracuję, ale robię to dla kasy. Zarabiam na czynsz i drobne przyjemności.
Moje życie to czytanie i pisanie. Chciałabym kiedyś utrzymywać się z pisania, bez odsiadywania ośmiu godzin w biurze, ale nie wiem czy mi się to uda. Zobaczymy.
Do tej pory SFFH w numerze z grudnia 2006 opublikował mojego "Tanatosa"

Plany:
Biorę udział w konkursie SFFH na opowiadanie Howardowskie. Chodzi o bohatera podobnego do Conana. Mój ma na imię Agenor i strasznie go doświadczam, ale taki już los bohaterów.
Konkurs Fahrenheita "Mroczni żniwiarze". Cokolwiek autor przez to rozumie. Lada dzień powinny być wyniki. Nagrodą jest publikacja w antologii.
Konkurs Fahrenheita "Nawiedzony dom" jeszcze otwarty, przyjmują teksty do 30.09
Konkurs Fahrenheita "Koniec Pieśni" jeszcze otwarty, przyjmują teksty do 30.11

Mam nadzieję na publikację i zaistnienie jako autorka. Bardzo bym chciała, ale to jeszcze mżenie.

Nie będę wiecej pisać :) Jak ktoś chce wiedzieć więcej to niech pyta. :)

Tequilla - 2 Wrzeœśnia 2007, 20:27

A mi się podoba, że napisałaś o sobie długaśną laurkę :)

"Tanatos" to był, jak na debiut całkiem dobry tekst

No i jeśli chcesz się utrzymywać z pisania, to dlaczego miałoby ci się nie udać? ( czego szczerzę ci życzę) :)

Też pisze opko na "Nawiedzony dom":)

felicytka - 3 Wrzeœśnia 2007, 05:42

Z tą laurką to tak nie bardzo wiadomo co napisać. Chwalić się, czy jak :D więc starała się tak ogólnie.

Fajnie, że poznałam konkurenta w "Nawiedzonym domu". Dla mnie to nowość, "straszących" opowiadań jeszcze nie pisałam. :)

Co do "Tanatosa" to chciałam, swego czasu, pisać fantasy uduchowioną. hi hi

Dabliu - 3 Wrzeœśnia 2007, 11:22

Życzę Ci, felicytko (a także Tequilli i sobie), byśmy się wszyscy spotkali w którejś z antologii Fahrenheita, czy to w żniwiarzu, czy w domu, czy w pieśni :D

pozdrawiam
W

felicytka - 3 Wrzeœśnia 2007, 18:43

Dabliu napisał/a
Życzę Ci, felicytko (a także Tequilli i sobie), byśmy się wszyscy spotkali w którejś z antologii Fahrenheita, czy to w żniwiarzu, czy w domu, czy w pieśni :D W


Z tego co wiem to już przetarłeś szlak :) i jedną antologię właśnie zaliczasz. :bravo
GRATULACJE!
A za Twoje życzenia nie podziękuję, żeby nie zapeszyć. ;P:

No i miejmy nadzieję, że się jeszcze w nie jednej antologii sotkamy.

Haletha - 4 Wrzeœśnia 2007, 10:28

Cześć, Felicytka. Fajnie był napisany ten Tanatos. Nie do końca do mnie przemówił, ale jak na debiut niewątpliwie był udany. Jakieś kolejne teksty w planach?

Aa, "Dzieci kapitana Granta"! Nawet nie wiem ile razy przeczytałam ją w wieku 9-10 lat... To była prawdziwa miłość:)

felicytka - 4 Wrzeœśnia 2007, 19:03

Dziękuję. :)
Pierwsze koty za płoty, teraz będzie lepiej. :D

Co do planów to, oczywście, pracuję pełną parą. :)
Wysłałam trzy teksty na konkurs Howardowski, czyli "ku czci Conana". Wyniki ponoć mają być na początu października.

Jeden tekst na konkurs Fahrenheita "Mroczni żniwiarze". Wyniki lada dzień, oczywiście napiszę, czy mi się udało. :D

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 09:33

Obiecanki cacanki a głupiemu radość.
Rozumiem że się nie powiodło, ale co dalej kuleżanko Ałtorko?
Nie usiadłaś przecież na laurach...

gorat - 3 Czerwca 2008, 09:42

Laury zresztą kolczaste są, bo w naszym klimacie łatwiej i taniej o róże.
Może by tak przelecieć parę milczków?

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 09:44

Khem. Mnie starej świni dwuznacznie to zabrzmiało. Ale myśl jest zdrowa. Błysnęli i zniknęli podręczyć ich wypada.
gorat - 3 Czerwca 2008, 09:46

Jak nie chcą pisać, to niech się nadadzą do czego innego.


Na razie żartujemy.
Kogo pierwszego? Czy raczej... pierwszą?

Witchma - 3 Czerwca 2008, 09:58

I jak tu się dziwić, że ludzie się boją prac rozsyłać... jeszcze im kto niechcący to wyda i potem taki gorat z Krukiem będą... no różne rzeczy będą ;)
Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 10:00

Witchma, nie doceniasz felicytki, duch nieśmiały na co dzień potrafi ujawnić pazur! I lubię ludzi, którym naprawdę zależy.
Stu goratów latających na krukach jej nie odwiedzie od pisania. Taka jest moja konstatacja.

Witchma - 3 Czerwca 2008, 10:01

Kruk Siwy napisał/a
Stu goratów latających na krukach


Zobaczyć to i umrzeć :mrgreen:

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 10:02

Ze śmiechu...
I Witchmę latającą na sprzęcie domowym...felicytka, daj głos! Wątek Ci zaśmiecają!

felicytka - 3 Czerwca 2008, 10:35

A oto i mój głos:

Nie wszystkie konkursy się skończyły, ale do rzeczy:

Konkurs SFFH na opowiadanie Howardowskie.
- Nurs napisła, że mam przeredagować i się zobaczy. Co też niniejszym czynię. :)

Konkurs Fahrenheita "Mroczni żniwiarze". - anulowany, bo autorzy nie naskrobali dostatecznie ciekawie.

Konkurs Fahrenheita "Nawiedzony dom" - moje opowiadanie przeszło i ukaże się w antologii. Pewnie na jesieni.

Konkurs Fahrenheita "Koniec Pieśni" nie rozstrzygnięty.
Konkurs Fahrenheita "I żyli długo i szczęśliwie" jeszcze nie rozstrzygnięty.

Edit.
Wysłałam Nursowi kolejny tekst pt. "Porwanie", ale jeszcze za wcześnie na odpowiedź.
Właśnie skończyłam kolejny tekst i go szlifuję.

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 10:46

No, czyli są sukcesy. To aż musieliśmy larum podnieść, żeby waćpanna dała głos? Nieładnie!
felicytka - 3 Czerwca 2008, 10:53

:oops: No, bo ja taka nieśmiała jestem "biedna, mała, drżąca żabka konająca" :lol:

A tak naprawdę to nie miałam czasu. Pochłania mnie pisanie. No, i czasem praca, wprawdzie wyznaje zasadę : pracą TRZEBA się przejmować, ale tylko na NIBY, nie mniej ściemnianie też pochłania trochę czasu. ;)

Kruk Siwy - 3 Czerwca 2008, 10:55

Żeby mi było ostatni raz. Informować proszę na bieżąco co, gdzie i kiedy można czytać.
Prośba taka w imieniu Czytelników...

felicytka - 3 Czerwca 2008, 11:04

Jak pragnę zakwitnąć będę informować. :P

A, i jeszcze jedno, skoro już tak informuję. Za dwa - trzy tygodnie powinna ruszyć moja strona internetowa. Adres już jest, sama zrobiłam też stronę ( w dwa tygodnie nauczyłam się html-a! Jestem z siebie dumna), ale kolega stwierdził, że wyszło mi trochę obciachowo i obiecał, że podrasuje. :D No, ciekawa jestem jak to będzie wyglądać w jego wykonaniu...hi hi

felicytka - 21 Sierpnia 2008, 18:06

Już działa strona felicytka.pl
Sama ją zrobiłam, bo kolega ciężko się zakochał i ostatecznie wymiękł. Nauczyłam się html-a, ale z grafiką wciąż kuleje. :)
Dlatego proszę o uwagi, może kiedyś uda mi się je zastosować w praktyce. Jak już się nauczę div/css :D

Czarny - 21 Sierpnia 2008, 20:23

Zdjęcie powitalne to bym zmienił, bo to jedynie biała plama na tle czarnej - nic nie widać :twisted:
felicytka - 21 Sierpnia 2008, 22:26

:D Nie jest to najlepsze zdjęcie, to fakt, ale było totalnie nieostre i tak dostosowałam żeby jak najmniej to było widać.

Na następną sesję muszę jeszcze poczekać, bo koleżanka naprawia aparat. Okazało się, że on wszystkie takie kiepskie foty robi. :)



Partner forum
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group