Powrót z gwiazd - Małe, biedne,słabe psychicznie gollumy.
Fidel-F2 - 13 Lutego 2007, 14:06 Temat postu: Małe, biedne,słabe psychicznie gollumy. Temat mi zamknęli to tu się wypowiem, jakby co to też można zamknąć.
count, Anko żaden napad tylko, żarty. Jeśli ktoś ma problemy z poczuciem humoru no to ... cóż ma problem.
count w bijalni pojawiam się sporadycznie i takoż bijam, nie wiem skąd Twoje przekonanie, że w tym celuję??
Anko aleś wypaliła z tym zezwierzęceniem. I twierdzisz, że nie masz poczucia humoru.
Ceremonie inicjacji istnieją chyba we wszystkich organizacjach. IMHO w tych bardziej egalitarnych będą to ceremonie brutalniejsze, w tych elitarnych bardziej stonowane i symboliczne. Wide armia i społeczności studenckie na ten przykład.
Nowy płaci frycowe, tak ten świat skonstruowany.
Odkąd pamiętam świeży gollum zawsze był kierowany do bijalni i nikt nie miał z tym problemów. Nagle pojawił się prymityw bez kultury i poczucia humoru i zrobiła się hryja.
Jeśli admicja nie pochwala takich praktyk to zamknąć bijalnię i zakazać takich praktyk. Jeśli nie ma z tym problemu to wyluzować.
Czarny - 13 Lutego 2007, 14:11
Admicja nie pochwala napadów i szantażu typu: "jak się nie przywitasz to wynocha" - mało to żartobliwe
hrabek - 13 Lutego 2007, 14:14
Fidel, nie napisalem, ze celujesz w bijalni. Ale zdecydowanie celujesz w odsylaniu do niej. Ja juz sie uodpornilem na twoj specyficzny humor, ale nie pierwszy raz ktos tu na tym forum ma problem z gonitwa, jaka sie na niego urzadza. "Marsz do przywitalni, bo nie bedziemy gadac" - to cytat z czapy, ale podobne bardzo czesto sa tu uzywane. Niektorzy posiedza tydzien, dwa, poczytaja co i jak i ich to nie ruszy, ale inni sie moga wkurzyc.
I wcale nie jest tak, ze skoro tobie sie wydaje, ze to zart, to jest wszystko ok i to inni maja problem. Nie uzywasz emotek, obecnych w zasadzie wszedzie w rozmowach w necie, ktos nowy widzac to nie ma pojecia, ze to co piszesz to zart i bierze to na serio. Intonacji glosu na papier poki co jeszcze nikt nie nauczyl sie przelewac.
Nie wiem jak bylo kiedys. Ale pamietaj, ze na poczatku na forum dolaczali pasjonaci netu, ktorzy mieli twarde *beep* i duzo checi. Teraz ci wszyscy co chcieli juz dawno na forum sa, a zagladaja ci, ktorzy do tej pory z internetem mogli miec malo wspolnego. I cos takiego ich zraza. Nie dosc, ze wiecej tu nie zajrza, to miedzy kumplami beda mowic, ze to my jestesmy ten straszny fandom i nikogo do swojej kliki nie dopuszczamy.
Sluchaj: wczoraj napisalem pierwsze posty na forum NF, zarejestrowalem sie tydzien temu. A i tak po pierwszym poscie zostalem pojechany. Bez powodu, bez niczego. Gdyby nie to, ze mi to wisi i leje na takich gosci cieplym moczem, to bym nie wrocil. Ale troche sie wkurzylem. Na dzien dobry. Doskonale wiec rozumiem, co moze poczuc nowy czlowiek, szczegolnie taki, ktory zaglada w konkretnym celu, a zamiast pomocy dostaje jedynie pouczenia co ma zrobic, i tak dalej.
Rafał - 13 Lutego 2007, 14:20
count napisał/a | to my jestesmy ten straszny fandom i nikogo do swojej kliki nie dopuszczamy. |
A wiesz, że coś w tym jest? Co było to było, dalej być nie musi, można oznaczać specjalną czapeczką (statusem) nieobote golummy (no, niech będą wiecznymi golumami), ale przymus bycia obitym można znieść. Wstrętne, małe, włochate, golumy.
Godzilla - 13 Lutego 2007, 14:23
Też pamiętam paru takich, którzy znikli z horyzontu po kilku upartych odesłaniach do bijalni. A żałuję, bo mogli być z nich całkiem fajni dyskutanci. Tylko znikli znacznie ciszej, po jednym-dwóch postach zobaczyli co się dzieje i wycofali się. Nie każdy ma ochotę na zabawę w falę. Są różne typy poczucia humoru.
Gustaw G.Garuga - 13 Lutego 2007, 14:28
Ilość postów nie czyni nikogo lepszym. Traktowanie nowych wedle zasady "jak się przywitasz, to pogadamy" jest przejawem idiotycznego poczucia wyższości. "Ceremonia inicjacji" niestety aż nazbyt często jest niczym innym, tylko gnojeniem człowieka na dzień dobry 'bo jeszcze nie jest swój'.
Anonymous - 13 Lutego 2007, 14:34
Brawo Gustaw!
Dodam tylko, że nie Fidel jest tu od ustanawiania praw i urządzania ceremonii. Cieszę się, że się trochę przeciwników owych "inicjacji" odezwało, a głos nie należy tylko do Fidela.
Kruk Siwy - 13 Lutego 2007, 14:55
Wy tak na serio? Rany Boskie! I inne rany takoż. Ustalone są pewne reguły, Fidel-F2, ich przestrzega. Test w bijalni moim zdaniem pomaga poznać nowego członka społeczności. Bijalnia jest równie bolesna jak wirtulana knajpa upojna. Być może paru superwrażliwców tam poległo... ale raczej wątpię. Bo obserwowałem przywitania i jakoś tak wyczuwany jest odruchowo ktoś słabszy psychicznie. Nie broni się to i nie jest specjalnie atakowany.
Jak chcę brać udział w zabawie to respektuję (przynajmniej na początku) wszystie jej prawa. Wyobraźcie sobie: siadamy do chińczyka a wrażliwy krzyczy: ale mnie, moich pionków zbijać nie można bo to mi przykrość czyni!
Paranoja.
Oczywiście trzeba znać miarę i poza bijalnią "nowych" nie sekować. Ale tego jakoś nie zauważyłem...
Słowik - 13 Lutego 2007, 15:06
Ja nie jestem przeciwnikiem obijania gollumów.
Zdarzyła się pewna sytuacja i warto by jednak wyciągnąć z niej wnioski. Źródło leży w zasadach forum, w których stoi, że "mile widziane, a nawet wymagane jest powitanie i przedstawienie się" w temacie Biją. Sprzeczność jak w mordę golluma strzelił.
Wypadałoby to poprawić i nowych zapraszać nadal do przywitalni.
Godzilla - 13 Lutego 2007, 15:08
Kruku, to prawda co piszesz, ale uważam że dziś jakaś granica została przekroczona. Tak się nie robi, tu nie koszary. Co innego zaproszenie do zabawy w wirtualne otrzęsiny, a co innego przepychanki w stylu: takiś delikates, to się wynoś.
dzejes - 13 Lutego 2007, 15:11
Wybaczcie, ale robienie afery z powodu zachowania dwójki userów to przesada. System funkcjonował całkiem sprawnie, a że komuś puszczają hamulce? To chyba wystarczy zasugerować mały przegląd i będzie git.
Poza tym mało mnie interesują uczucia kogoś, kto rzuca hasłem "I tak was *beep*" - i mimo tego i tak otrzymuje odpowiedź na zadane pytanie.
Romek P. - 13 Lutego 2007, 15:13
No cóż, ja jestem z frakcji "niebijących". Mnie to nie bawi - w sensie przymusu. Bo jeżeli ktoś ma ochotę się powygłupiać, to ok, ale wtedy jest to jego wybór.
Inna sprawa, że ów świeży forumowicz nie przyszedł porozmawiać. On przyszedł dostać za darmo w sklepie ciastko. Sugeruję, żeby obmyślić sposób postępowania z delikwentami po takie "ciastka" wpadającymi. Bo co innego pomoc, a co innego taka lista życzeń w pierwszym poście kończąca się jakoś tak "i, aha, świat musi być ciekawy"
Romek P. - 13 Lutego 2007, 15:15
dzejes napisał/a | Poza tym mało mnie interesują uczucia kogoś, kto rzuca hasłem I tak was *beep* - i mimo tego i tak otrzymuje odpowiedź na zadane pytanie. |
Ano. Przyznaję się do niesłusznego zaspokojenia potrzeb golluma. Na usprawiedliwienie proszę mi poczytać fakt, iż chciałem, żeby wreszcie ten temat przestał produkować bzdurne posty
Kruk Siwy - 13 Lutego 2007, 15:15
dzejes, o!
Kto wie może właśnie dobrze się stało. Reakcja - nawet uzasadniona - nie powinna mieć takiej formy.
Chamom stanowczo - nie!
Czarny - 13 Lutego 2007, 17:18
Kruku mówisz o gollumie, czy userach go witających, bo dla mnie obie strony były siebie warte, choć używały innego słownictwa.
Lichtenstein - 13 Lutego 2007, 17:30
Romek P. napisał/a | Sugeruję, żeby obmyślić sposób postępowania z delikwentami po takie ciastka wpadającymi. |
"Poradzić" im obejrzenie ekranizacji wiedźmina, czy spożycie innego ciekawego inaczej dzieła.
dareko - 13 Lutego 2007, 17:49
To nie jest zbyt czesta sytuacja, ale zgadzam sie z Fidelem
Mamy pewne zasady, witamy sie w bijalni. Tyle.
Kazdy, choc troche, kulturalny czlowiek, po wejsciu na jakies forum najpierw czyta, potem pisze. Jesli tego nie robi, to juz cos o nim mowi. Jesli przeczyta po tym 2 posty reprymendy, to nie za darmo. Gollum popelnil 2 bledy, nie przedstawil sie, to raz. Wykazal sie lenistwem i chciejstwem, to dwa. Nie zdziwila mnie reakcja i to, ze reprmenda byla tym razem ostrzejsza. Troche juz siedze w sieci, widzialem wielu takich, dlatego nie zdziwilem sie brzmieniem jego drugiego postu. Jesli ktos ma pretensje, ze na takie chamstwo reaguje sie ostro, no coz...
Ktos napisal cos o fali. Jaka fala!?!
Jest maly rytual, nic wielkiego. Spelnia swietnie swoje zadanie. Starym bywalcom pozwala poznac mlodego, gollumowi pozwala poczuc sie juz bardziej obytym. Moim zdaniem bardziej jest potrzebny gollumom niz reszcie. Tak przynajmniej bylo w moim wypadku.
Dunadan - 13 Lutego 2007, 17:50
Fajne podejście - jest regulamin, jak się nie zastosujesz to won... ciekaw jestem tylko kto uważnie czyta regulaminy... Tylko proszę nie mówić "Ja, ja czytam" bo "ty" nie jesteś potencjalnym użytkownikiem tylko... "sobą"
Więcej luzu dla nowo przybyłych - "nie przeczytałeś regulaminu? trudno stało się, ale proszę cię - przeczytaj teraz, OK? i witaj na forum i zajrzyj do wątku Bija"
Tak ciężko było?...
Pamiętajcie że to INTERNET! i coś co dla was wydaje się żartem dla innych może być obrazą bo... TO INTERNET... emotikonki emotikonkami, ale ja bym się poczuł naprawdę źle również na miejscu tego... no usera, jak mu tam, co cała afera teraz jest...
Zresztą niepotrzebna
dareko - 13 Lutego 2007, 18:29
Dunadan, jakie won?
I owszem, powiem, ja czytam. Jak sie komus nie chce przeczytac, to jego sprawa. Najczesciej dostaje delikatne wskazanie, czasem dosadniejsze. Ten dostal dosadniejsze ale nie bez powodu.
Dunadan - 13 Lutego 2007, 18:39
No według mnie właśnie trochę bez powodu... założył facet normalny temat... postaw się w sytuacji kogoś kto zaczyna dopiero przygodę z fantastyką... nie wie gdzie ma pójść, kogo spytać czy nawet o co spytać...
Kiedy ja zaczynałem nie miałem internetu wszystkiego dowiedziałem się z SyFka.
dareko - 13 Lutego 2007, 18:45
Ale tu nie chodzi o to, ze gosc fantastyki nie zna. To dobrze, ze chce poznac, bardzo dobrze nawet. Trafil w dobre miejsce.
Problem w tym, ze on uwaza, ze nie ma co szukac samemu, przejrzec starsze watki, poczytac. Nie, tu mi poprosze szybko odpowiedziec. Jego postawa.
To tez nie bylby wielki problem, ktos by mu odpowiedzial, dostalbym dobre wskazowki, gbydy tylko choc troszke, niewiele, troszke chcial. Jemu nic sie nei chcialo, chcial tylko dostac, to dostal. Jego sprawa.
Dunadan - 13 Lutego 2007, 18:57
Hmm... tu chyba muszę przyznać rację... zawiało trochę lenistwem... Ale kto nie jest leniwy czasem?
Fidel-F2 - 13 Lutego 2007, 18:59
Czarny, mocne nadużycie z Twojej strony.
Sporo potępiających nagle oświeciło i są święci, nie chce mi się szukać ich własnych zachęt do odwiedzenia bijalni. Żałosne te protesty takie... Nie wiem nawet jak z wami dyskutować. "Zezwierzęcenie", "gnojenie ludzi", "puszczanie hamulców" - wy tak poważnie? ciężko mi uwierzyć. Niesamowite zadęcie, napuszenie i umiłowanie okrągłych słówek, połączone ze świętym przekonaniem o własnej szlachetności i prawym charakterze. To nawet trafia w moje poczucie humoru. Lubię MP.
Trafia gollum na forum, dostaje skierowanie i jak jest normalny to lekkim dyrdaczkiem zmierza do bijalni. Jak nie trafi do bijalni to po kilkunastu postach i tak nikt o tym nie pamięta i traktowany jest przez wszystkich jak stary kumpel (no, poza lokalnymi animozjami może). Gdzie tu problem?
A tu trafia sie prymityw który z miejsca żąda i to najlepij szybko i tanio, rzuca miesem, ma wszystkich w *beep* i okazuje sie, że jest problem bo nie został wystarczająco miło powitany.
Admicja ma problemy z określeniem swojego stanowiska, w regulaminie jest co jest a naczalstwo ma do userów pretensje o informowanie gollumów o tych zasadach.
Żenada Panie i Panowie.
tomay - 13 Lutego 2007, 19:08
...a po co jakis nowy user ma sie udawac do jakiegos bezsensownego tematu gdzie kilku forumowych zwyrodnialcow dla wlasnej przyjemnosci powyzywa sie na nim...
...cos mi towarzyszu Fidel-F2 propagujecie tutaj niebezpieczne zjawisko fali...
Fidel: to juz nie masz czym sie przejmowac? tylko tym ze ktos nie ma poczucia humoru?
moge ci dorzucic pare swoich problemow? zwlaszcza finansowego bym sie pozbyl, niechcesz?
Agi - 13 Lutego 2007, 19:11
Fidel-F2, często sprzeczałam się Tobą, ale dziś zdecydowanie się zgadzam.
Swoim odczuciom w tej sprawie dałam wyraz w wątku:
http://www.science-fictio...p=145919#145919
Administracji uprzejmie proponuję na chwilę przywrócić pierwotny wygląd wątku s-f, ze wszystkimi bluzgami i raz jeszcze to przeczytać, a później uczciwie powiedzieć, czy naprawdę tak bardzo zależy Wam na uczestniku Forum, który w drugim lub trzecim poście oświadcza, że: p.....li wszystkich i s*ra na regulamin.
Więcej nie zamierzam wypowiadać się w tej sprawie.
NURS - 13 Lutego 2007, 19:18
Owszem, żenada, ale nie taka, o jakiej myslisz, Fidelu.
Pojawia sie nowy user, którego funkcyjni powinni uswiadomić. Bez nakręcania spiralki, bo jak przyjrzysz sie tamtemu wątkowi, to zobaczysz, że wina była po obu stronach. Facet był leniwy, wy go wyśmiewaliście, to odpowiedział, a że w sposób chamski, to juz inna sprawa. I to nasza żenada, że nie potrafimy kontrolowac takich sytuacji.
Opowiem ci o innej żenadzie. Na syffie jeden gostek wystartował z pytaniem komu dac ksiazke do wydania, wyszydzono go, jak tutaj, a pare miechów później KiW puścił powieść. Eryk Algo mu było. U nas niedawno omal nie wypłoszyliście Pilipiuka, bo problem polega nie na tym, co mówicie, ale jak to robicie.
Jest zasada, trzeba się jej trzymać, ale inna zasada ustala kto tu jest od zwracania uwagi. może ustalmy jeszcze jedną rzecz. Wejdzie ktoś taki, modzi wyjasniają mu jak ma postepować, a nie każdy, kto zajrzy do wątku. I nie bedzie problemów.
NURS - 13 Lutego 2007, 19:19
Agi, nie zalezy mi na takim userze, ale są określone procedury, żeby eliminowac takich ludzi. nie pospolite ruszenie na pierwszy post.
Piech - 13 Lutego 2007, 19:35
Każdy nowy uczestnik forum powinien być przygotowany na to, że panuje tu jakaś specyfika, do której wypada się dostosować. Si fueris Romae, Romano vivito more. Powinien też spędzić nieco czasu przyglądając się i szperając po forum zanim coś napisze. Nie są to wygórowane oczekiwania
Jakaś forma otrzęsin jest na miejscu właśnie po to, żeby wyłapywać takie przypadki, jak ten dzisiejszy. Gdyby nie dzisiejsza rozróba mielibyśmy na forum tego w-coś-tam, który wszystkich pi***doli.
NURS - 13 Lutego 2007, 19:44
Jakaś forma, i owszem, bijalnia działa całkiem sprawnie, ale może pozostawmy kwestie prostowania gollumów w rękach ludzi odpowiedzialnych za porządek.
Fidel-F2 - 13 Lutego 2007, 19:44
NURS, nikt nie przekroczył zwyczajowo przyjętych zasad opartych na Regulaminie.
Jednakże.
Forum to Twoja odpowiedzialność i chleb. Jeśli uważasz, że dotychczasowa formuła powitania się skończyła to przemyśl sprawę (broń Cię jednak boże przed opieraniem nowej idei na tym pojedynczym przypadku), ustal nowe zasdy, ogłoś nową wykładnię a my to (jak sądzę ) przyjmiemy i będziemy sie stosować. Moim, jednakowoż, zdaniem, niczego nie trzeba zmieniać. Bijalnia odstrasza nielicznych, a nie chodzi chyba o to by niańczyć każdego niedojdę, a dodaje pewnego smaczku i kolorytu. Bicie w stosownym wątku, zwykle jest sympatyczne i pełne humoru. Efektem jest też delikaty elitaryzm forum a lepsze to chyba od egalitarnego motłochu. Ot drobne sito na poszątku. Co większe plewy i kąkol odpadną. I czasem niestety jakieś ziarno ale taki to już ten swiat, że ideałów na nim brak. Ale to tylko moje prywatne zdanie.
|
|
|